Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

Gość Alicja 77
hej dziewczynki! No widzę, że trochę nas sie zbiera "polmedzianek". Gabcia - daj znać, jak po wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabcia32
Hej dziewczyny, jestem po wizycie w Polmedzie u dr Zosika. Super człowiek i lekarz. Wizyta trwała ponad godzinę z bardzo staranie zebranym wywiadem ode mnie i męża. Wszystko spokojnie i rzeczowo wytłumaczone. Co dla mnie najwazniejsze- nie miałam wrażenia naciągania na kosztowne badania i wyciągnie kasy. Owszem padły pewne sugestie, ale doktor pozostawił nam mozliwość wyboru - jasno powiedział, co jest konieczne, a co możemy, a nie MUSIMY zrobic. Nie odebrał nam nadziei na naturalną ciążę, a na pytanie o inseminację szczerze odpowiedział, jakie niesie ryzyko, jakie są szanse powodzenia i w naszym przypadku warto się wstrzymać. A przecież to kosztuje.. Wszystkie zalecenia i propozycje wydrukowane na kartkach "do przemyslenia". Jestem mile zaskoczona i powoli wstępuje we mnie nowa nadzieja.. Pierwsza wizyta związana z niepłodnością kosztuje 150 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoszzzzzzz
pati..tak czytałam od początku..odpowiedz mi na pytanko? jaKI to wrogi śluz? ja po wizycie u lekarza gdzie dowiedziałam sie ze mamy szanse tylko na in-vitro tez mówił cos wrogim śluzie ale juz czułam sie jakby mi ktoś przywalił i nawet nie spytałam co to takiego bo nie miałam sił :( powodzonka dziewczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrogi śluz to znaczy że plemniki nie mogą się przez niego przedostać i giną,a jeżeli można zapytać to dlaczego od razu invitro,co jest przyczyną waszej niepłodności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziwewczyny! łoszzzz... wrogi śluz to taki, który "zabija" plemniki (tak jak napisała Ci ania172). Jak nam (mnie i mężowi) lekarz robił test penetracji śluzu szyjkowego (tak to się fachowo nazywa), to okazało się, że po godzinie nie ma już żadnego żywego plemnika; dlatego nie mamy szans na naturalne poczęcie dziecka. Jeżeli mogę zapytać łoszzzz, to dlaczego lekarz powiedział Wam, że macie szanse tylko in-vitro?, przecież jest jeszcze iui ??? U jakiego lekarza byłaś? Aha; muszę podzielić się z Wami dziewczyny jeszcze jedną super wiadomością!!; byłam na badaniu hsg u dra Wojciechowskiego i okazało się, że mam oba jajowody drożne!!; zapłaciłam 400 zł, ale lekarz jest super, pielęgniarki też, a co najważniejsze mają nowoczesny sprzęt i badanie tylko trochę bolało, nie tak jak to, które robiłam kilka lat temu przez NFZ; starą metodą i poprzez które przez kilka lat żyłam wierząc w to, że mam tylko jeden jajowód drożny... masakra. Nie umiem się doczekać na wizytę we wrześniu w POLMEDZIE; co powie dr Siejkowski jak zobaczy moje jajowody po badaniu hsg... Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny, napiszcie co u Was się dzieje, jak Wasze starania i badania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nic ciekawego -we wrześniu pierwsze iui ,obecnie czekam na odbiór wszystkich wyników które musiałam zrobić przed iui ,mam zadzwonić do laboratorium w poniedziałek to się dowiem czy już przyszły,mam nadzieje że będą dobre ,pozdrawiam was wszystkie POLMEDZIANKI ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zabłąkanaaa
