Żonaty kufa !

Powracający temat kochanki. Generalnie, kiedy opowiadałam przyjaciolce jakiego idealnego faceta poznałam, ona twierdziła, ze napewno ma żone dzieci itp. Zaprzeczałam, twierdząc, iż ten cały idealny jest zbyt idealny na to aby mieć zone. Zakochałam się straszliwie. Aczkolwiek jednak się okazało, iż ta żona istnieje. Mniej lub bardziej, kobieta z którą ktoś jest, bo ma do niej dług wdzieczności. Czy coś. Biedna kobieta :( Niestety nie jestem na tyle silna, zeby poprostu zniknąc, strzelić mu w pysk, ale stopniowo izoluje się i własciwie to mniej boli. O zonie dowiedziałam się przypadkiem, a gosc nazwał to drobnym nieporozumieniem. Tylko dlaczego samakuje najlepiej to czego mieć nie mozemy ?? I mieć nie bedziemy mieli ? Jak uciec szybciej ? Z mózgu bita smietana.

kurwaaaa:/ co z tymi facetami??!! czy każdy jest takim chujem??:(

No dla mnie to już by był konkretny powód jakbym się dowiedziała, że ma żonę.Piszesz biedna kobieta i co dalej się z nim spotykasz?A jak ty byś była jego żoną a on by cie tak zdradzał?

Kotku1985 to nie tak łatwo. OGraniczac, starac się olać. Jak się zakochasz to potrafisz zwiać w jednej sekundzie ? Prosze o zrozumienie sytuacji. Sama zostałam zdradzona. Ale ja pierdole, ktoś mi o detale zapomniał wspomnieć. Kiedy juz troche pozno.

Ej ale nawet jakby zostawił dla ciebie żonę(chociaż to mało prawdopodobne bo pewnie jesteś tylko przygodą) to byś mu zaufała?Oszukuje żonę i ciebie już na wstępie oszukał. Nie wiem ja bym tak nie potrafiła.Dostał by w ryja i papa.Mam swoje zasady i trzymam się ich.Poryczałabym może, ale nie mogła bym spać po nocach za swiadomością, że przyłazi do mnie, a później jeszcze się dobiera do tej biednej kobiety

Nie chce aby zostawiał zone, chce od niego uciec. Tylko nie potrafie odrazu.

No ale sama się dobijasz.Odetnij się od niego i poszukaj faceta, który jest sam.Nie potrafię cie zrozumieć, bo ja bym tak nie umiała robić. No i do takich facetów mam obrzydzenie.Już bym go kijem nie tknęła.

kurwa mogglam nic nie pisac zebys tabletek nie zarla czy tam dozyly juz by cie nie bylo

kijem bys nie tknela buhehehehe cioto jak sama jestes to ci rura mieknie od razu i placzesz odrazu;)

Też kiedys kotku myslalam, ze tak moge. Ale rzeczywiscie, rzeczywistosc jest w huj inna. Do dupy.

we neen reinforcement czy jak to sie tam pisze buhehehhe

ASIAaaaaa a ty co nawiedzona jesteś.O czym ty piszesz? Papa dzieci idą spać o tej godzinie? Autorko może faktycznie nie wiem co czujesz dlatego pisze normalnie do ciebie i próbuje zrozumieć, a nie wyżywam się na tobie jak to tu niektórzy lubią.Jak ta powyżej np No ale jakoś nie potrafię, bo sama jestem żoną od niecałego roku i wyobrażam sobie co bym myślała o kochance męża jak by takową miał. Ok jak nie wiedziałaś, ale teraz już wiesz. A on ma dzieci?

rekawem ale z nosa jeszc mi troche cieknie;)

asi gosi kasi ani czy huuuuuj go wie jak sie tam ona wabi za mietkie huuuuje garb pierwszy reszta kolejnosc przypadkowa:P

Nie nie ma dzieci. Chce się rozwiesc, ale nie zali mi sie. Co ja czuje ? to ciezkie pytanie. Zaczynając od wstydu a konczac na motylach w brzuchu. Takie wszystko jakby wrzucone w kocioł. Też miałam męza. Odeszłam od niego kiedy mnie zdradził. A teraz sama jestem tu i chyba po to, zeby zobaczyc co czuje ta druga. Świadoma krzywdy którą komus robi.

czuje, ze ktos mnie musi wyruchac w akakao albo chcociaz zebym kukurydze obrobila bo nie wytrzymam

raczej pol dziwica

No ciężka sprawa i człowiekowi trudno jest zrozumieć drugą osobę jak sama tego nie przeżyła.No ale wiesz, że huje faceci zazwyczaj mówią kochanką że zostawią żony, a w konsekwencji olewają te kochanki.No i już cierpią 2 kobiety.Możesz zaprzestać cierpieniu jego żony, bo wątpię żeby się niczego nie domyślała.

Wiesz, on mi nic nie obiecuje. To troszeczke inaczej. Wiem i widze, ze mu źle. Na skurwiela nie maz zadatków. Ale niestety nim jest. Chcialabym byc przedewszystkim samolubna i zaprzestac swojemu cierpieniu. Ale na drodze stoi facet prawie idealny i jednakze ciezko. Lecz sadze, ze przelom nastapi przy pierwszej imprezie zakrapianej alkholem, gdzie wyleje wszystko co mam mu do powiedzenia i sam mnie zostawi, moze pomysli, ze jakas wariatka czy cus. To jedne z madrzejszych moich wyjsc z tej chorej sytuacji.

byłam w identycznej sytuacji i odstawiłam faceta natychmiast. Powiem Ci, że pierdolisz :O Nie da się stopniowo izolować. Teraz się przyczai i poczeka, aż Ci przejdzie piewsze oburzenie :O Po drugie- naprawdę jesteś AŻ TAK naiwna, że wierzysz w jakikolwiek dług wdzięczności? Nikt nie jest męczennikiem, a już na pewno nie faceci :O

Okiem osob nie wciagnietych w sytuacjie brzmi to zdecydowanie bardziej dosadnie. Znjomi kibicuja i potepiają. Rzeczywistosc. Chyba podjełam decyzje.

Po pierwsze mogę oceniać bo- ma dużo racji.On cie wykorzystuje.Jak żona nie da to idzie do kochanki.Zresztą co ile się spotykacie? No i dlaczego jest taki nie szcześliwy z żoną i ile z nią jest po ślubie?

se tam mozesz najwiecej podejmowac

no to jaką decyzję podjęłaś?

spotykamy sie codziennie. z nia jest 10 lat. dwa razy bylo tak, ze nie widzielismy sie jeden dzien. mamy wspolne pasje wspolne wizje. podjelam decyzje, iż uciekam. trudno. jak pisany to kiedys jeszcze do mnie wroci.

i wlasciwie, moze to smieszne, ale nic mu wlasciwie jeszcze nie dalam ;]

no jaka?pewnie sraka buhehehe

i zruwnam z ziemia poswiece na ciebie caly dzien specjalnie dla ciebie;)z wyrazami pogardy nie twoj