śmierdzący klienci w sklepie

Pracuje w sklepie i często klienci, którzy przychodzą, po prostu śmierdzą! Nie rozumie czy oni tego nie czują? To niekiedy ładnie wyglądające osoby, które kupują jedne z najdroższych ciuchów.

sklepy to rybka, włączysz klimatyzację i po ptakach:p gorzej jest na bazarkach:o tłum, ścisk i śmierdzące babki z jajami:o

z reguły człowiek nie czuje swojego smrodu:o Ja na Twoim miejscu,grzecznie zwróciłabym uwagę. PS nie\"rozumie\",a \"rozumieM\" :o

Sykstynijan a jak ty bys powiedziala? Tak wprost , przepraszam ale od Pani /Pana smierdzi ? no wez przestan ......:O

sikstinajn>>>>padłam:D:D:D

No ale jak ja moge klientce zwrócić uwage. Jak można nie czuć własnego smrodu? Niektóre tak capią, ze czuć na odległośc. Najgorsze jest jak taka śmierdzielka chce, zebym jej pomogła. Ja się odsuwam, a ona ciągle się przybliża do mnie. Raz babka przyniosła nam sukienkę do skrócenia, taką za 2000zł. Dałyśmy ją na zaplecze. Wszyscy się zastanawiali czy nam na zableczu szczur umarł czy coś zgniło, a to ta sukienka tak strasznie śmierdziała! No jak można tego nie czuć!?

Co ma powiedzieć babie, przepraszam, ale pani smierdzi, prosze się umyć i później zajmiemy się przymierzaniem?????

wy też śmierdzicie rybą - o co Ci chodzi? Kto niby śmierdzi rybą?

no ja bym zwróciła :D ale to ja :D powiedziałabym"przepraszam,ale jedzie pani tak,że mam ochotę zwymiotować do kubka po kawie :D" a poważnie mówiąc,współczuje,bo ja bym nie wytrzymała.Jestem za wrażliwa na zapachy.Od razu mam"cofkę". Kurcze...i pomyśleć,że taka jedna przymierzy ciuch,nie kupi go,a my potem zakładamy go po kimś takim:o COFKA :o

kazdy moze smierdziec jak jest w pracy lub po długiej jezdie w samochodzie zwłaszcza jak jest upał

wywieś kartkę : Cuchnącym i pierdzącym wstęp wzbroniony