Suknia ślubna do MARTENSów!

http://allegro.pl/item680256393_krotka_suknia_slubna_wysokie_buty_dodatki.html

A czemu nie? Jeśli właśnie to młodym w duszach rogatych gra, to czemu nie?? My w Polsce jesteśmy bardzo tradycyjni, co ma oczywiście swoje plusy, ale niestety powoduje, że robimy się zupełnie nieelastyczni i krytykujemy wszystko, co nie pasuje do kanonu. A bez oryginalności nie byłoby rozwoju i postępu no i wszyscy bylibyśmy tacy sami ;)

Fajny pomysł, ale musi być w odpowiednim kontekście. Kiedyś tu dziewczyny wyśmiały pannę młodą w kapeluszu takim jakby do jazdy konnej (nie takiej czapce z daszkiem, tylko kapeluszu, jakby cylindrze - nie wiem jaka jest fachowa nazwa). A ja właśnie kiedyś widziałam taką parę, podjechali pod kościół konno, ona miała też taki kapelusz bialy, suknię taką w stylu do jazdy konnej, jak kiedyś kobiety jeździły bokiem, on też w konwencji i bardzo fajnie to wyszło.

jeśli komuś się podoba-czemu nie?sama kiedyś widziałam parę punków podczas ślubu-ona czarno białe włosy i suknia,on czarny strój i wielki irokez-ciekawe połączenie.

Ja tez nie widze w tym nic zlego. Widac, ze para miala pomysl i zrobili co chcieli. Jedyne co mnie razi to jak ktos stara sie na sile zrobic wrazenie a wychodzi tandetnie...

ja nie krytykuję takiego stylu ale jak sophie pisała jak coś na siłę to już wygląda tandetnie ;) ja osobiście jestem za tradycyjnymi strojami weselnymi ale z ciekawością patrzę na pomysły innych ;)

mogloby byc naprawde fajne,tyle,ze ta sukienka kompletnie w innym stylu, co razi.

fajnie takie rzeczy wychodzą jeśli państwo młodzi naprawde kochają to w jakim stylu robią swój ślub i wesele, bo jesli ktos z koniami nie ma nic wspolnego a robi sobie wesele i slub w tym stylu ze podjezdzaja pod kosciol konmi i stroje pod to dopasowane to to jest okropne ale jesli ich pasją sa konie i dlatego chcą ten dzien połączyć z tym to czemu nie

myślę, że gdyby nie mieli nic wspólnego z końmi,to nie odważyliby się podjechać konno pod kościół (przecież to wymaga jakiegoś obycia z końmi, nikt ich przecież nie prowadził, sami przyjechali). Wnoszę z tego, ze konie były ważną częścią ich życia.

super, sama zamierzam ubrać się do ślubu w podobnym stylu i na pewno podjedziemy motorem :)

heheh no wiesz jak mozna wziąść lekcje tanca tylko po to zeby na sztywniaka zatanczyc walca to i mozna wziąść lekcje jazdy konnej zeby tylko pokazac sie i podjechac pod kosciol konmi:PP

Pomysł nawet fajny, ale same przyznacie ze nogi w takich butach wyglądaja okropnie:o

Martensy lepsze niz biale koronkowe badziewne kozaczki ;)

ta sukienka na plener bardziej pasuje do martensów niż ta na ślub (chodzi mi o samą spódniczkę)