Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w matni.

PROSZE o rade - wizja ROZWODU!!!!!

Polecane posty

Gość w matni.

Witam. Pisze tutaj, bo potrzebuje porady osob zorientowanych. Prosze o odpowiedz. Byc moze dojdzie do rozwodu miedzy mna i mezem. W tej chwili pracuje tylko maz. Mieszkamy w mieszkaniu wzietym na kredyt. Rata 1400zl plus 400 czynsz i oplaty. Mamy jedno dziecko, niebawem urodzi sie drugie. Jak malenstwo skonczy 6 miesiecy, planuje pojsc do pracy. Do tego czasu nie dam rady podjac zatrudnienia, bo nie bede miala z kim zostawic dzieci. I moje pytanie w zwiazku z tym? Jakie ja mama prawa? Jakie maz? Czy grozi mi to, ze maz zabierze mi prawa do dzieci i wywali na bruk tylko dlatego, ze teraz nie zarabiam zadnej kasy??? Maz ma 5tys do reki, ja wyciagne jakies 2500-3000. Ja od niego zadnej kasy dla siebie nie chce, tylko o dzieci mi chodzi. Co radzicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hujujujuj
razem to mieszkanie spacacie? to jak Cie wywali nie ruzmiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w matni.
razem, nie razem. jestesmy malzenstwem, kredyt bralismy razem, z tym ze ja teraz nie dokladam kasy, bo nie pracuje. to byla nasza wspolna decyzja, mialam odchowac dzieci i dopiero isc do pracy. no a jak przyjdzie do rozwodu, to on ma prace, ja nie, on kase daje, ja nie.... nie wiem, jak to w swietle prawa wyglada... co ja moge, czego nie jako niepracujaca, ale prowadzaca dom, zajmujaca sie dzieckiem/dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani_stenia
w swietle prawa dla banku jestes wspolkredytobiorcą wiec bank rowniez od ciebie bedzie wymagał spłaty ( tzn moze Cie windykowac etc. jesli on przestalby spłacać ) - jesli dojdzie do rozwodu jedna strona moze dokonac tzw wystapienia z długu ale kosztem spłaty połiwy zobowiazania jesli nie masz dochodu to mozesz wnioskowac o zasadzenie alimentów dla dzieci i dla siebie rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani_stenia
a teraz jestes na wychowawczym? macierzynskim? na zasiłku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
moze byc tak ze zostaniesz w mieszkaniu maz bedzie je splacal ale za to nie bedzie alimentow na dzieci-taki moze byc uklad poza tym przysluguja ci alimenty na 2 dzieci +na siebie mysle ze spokojnie rate kredytu pokryje nie wiem jak daleko jestescie ze splata i czy zmierzacie mieszkanie zostawic czy sprzedac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnieto inaczej
bank windykuje spłatę pożyczki z osoby która jest wypłacalna a to mąż zarabia i podpisywał kredyt więc to on będzie płacić całość rat do banku a nie ty bo ty nie masz dochodów i jesteś niewypłacalna (podobnie bank ściąga pieniądze z żyranta gdy pożyczkobiorca nie płaci) niezależną sprawą jest płacenie alimentów...mąż będzie musiał płacić alimenty z wyroku sądu a więc może się zdażyć tak ,że mąż będzie musiał płacić całe alimenty i całość rat do banku..jednocześnie ....a ty nic nie będziesz płaciła , aż uregulujecie sądownie sprawy majątkowe (tu mieszkanie i kredyt)...........oczywiście musisz wziąć pod uwagę wzajemne dogadanie się z mężem...cos tam uzgodnicie bo przecież jemu też powinno zależeć aby dzieci miały dach nad głową i miały co jeść. ale to mąż będzie zainteresowany aby jak najszybciej uregulować z tobą sprawy majątkowe...bo jak tego nie zrobi ...to mimo że nie będzie mieszkać w tym kredytowanym mieszkaniu...to będzie spłacać pełne raty za ten kredyt....bo bank z niego będzie ściągać, a z kolei alimenty też będzie musiał płacić bo alimenty ściągnie z niego komornik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnieto inaczej
no i jest jeszcze jedna trudność...jeśli kredyt był zabezpieczony hipoteką na to mieszkanie bo jeśli mąż przestanie płacić raty kredytu (choćby ze złości)...to bank jeśli nie uzyska od niego spłaty...to może skorzystać z zabezpieczenia ....i wejść na hipotekę czyli ostatecznie możesz stracić mieszkanie czasami warto szybko dogadywac się z bankiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w matni.
dziekuje bardzo za powazne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do w matni
A z kim jesteś w ciąży że się obaiwasz zachowań męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA DDD
od dwoch lat jestem mezatką. nie układa sie nam z powodu jego czestego siegania po alkohol. a do tego przed slubem wziol kredyt ktory razem spalclisny z pieniedzy slubnych. ale pieniazki sie skonczyly ja nie mialam pracy on parcowal ale rowniez siegal po alkohol. tak ze zamiast spalac raty wolal isc do baru i przepic to co mialo byc na rate. a po 2 miesiacach zrobil wypadek samochodowy oczywiscie po pijaku i musial zaplacic do OC i za szkody ktore zrobił. ale nie mial pieniedzy i odsetki urosły tak duze ze wzioł nastepna pozyczke zeby wszystko zapalcic i tamten wczesniejszy kredyt rowniez. a teraz ma problemy z zaplaceniem tego ostatniego ktedytu. od poł roku nie reguluje rachunków z bankiem. ja chce rozwodu. nie mamy dzieci. Mam pytanie czy przy rozwodzie- jezeli ja nie brałam razem z nim tego kredytu czy bank moze sie upomniec zebym to ja go spalcala? (wspolnota malzenska). jestem bezrobotna bez zasilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×