niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Betka ale ty młodziutka jesteś :)

No niby młodziutka i chyba to mnie najbardziej wkurza, że pomimo wieku wszystko idzie nie tak.... Choć wiem, że jak nie w tym roku to za rok, dwa uda Nam się - wierzę w to bardzo :) Co do moich jajowodów to w wieku 16 lat trafiłam z silnym bólem brzucha i pleców do szpitala. Podejrzenie peknięta torbiel. Okazało się na usg, że wszystko ok. Wmówiono mi biegunkę :) jak się później okazało przeszłam wtedy zapalenie przydatków i dzięki "cudownemu lekarzowi" ze szpitala nie mogę zajść w ciąże

betka słońce aż się rozpłakałam, ty jesteś 10 lat młodsza ode mnie. wiem, że równie mocno jak ja przeżywasz niepowodzenie, ale mnie dodatkowo dobija fakt że mam już tyle lat. jak sobie czasami o tym głośno pomyślę to aż mnie zatyka z lęku, że nie zdążę, czy coś takiego... Tyczkaa ja to znowu wolałam częste wizyty w trakcie stymulacji czas do transferu tak szybko płynął. teraz tygodniowe oczekiwanie na wizytę jakoś wydłuża czas to transferu. ale jeszcze 2 tygodnie i darowane szczęście będzie we mnie i mam nadzieję, że ze mną zostanie...

MagdaMaz domyślam się co czujesz. Te myśli, że lata lecą. Ale to chyba nie o wiek chodzi. Można mieć 40 lat i zostać mamą. Czasami jestem zła na siebie, że moje myśli krążą wokół leczenia, ciąży i dziecka. Jestem młoda, wiem że "mam czas". Ale to takie frustrujące: myśę sobie czasem, że jak nie udaje się w wieku 24 lat to wogóle nam się nie uda. Boję się, że moje komórki są faktycznie złej jakości i że jestem do bani :( ale zmieniam nastawienie (taa jasne :)). Wydaje mi się, że jestem wyzwaniem dla lekarzy :D Magda na każdą z nas przyjdzie czas. Wierzę, że ten transfer będzie udany :)

betka to mówienie "masz czas" dla ciebie która ma kłopot z zajściem w ciążę może być frustrujące. wierzę. ale cóż nie możemy się poddać, musimy walczyć to napewno. ja też mam te komórki takie słabe.

Betka to takiego to tylko do wiezienia wsadzic.....masakra.Twoj wiek to twoj atut i napewno bedziesz mama! Nie ma innej opcji a zwątpienie dopada każdego ja częst czuje sie jak g**** zawsze taka pragnełam dużej rodziny...Magda tobie też napewno się uda jesteś jeszcze młodą kozą ostatnio widziałam program o 72letniej matce-przesada.. dziewczyny a ile tak naprawde kosztuje in vitro?

O ja też zawsze marzyłam o dużej rodzinie, teraz pragnę by Bóg dał nam chociaż jedno dziecko. My zapłaciliśmy ok. 7 tys za wszystko

7 tys. braliście udział w jakiejś promocji?

tak, promocja plus

Dla nas to i tak bardzo dużo pieniedzy , a bez promocji ile kosztuje in vitro?

Koszt był zmniejszony o 2 tysiące złotych. Dla mnie też to spora kwota, ale nie żałuje ani jednej złotówki wydanej. Marzenia kosztują :D

hej dziewczyny ale gwarno na forum -super . ja od niedzieli zaczynam wyciszanie gonapeptylem codzien zastrzyki , chyba ide tak jak ty Betka co ? Betka 7 tys za wszystko czy ty miałas leki refundowane? bo chyba bez refundacji lekow wychodzi gdzies około 10-12 tys ? za wszystko

betka chyba pomyliłam sie ,bo ty miałas diphereline doczytałam teraz , ale wiem ze ktos pisał ze miał codzien wyciszacze -moja pamiec zawodzi

Ja miałam diphereline. Ale wiem ze ktoś miał gonapeptyl... Miałam refundowane leki prócz ovitrelle i gonapeptylu. Minia juz zaciskami kciuki