własciwie nie powinno mnie tu być..ale weszło mi się przez przypadek.. Podziwiam was, dziewczyny za wytrwałość.. i po raz kolejny zadaję sobie pytanie, jak to jest..na tym nienajlepszym ze światów.. Kiedy dowiedziałam się, że jestem w 3ciej, teoretycznie niemożliwej, absolutnie nieplanowanej i wręcz zabronionej przez lekarzy ciąży-zawalilo się dokładnie wszystko. Pamiętam, że w kółko powtarzałam sobie: dlaczego; przecież gdzieś ktoś by się tak ucieszył, ktoś pewnie tak czeka - a ja.. i autentycznie nie rozumiałam Natury.. Chciałam po prostu oddać jakiejś zmęczonej ciągłym czekaniem dziewczynie tę możliwość..buntowałam się, wściekałam na pana Boga, szarpałam. ..Dzisiaj, dość pogodzona z losem, doceniam jego wątpliwej jakości psikus..mimo tamtego panicznego strachu, rozpaczliwej walki ze sobą, własnym organizmem i otoczeniem.. Córka rośnie, ma się dobrze - ja mniej, ale to nieistotne. Zawalczyłam ciężko o nią i mam ją :) Morał jest chyba taki, że nigdy nie wiesz, co Cię czeka za rogiem.. Powodzenia, dużo Siły i wiary w sukces.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam....wydaje mi się że tylko ja tu zaglądam......no cóż napisze co mam napisać to może ktoś się obudzi.... dziś mój 1dc,od jutra stymulacja clo do iui ....dzwoniłam do polmedu i udało mi się zapisać na przyszły tydzień na środę do mojego ulubionego lekarza dr.Siejkowskiego (wspaniały człowiek) ....zaczynam się stresować bo to moja 1 iui......pozdrawiam POLMEDZIANKI napiszcie co u was pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu 172 mam do Ciebie pytanie; tak jak pisałaś wcześniej musiałaś zrobić dużo badań z krwi przed zabiegiem iui?; ja też muszę; są to m.in. HIV, HBs, HCV, WR i inne hormony. Mam do Ciebie pytanie; robiłaś te badania prywatnie?, czy byłaś po skierowanie na nie w przychodni państwowej? Napisz proszę co dokładnie określałaś z krwi i (ew.) ile Cię to kosztowało, bo ja sprawdzałam ceny w internecie i trochę jestem przerażona. Dzwoniłam do swojej państwowej przychodni, ale tam pielęgniarka powiedziała, że żaden lekarz nie da mi skierowania na te badania jeżeli leczę się prywatnie. Masakra; i po co ja płacę na kasę chorych? Czekam na odpowiedź i pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajowody 2
Witam, mam małe pytanko - ponieważ strasznie się boję i odkładam cały czas badanie na inny termin - chodzi o badanie drożności jajowodów. Czy któraś z was może była na takim badaniu ? czy to boli i jak to w ogóle wygląda? Dr. Polak mówi ,że to bardzo ważne badanie i trzeba je wykonać ;( Kto mi poradzi co gdzie i jak się można przygotować do tego ??? pozdrawiam e. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcześniej pisałam o badaniu hsg; poczytaj sobie; uważam, że warto zapłacić 400 zł za to badanie u dra Wojciechowskiego (tam kierują lekarze z POLMEDU); boli tak jakbyś dostawała okres. Pozdrawiam i odwagi; ja też bardzo się bałam. Aha; żadnego przygotowania do badania nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pati31-tak moja droga wszystkie badania robiłam prywatnie (swoje i męża) za wszystkie razem zapłaciłam 661 zł(włosy mi na głowie staneły) i powiem ci że bardzo długo czekałam na odbiór wyników bo chciałam wszystkie razem odebrać ok.3 tygodni,wyniki wyszły w normie, prócz jednego mojego FSH gdzie norma jest do 11,3 a ja mam 12,4 ...trochę się zmartwiłam ale zobacze co doktorek powie pozdrawiam pa jajowody 2-to prawda to badanie jest konieczne do iui,ja miałam w lipcu i przeszłam bezboleśnie,...przyjęto mnie na oddział(bo robiłam państwowo w szpitalu bo to dość drogie badanie),musiałam by na czczo,pobrano krew do badania,założyli wenflon,mały wywiad o przebytych chorobach,na wózku zwieźli na sale rtg,lekarz założył jakiś sprzęt na szyjke macicy(leciutko zabolało),podali głupiego jaśka i już miałam samoloty,zaczął podawać kontrast (uczucie rozpychania macicy ale nie boli),zrobili 3 zdjęcia i po wszystkim trwało to ok 5 min,potem na oddział zawieźli i drzemałam 2 godz. i do domu (troche plamiłam,weź podpaski),pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajow.2
