Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szu2

milosc netowa

Polecane posty

Gość szu2
czy milosc zaczynajaca sie w necie jest inna? niz w realu? czy te slowa maja jakies odzwierciedlenie? czy tylko te slowa sa naszymi marzeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Internet daje ludziom straszna mozliwosc manipulowania innymi. Mozna w jego przestworzach kreowac sobie swoj wlasny swiat, ktory tak naprawde nie istnieje - istnieje tylko w nas i w cyberprzestrzeni. I wciagamy do tego swiata innych - prawdziwych lub rownie wirtualnych ludzi. Albo sami przychodza, a my widzimy ich tak jak chcemy - nie takich, jakimi sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szu2
czyli ten swiat to fajsz? to zludny obraz? czyli taka milosc nie istnieje?czyli jest wytworem naszej wyobrazni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuga27
jak ktos za bardzo wejdzie i uwierzy,to ten nierealny swiat stanie sie realny i wszystkie przezycia rzeczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie sa tacy
co miesza im sie we lbie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szu2
ta milosc jest zbyt piekna aby byla prawdziwa i aby mogla sie udac wiec z niej zrezygmnowalem bom glupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szu2
masz racje pojebalo mnie i to dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez ten jebnięty topik powiedziałeś adijos? chłopie masz 50 lat miałeś sie spotkać a nie zrywac bo coś tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szu2
chyba mialem zly dzien ,zwatpilem w to wszystko,ech jestesm idiota a bylo tak pieknie ech zepsulem to to wszystko i sam nie wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci to zjebani idioci i tym optymistycznym akcentem żegnam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złoty
:o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leades
Witam,przezylam cos takiego i do tej pory nie moge sie pozbierac...jestem mezatka,2 dzieci,juz mialam brac rozwod dla NIEGO- poznanego w wirtualnym swiecie,wszystko sie sknociloobiecalam sobie nigdy wiecej,zawrocilismy sobie w glowach na wzajem,lecz wyszlo jak wyszlo:ja placze po nocach a ON urwal ze mna kontakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szu2
a ja mialem zbyt duzo watpliwosci pomimo tego ze bardzo ja kocham i ta milosc na odleglosc bez jakies przyszlosci jest ,nie wiem jak sobie z tym poradze bo juz tesknie.jest kobietaa o ktorej marzylem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szu2
zaczalem sie zastanawiac nad swym krokiem i tak naprawde nie wiem co mi strzelilo do lba przestraszylem sie ? nie chcialem uwierzyc ze moze byc pieknie? tessknie teraz ogromnie kocham ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja tam
też miałam podobna sytuację , ja mężatka , on żonaty , pisaliśmy ze sobą kilka miesiecy , traktowałam go jak przyjaciela , był zawsze kiedy go potrzebowałam ( wirtualnie) , mielismy swoje nr. gg , nr. komórki , zawsze kiedy wysyłałam mu sms odpisywał natychmiast , gdy się dłużej nie kontaktowałam z nim sam szukał kontaktu , ale w końcu zrozumiałam , ze jestem nim w jakiś sposób zafascynowana , że jak dłużej nie mam z nim kontaktu... najzwyczajniej tęskniłam za nim , nie wiem czym była dla niego ta znajomość , trudno powiedzieć , może traktował mnie jak odskocznię od swojego życia , nie wiem , wiem , ze kiedys mi powiedział , ze bardzo mnie lubi , w końcu postanowiłam to zakończyć , kilka dni temu wysłałam mu sms , zeby sobie przemyślał naszą znajomość , ze nie mam prawa wchodzić w jego życie , że on ma swoje sprawy i swoje życie , do tej pory nic nie napisał , ani sie nie odezwał , więc uważam tę znajomość za zakończoną , mam swoje małżeństwo i musze tego pilnować , trzeba miec niezwykłą siłę , aby sie z takiej znajomości wyplątać , to trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szu2
mysle ze to ostatnia wielka i jedyna nie zapomne jej nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja tam
bo takich znajomości netowych nie da sie ot.. tak wyrzucić z pamięci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szu2
ja ja naprawde kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja tam
a moze kochasz wyobrażenie o niej ? albo to jest .. zauroczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja tam
a zreszta juz nie wiem .. co to jest bo ja za swoim netowym przyjacielem tęsknię i brakuje mi z nim kontaktu , w jakis sposób sie z nim związałam ..emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z wioski
aja tam -> spotkaliście się ? Ja mam podobnie, korespondencyjna znajomośc od pół roku.Nie możemy się z tego wyplątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szu2
mysle ze real czy net to nie ma znaczenia jest dla mnie kims o kim marzylem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja tam
nie , nie spotkalismy sie i na ... szczęście choć mieszkamy w jednym mieście , czytałeś moją historię ? copowiesz o jego stosunku do mnie z tego co opisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z wioski
No cóź mamy podobnie. Ja się z tą kobietą raz spotkałem, to było w kwietniu, nie było rozczarowania. Piszemy nadal, to jest bardzo silne. Ja mam rodzinę, ona jest sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z wioski
Taka znajomośc internetowa jest bardzo niszcząca dla związku w którym się jest. To chyba jest nawet jakaś forma zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja tam
do facet z wioski ! kilka razy mu powtarzałam , ze o zakończeniu znajomości decyduje on , tak sie na początku umówiliśmy , ale on sie do tego nie kwapił , naprawdę sie do niego przywiązałam , jest mi cieżko , strasznie mnie korci , zeby wysłać mu sms , albo jakas wiadomośc na gg , zresztą codziennie go widze na gg , ale cóż postanowiłam ostatecznie milczeć , w ostatnim sms prosiłam go , zeby mi dał znać co o tym myśli , abyśmy to .. zakończyli , jak juz pisałam to bylo kilka dni temu , do tej pory nic nie napisał , więc uważam , że przychylił sie do mojej decyzji ...nie wiem czemu nic nie napisał , moze z czasem ta tesknota minie , co najgorsze to jesteśmy z charakteru i w poglądach podobni do siebie ... ej nigdy wiecej takich sytuacji , a powiem ci , ze im bedziesz głebiej w to brnął , tym trudniej bedzie ci skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×