Wahania nastrojów po tabletkach anty

Dobijają mnie te wahania...raz płacze a za chwile się smieję. Jestem rozdrażniona i przez to często wywołuje kłótnie i przez to cierpi mój związek. Czy wy też tak macie po tabletkach? Jak sobie z tym radzicie?

Ja mam identycznie... męczy mnie to strasznie.. wymyślam sobie różne problemy, wyolbrzymiam je, poprostu tragedia... zaczeło się od drugiego opakowania, w trakcie pierwszego było ok. Zasypiam z płaczem, budzę się i potrafię się popłakać z byle powodu... ja nie wiem jak mój facet może ze mną wytrzymać.. a czasem to muszę sie zmuszać do dobrego humoru i udaje żeb nie zepsuć sobie i jemu wieczoru...