dzięki wielkie dziewczyny - u mni też się raczej nie obejdzie, więc chyba wydam te 400 stowki - tylko żeby nie bolało ;? Ale jestem trochę w szoku , że Tobie - w szpitalu podali Jaśia itp.. poważna sprawa. Dzięki za rade z podpaskami - też wezmę ;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulaja
Witam dziewczyny! i ja trafiłam do Polmedu (przez internet).Wizytę mam w połowie listopada, bo koniecznie chciałam do dr Polaka.Będzie to pierwsza wizyta i w związku z tym mam pytanie jak się do niej przygotować.Jakie badania zrobić przed.Ja nie miałam robionych jeszcze żadnych, najpierw zbadał się mąż i ma nieciekawe wyniki-oligozoospermia ciężka. Bardzo proszę o pomoc dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulaja-na pierwszej wizycie lekarz wam wszystko wyjaśni ,ta wizyta zazwyczaj trwa bardzo dlugo ok.1h....dostaniecie listę badań które będziecie musieli wykonać(jest ich sporo),tak więc nikt ci nie powie jakie badania masz wykonać przed wizytą bo lekarz na tej pierwszej dobiera badania indywidualnie dla każdej pary(w zależności od problemu jaka jest przyczyna niepłodności) życzę wam powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulaja
Dzięki ania172 :)pytałam, bo chciałam to jakoś przyśpieszyć.Myślałam ,że może są jakieś obowiązkowe.Wizyta dopiero w listopadzie....chyba zwariuję do tego czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz zrobić sobie i mężowi HIV,HBs,HCV,WR.....i sobie cytologie,bo te wyniki to CHYBA każdemu zleca pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NACIĄGACZE
NIE POLECAM... TO NACIĄGACZE SZCZEGÓLNIE DR.POLAK...jeszcze nie zna przyczyny a już proponuje in vitro,wizyta to tak jak najszybciej,byle jak i dowidzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja na chwilkę bo uciekam do pracy,dlaczego nic nie piszecie,ja jestem ciekawa co tam u was bulaja-wykonałaś jakieś badania? pati31-co u ciebie,napisz gabcia32no co nic nie piszesz? edy.1000-ty też napisz parę słów chyba o nikim nie zapomniałam,wiem jest jeszcze Alicja77 ale my mamy kontakt na gg pozdrawiam i proszę pisać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edy.1000
hej, ja znowu mam małe pytanko - czy ktoś dostał od doktora takie lekarstwo - hormony ( nie podam nazwy bo nie mam tego przy sobie :() w długopisie - do wstrzykiwania (coś podobengo jak mają chorzy na cukrzycę- do wstrzykiwania insuliny) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 9000
hej edy.1000, ja dostałam takie lekarstwo (Puregon), jakie masz pytania odnośnie niego? może w czymś pomogę ;o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edy.1000
Hej, Iza 9000 - tak, to to samo - Puregon :) - dostałaś ten Puregon z jeszcze innymi tabletkami czy tylko to - czyli sam puregon ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 9000
hej edy, ja przyjmuję sam puregon, na początku brałam jeszcze dostinex na wyregulowanie prolaktyny... ale na chwile obecną przyjmuję sam puregon, od wczoraj zwiększoną dawkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edy.1000
hej, no tak, to ja mam tą samą kurację ;) tylko właśnie hehe wzięłam sam dostinex - na razie bo nie zdążyłam z badaniem drożności jaj. A Ty robiłaś to badanie przed stosowaniem Puregonu ? Dr. Polak mówił że to konieczne ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 9000
edy u mnie badanie drożności jest niepotrzebne ponieważ u Nas problem tkwi po stronie męskiej, ja ponoć jestem okazem zdrowia ;o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edy.1000
Iza to ja trochę nie kumam o co biega - ponieważ jak jesteś okazem zdrowia to po co Ci puregon ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×