Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiezniarka

Czy qg Was to normalne? Prosze o wypowiedzi osob w roznym wieku

Polecane posty

Gość wiezniarka

mam 19 lat, w tym roku zdalam mature i dostalam sie na wymarzone studia dzienne, nie pije nie pale- bo zal mi zdrowia i pieniedzy mam 3 miesiace wakacji ale juz wiem ze pojdą na zmarnowanie. chodzi o to ze moja mama doslownie nie chce wypuscic mnie z domu :O np. jesli spotykam sie o 11 z kolezanka, potem wracam na obiad i o 17 wychodze ze znajomymi to ona jest zdziwiona i zażenowana "znowu wychodzisz?!", kazde wyjscie z domu to wielkie wydarzenie :O zaznaczam ze nie wracam pozno, max 23.00 jestem juz w domu. czuje sie jakym nie mogla wyjsc i czasami poprostu wole przesiedziec w domu...nie mowiac juz o wyjezdzie namazury czy nawet do kolezanki na nawet 1 dzien- dramat nei da sie przekonac od razu zaczyna mowic ze na noc ze po co, co ja bede robic w nocy?! ze nie ma mowy po co ja chce wyjezdzac? nie widze szansy zebym tych wakacji (jak kazdych poprzednich..) nie zmarnowala. no chyba że nie bede zwracac uwagi na to co mowi i poprostu wyjade, bede normalnei wychodzic, i bede miala wsciekłą i obrażoną matke w domu jakbym zrobiła coś złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka sie matwi teraz patrzysz na to przeciez mam juz 19 lat a ona sie martwi jakbym mialam 5 ale zobaczysz gdy bedziesz matka sama bedziesz sie martwila nawet o dziecko ktore ma juz 19 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja matka jest albo nadopiekuńcza albo nadal uważa że trzeba cie kontrolować jak 14-latke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edss
twoja mama boi sie ze bedziesz popuszczać szpary na prawo i lewo i wpadniesz z jakims nieznajomym . chce cie od tego uchronić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu wyjedz
tylko zostaw list gdzie i jak i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak
z jednej strony jesteś dorosła - i możesz robić co chcesz. Ale z drugiej - dopóki jesteś na utrzymaniu matki (bo tak zrozumiałam, że nie jesteś samodzielna) i mieszkasz w jej domu - to musisz się z nią liczyć. Jedynym wyjściem jest szukanie kompromisu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udowodnij że jesteś dorosła
zarób sobie na częś wakacji i spędź je tak jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość humbleebleeeee
Jestem w DOKŁADNIE tej samej sytuacji, a mam już 20 lat. Najlepsze wyjscie z tej sytuacji, jakie do tej pory znalazłam, to po prostu WYCHODZIĆ z domu jak się chce, tylko mówię gdzie idę, z kim i o ktorej wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA20
słuchaj się matki kiedyś jej podziękujesz, też kiedyś mówiłam że śpię u koleżanki albo inne pomysły a działy się rzeczy których bardzo żałuję ale i tak pewnie teraz tego nie zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak
do udowodnij że jesteś dorosła Skoro jest dorosła - to niech znajdzie pracę, wyprowadzi się itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytaj się kiedyś swojej matki, jak jej pozwalano i na co, i zapewniam cię ,że otrzymasz odpowiedź taką, że jej na nic nie pozwalano , a wręcz było to nie możliwe, żeby było tak jak ty dzisiaj chcesz. I powie jeszcze, że wcale jej to na złe nie wyszło :D:D:D:D:D:D Ale próbuj. Mam córkę w twoim wieku, i właśnie wyjechała kolejny raz na spotkanie ze znajomymi , tym razem do Poznania. Wierzę jej, że nie nie zawiedzie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiezniarka
tak wiem zawsze sie tak mowi: skoro chce byc dorosła to niech idzie do pracy i się wyprowadzi.. bardzo chetnie, ale wątpie zebym przed studiami miała pracę ktora pozwoli mi sie wyprowadzic, nie potrzebuje wiele ale niestety nie widze swojej wyprowadzki w wieku 19lat poza tym co tu ma doroslosc tak naprawde? poprostu chce spedzic wakacje czy to cos zlego?! nigdy nigdzie nie bylam nigdy! moze 3 razy udalo mi sie namowic na nocowanie u kolezanki. przeciez kazdy codziennie z kims sie spotyka gdzies wychodzi a ja sie zmuszam do siedzenia w domu i licze ile dni juz zmarnowalam a ile mi zostalo poza tym nie chodzi o pieniadze, zeby pojsc na plaze czy spotykac sie ze znajomymi chyba majątek nie potrzebny? :O nie marzą mi sie zagraniczne wycieczki choc moich rodzicow na nich stac, poprostu chce milo spedzac wakacje ze znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje wakacje od dzieciństwa wyglądały tak, że od rana do wieczora (z przerwą na obiad) przesiadywałam z koleżankami na podwórku, jednak w domu musiałam być o 20:00. Jakieś 2, 3 lata temu to wyciągnęło się do 21:00. Teraz mam 18 lat, kilka dni temu wróciłam znad morza, gdzie byłam ze znajomymi przez tydzień. Wracać do domu tez mogę później, ale muszę powiedzieć gdzie idę i z kim. Wtedy nie ma żadnego problemu. Myślę więc, że Twoja mama trochę przesadza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak
To nie tak - po prostu jak napisałam - na razie powinnaś się liczyć ze zdaniem matki. Znam osoby, które w podobnej sytuacji jak twoja postąpiły tak, jak niektórzy tu radzą - rób co uważasz, wyjedź itp. A gdy wróciły - zastały zamknięte drzwi, albo koniec z utrzymaniem (tym samym ze studiami). Są tacy rodzice, niestety. Mam nadzieję, że twoja mama taka nie jest - może jednak można się z nią dogadać, nawet kosztem chwilowej złej atmosfery w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efehrerez
o zapobieganiu ciazy rozmawialyscie? Masz chlopka, Pogadja z nia szczerze o tym po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiezniarka
przykro mi ale z moja mama nei da sie rozmawiac na takie tematy :O seks do zrobienia dzieci, chlopak neipotrzebny, znajomi niepotrzebni dlatego nigdy nie chce miec dzieci ani wziac slubu, jak juz sie wyrwe nie chce zeby ktos mnie na nowo uwieził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dulce
Ja bym się już tym nie przejmowała,,jeżeli będziesz jej ciagle słuchać..to mając 30 lat nie będzie Ci na nic pozwalac. Daj jej do zrozumienia,ze nie jesteś już dzieckiem i masz prawo do włąsnych decyzji i wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie no gdzie
ja mam 17 lat i od jakoś tak 13 roku zycia mogłam wychodzic do której chce i z kim chce. Zawsze sama bez przymusu wracałam koło max 23 a z dyskoteki to tak koło 2. Nigdy tez nie musialam mówic gdzie wychodze i z kim jednak musiałam powiedziec o której wróce jeśli to bedzie później niż 23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiezniarka
"powiem ci tak/ rób co uważasz, wyjedź itp. A gdy wróciły - zastały zamknięte drzwi, albo koniec z utrzymaniem (tym samym ze studiami). Są tacy rodzice, niestety." co? można tak sobie drzwi zamknąć no chyba nie jeśli jest sie zameldowanym w domu, poza tym dopóki się uczę chyba są zmuszeni mnei utrzymywać. od razu mówię nie pałam miłością do rodziców, to wygląda mniej więcej tak że moja mama chce mnie zamknąć w złotej klatce którą sama zespawa i mieć mnei ciagle przy sobie i tylko dla siebie. wiem że to już bliżej niż dalej jak sie wyprowadzę i coz chyba moge tylko cierpliwie czekac, kosztem zmarnowanych wakacji czy czasu studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiezniarka
u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam waszej sytuacji
ale prawdopodobnie matka martwi sie o to,ze moze ci sie cos stac ( a stac sie moze, bo swiat nie jest bezpieczny - czy masz lat 19 czy 39 - matka zawswze sie troszczy o swoje dziecko). Miej przy sobie telefon, mow ,z kim idziesz, dokad, kiedy wrocisz - to nie ma nic wspolnego z wiekiem iczy brakiem zaufania tylko to sa normalne uklady miedzy ludzmi, ktporzy se troszcza o siebie. Gdy maz ( w koncyu dorosly chlop) wychodzi, to tez pytam i jesli go dluzej nie ma, zwyczjanie sie denerwuje, czy nic sie nie stalo - to normalne. On tak samo troszczy sie o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×