Chyba Bonia miała takie wyciszanie jak ty Minia, ale też nie jestem na 100% pewna. Trzymam mocno kciuki, jest coraz bliżej niż dalej, ciesze się ogromnie :))))

A co do kosztów in vitro to ja miałam taki sam koszt jak Betka ok 7 tys. i leki miałam refundowane. Oczywiście leki nie są w 100% refundowane tylko na ryczałt. Joanna ale są też inne promocje na stronie polmedis'u. Wejdź na ich stronę i poczytaj. Może coś będzie odpowiadało tobie. Ale na razie to nie myśl o tym, może w cale nie będzie potrzebna u Ciebie taka procedura.

Szczęściara a ty jak się czujesz? Który to tydzień?

Dziękuje dziewczyny kochane jestescie:) narazie robie rozeznanie wiem że invitro to ostatni przystanek.Chce wiedzieć jakie to koszty żeby wrazie czego wiedzieciec z jakimi kosztami będziemy musieli się liczyć tylko uzbieranie 7-10 tys to dla nas przerwa na ok 1,5roku a tak marze żeby mieć to dzieciątko już :)

tak czytam co piszecie o kosztach, to chyba my nazbyt skrupulatnie liczyliśmy koszty bo nam wyszło blisko 14 tys, tylko my liczyliśmy każde zlecone badanie, suplementy diety i koszty dojazdów do kliniki. Joanna bardzo 3mam kciuki żebyście nie musieli się tym kłopotać

Betka dzięki, że pytasz. Moje samopoczucie... zależy od dnia. Ostatnio mam bóle głowy, które mnie męczą fizycznie. Staram się nie brać tab. przeciwbólowych, musiałabym je brać codziennie. W poniedziałek mam kolejną wizytę i może dowiem się kto mieszka u mnie w brzuszku :)

Zapomniałam dopisać, u mnie to już koniec 16 tygodnia i brzuch już wystaje ;)

O matko! Szczesciara jak ten czas szybko leci. Może maly albo mała mieszkanka twojego brzuszka pokaże się w całej okazałości ;) Magda ja również liczylam wszystko bardzo bardzo skrupulatnie z dojazdami tez. Faktycznie bardzo dużo wam wyszło. Ja miałam jeden pen gonalu wiec może dlatego. A tez mialas refundowane leki?

Oczywiście mam nadzieje ze bóle głowy mina. Ja mam dzisiaj taka gorączkę i boli mnie w klatce piersiowej ze czuje się jak bym umierała ;/

Betka może się przeziebiłaś?możesz brać jakieś leki? Dziewczyny ja za nas wszystkie trzymam kciuki:) nie wiem jak wy ale ja jestem wierząca i nie długo jedziemy na pielgrzymkę z mężem,wszystkie was bede miec wtedy w sercu :) przepraszam dziewczyny ,że tak pytam ciagle ale wy jesteście zorientowane bardziej.Czy ta opcja in vitro za darmo faktycznie jest za darmo czy się płaci za coś? A jeśli np wyhoduję tylko 4komórki to muszę je oddać i nic nie ma dla mnie?Szczesciara cudownie:) nie długo bedziesz wiedzieć kto mieszka pod twoim sercem:))

Wrocka odezwij się. ...

betka1003 te 14 tys to było z lekami nierefundowanymi, bo to było w zamierzchłych czasach kiedy jeszcze nie było refundacji. koszty zależą raczej od ilości przyjmowanych leków i odległości do kliniki, bo sama procedura w porównywalnych cenach jest. wrocka co tam jak tam?? ja właśnie się zbieram na wizytę, och czuję że to już coraz bliżej

magda daj znac jak po wizycie kciuki zaciśnięte:)

po wizycie oki. kciuki działają ;-) endometrium zgodnie z oczekiwaniami. kolejna wizyta w środę i wtedy dowiemy się kiedy transfer.

Super ,super :)

a więc zaciskam kciuki jeszcze mocniej :)