Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czterolistna koniczynkaaaa

Facet zaprosil mnie do siebie, i co teraz?

Polecane posty

Gość czterolistna koniczynkaaaa

Dodam ze nie znamy sie dlugo, ani nie spotykalismy sie wczesniej gdzies na miescie, jedynie na zajeciach jestesmy w tej samej grupie. Klikalismy na gg sporo, rowniez przez sms-y. Lubimy sie ale tez nie mielismy jakiegos sporego kontatku ze soba. Dlatego tak w rozmowie wyszlo i jestem zaskoczona, zaprosil mnie do siebie i chce dla mnie gotowac! I teraz pytanie, zaprosil bo chce mnie blizej poznac, czy juz ma na cos nadzieje? Bo jak dla mnie to raczej kolejnym etapem znajomosci powinno byc piwo na miescie a nie od razu dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez na 1 randce bylam w mieszkaniu faceta. Najpierw spacer, potem herbata u niego w domu. I tez nie liczył na seks. Po prostu lepiej sie rozmawia siedzac z kims na kanapie niz w barze lub na imprezie. Jesli mu ufasz i wiesz ze Cie nie zgwałci to sie z nim spotkaj. Zjecie kolacje, pogadacie i wrocisz do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterolistna koniczynkaaa
No ale na cos jednak chyba liczy zapraszajac do domu? Wiadomo bedzie winko a pozniej niby jak wroce do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterolistna koniczynkaaa
zlo, no wlasnie skad mam byc pewna ze mnie nie zgwalci? Nie znam go az tak dobrze jeszcze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też zaprosił na pierwszą
randkę do siebie. Też gotował. A potem poszliśmy do łóżka. A teraz jesteśmy małżeństwem. I to nie z wpadki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie na seks
to ja bym nie poszła - bo po co - siedzieć i rozmawiać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... no tu CI nie pomoge, bo ja znałam faceta 4 dni, poszlismy na spacer, po godzince do niego na herbate, po kolejnej godzince wrociłam do domu. 10 min później dostałam od niego smsa. Juz 2 rok jestesmy razem. Jesli sie boisz to mu odmow. Powiedz ze wolisz gdzies na miescie. Jesli nie zalezy mu na seksie to sie zgodzi... choc ja i tak wolałabym sie spotkac w mieszkaniu, cisza, spokój, mozna sie wyluzowac. A jak nie chcesz to nie pij alkoholu - przeciez nikt Cie do tego nie zmusi. A jak wrocisz? Taksówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterolistna koniczynkaaa
Moze nie boje, ale nie ufam zadnemu facetowi, mialam kiedys nieprzyjemna sytuacje. Nie wiem dziwne to bylo bo chcial sie spotkac jak najszybciej:/ Jesli chodzi o taksowke to nie mam zamiaru placic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubisz lody smietankowe
czterolistna koniczynkaaaa TO LEC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myslisz ze ja ufam? znasz go dłuzej niz ja swojego obecnego :) jesli go lubisz, dobrze sie dogadujecie... to gdzie tkwi problem? facet chce Ci ugotowac kolacje... milo z jego strony. Decen to, idz, nie pij alkoholu, w razie potrzeby uciekaj gdzie pieprz rosnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizak1001
Jak nie na seks to po co chcesz tam pojsc ? Chyba sie starzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli się boisz to umówcie się w innym miejscu, albo zabierz ze sobą gaz paraliżujący :D Ja ze swoim byłym też pierwsze spotkanie mialam u niego w domu i wcale nie chodziło mu o seksik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×