No i kurde ciagle mnie to martwi.

Hmmm ona jest daleko. Gdy dzwoni albo pisze to tylko słysze jak dobrze sie bawi, ognisko, wycieczka, impreza-ciagle cos sie dzieje, jest jej tam dobrze. Dzisiaj mi pisze że jest wręcz cudownie, że jest jej naprawde dobrze i własnie idzie na wycieczke, wieczorem postara sie do mnie zadzwonic. ( a miala po południu-mysli ze bede czekal caly dzien na telefon? ) No kurde zaczynam sie zastanawiac co bedzie gdy wróci. Zastanawiam sie czy w ogóle teskni, czy mysli o mnie bo jakos tego nie czuje.Wydaje mi sie ze skoro sie tam dobrze bawi to niekoniecznie o mnie pamięta. Pisze mi tylko ze dobrze sie bawi i mnie kocha-taki dodatek do kazdego smsa-zamiast \" pa\" czy \"buźka\" zawsze na koncu wcisniete \"kocham\" jakby na siłę żeby o tym nie zapomniec. Ktoś powie skoro pisze to jednak kocha i pamięta-dobra-to czemu pisze tak rzadko? Czuje sie tak jakby pisała z przyzwyczajenia. Nigdy nie ma czasu zadzwonic-niby mielismy rozmawiac wieczorem-to telefon padnie, to burza, to brak zasiegu. Obiecała ze postara sie zadzwonic po południu dzisiaj. Napisala tylko smsa ze jest świetnie, idzie na wycieczke i zadzwoni jednak wieczorem. Mam kurde cały dzien na telefon czekać? A może by tak dać jej nauczke i nie odebrac wieczorem, albo odebrać i powiedziec ze nie moge rozmawiac bo jestem na piwie z kumplami? No kurde co mam z nia zrobic?

na telefon. zajmij sie soba, tez gdzies wjdz. przeciez ona ci nie kaze siedziec w domu i czekac na jej telefon? to chyba dobrze, ze nie jest jakas zamknieta w sobie i placze do poduszki.

no, nie odbieraj tego telefonu, to ja troche ostudzi, bo chyba na sile chce pokazac, jak jejz ajebiscie. nie badfz chamski, nie o to chodzi, ale troche ja przystopuj inteligentnie.

Mowiła mi że bedzie imprezowac przez te 3 tygodnie bo tak zawsze na praktykach jest. Spoko. Na poczatku jeszcze widac było ze teskni, ale sam juz nie wiem czy teskniła naprawde czy dlatego ze na poczatku miała mnóstwo nudnych zajec i okropną pogodę, bo teraz gdy sie poprawiło ma trudnosci z kontaktem ze mną i jest jej cudownie.

chyba przesadzasz.... ale to moje zdanie

ile masz lat? 18 ?

Chlopie, czy Ty jestes mezczyzna czy rozkapryszona panienka, ktora nie daje sobie rady z uczuciami i naplywajacymi pytaniami w okresie miesiaczki ? ;) Wez sie w garsc ;) i rzeczywiscie zajmij sie czyms pozytecznym. Masz w ogole jakies zainteresowania poza nia ?

hmmm zainteresowania... moze za duzo wolnego czasu który i tak staram sie zapełniać. A z uczuciami nie daję sobie rady. Nie ufam. zazdrosny jestem. Ogólnie tokstyczny. Niby tego nie okazuje ale sam sie męcze. Niczego jej nie zabraniam. Staram sie nie kontrolować. I tak nachodzą mnie głupie czarne myśli. Kiedyś zawiodła moje zaufanie. Nie odbudowało sie do konca i kazdy jej wyjazd daleko odemnie, każda impreza bezemnie jest dla mnie stresem i tyle.

Ona o tym doskonale wiee, dlatego manipuluje Twoimi uczuciami bez konca. Wez to przerwij bo do czasu osiagniecia emerytuey [a moze wczesniej ;)]bedziesz zrzedzacym, starym, biednym i opuszczony przez wszystkim czlowiekiem. Nawiasem piszac, nie rozumiem dlaczego jej tego nie powiesz, ze meczy Cie, kiedy opowiada gdzie i z kim tam sie spotyka albo, ze przepraszasz ale wlasnie wyciagnella Cie z wanny. ;) Chlopie, nie daj sie. Na dluzsza mete zazdrosc, niszczy ...wlasciciela

wiem że zazdrosc niszczy. Mówi mi co sie u niej dzieje bo mysli że bedac szczerą mniej bedzie mnie męczyc. I w sumie gdy nie mówi tez zastanawiam sie nad tym co się dzieje. Kurde głupie to jest. Myślałem o tym żeby to skonczyc. Ale sie jak głupek zakochałem.

nie odbieraj jej telefonu niech sie troszke pomartwi niech nie mysli, ze jestes na kazde skinienie jej palca to taka dobra rada starszej kolezanki :)