Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

O.S.T.R_a

Po co się odezwał, skoro sam zerwał?

Polecane posty

Coś czuję, że będzie Cię nękał co jakiś czas. Taką już mają naturę. Najpierw zrywają a dopiero później do nich dochodzi co zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc ustalajcie je sobie.. po co w takim razie wchodzisz na kafe i zakładasz wątki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do SmutnaONA
taaa, na pewno jestes odporna, widac to na tamtym topicu :D wez strzel focha i idz spac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorowe..jeśli znów napisze to siebie samego znęka..a nie mnie... wziął mnie z zaskoczenia dzisiaj...szok dla mnie, bo pierwszy raz były się do mnie odezwał po czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zakładam żadnych wątków :p weszłam tu, bo patrzę na wiele innych tematów ;] żegnam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do SmutnaONA
kolorowe kredki - zgadzam sie z Toba. Taka ich natura. Tez mnie kiedys ktos zostawil a potem po tygodniu mu sie przypomnialo ze mnie bardzo kocha i dzwonil codziennie prawie z placzem o powrot. Przyznam szczerze ze odbieralam te telefony i sluchalam co gada bo mnie to juz powoli bawilo :D Normalnie poprawial mi humor po zerwaniu :P docenil jak stracil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli rozumiem, że u nich norma i trza na to lać, bo nic innego nie pozostaje:classic_cool: Smutna🖐️ krzyż na drogę:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcociaż musze Wam powiedzieć, że wolę jak się facet odezwie po skończonym związku (bo wiem, że wtedy żałuje tego co zrobił)...niż milczałby a ja zastanawiałabym się czy on żałuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do SmutnaONA
KoloroweKredki - w sumie to dzwonienie nawet fajne bylo, normalnie milo bylo poczuc po rozstaniu ze to ja jednak jestem gora, wiem moze glupie to jest ale jednak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba być dobrze ukierunkowanym debilem, żeby zrywać, bronić się rękami i nogami.... a po czasie się odzywać i pisać że myśli o mnie, że wracają wspomnienia... a że tak spytam, co mi po takiej informacji?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorowe, skumałam:classic_cool: wściekła bestio no akurat z tym seksem to nie trafiłaś, bo u niego to niezbyt atrakcyjnie wyglądało:p:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to było tak...powiedział, że mnie nie kocha i nic z tego nie będzie. On nie potrafi z kimś być itp, itd. A że ja nie należę do tych, które się rzucają facetowi na szyję i krzyczą:"Proszę!!! Zostań ze mną!!! Obiecuję, że zrobię dla Ciebie wszystko jeżeli zostaniesz"...powiedziałam: 'Twoja wola Bejbe...tak postanowiłeś i niech tak będzie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorowe, mój powiedział, że czuje coś do mnie, ale coś mu podpowiedziało, że rozstanie to najlepsze rozwiązanie:o więc mówię, ok, uszanowałam jego decyzję...pomyślałam, może się obudzi, powalczy...skuma, że jednak chce ze mną być... ale była cisza, więc postawiłam na nim krzyżyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że gdybym zakończyła związek jak typowa histeryczka to tylko uświadomiłby się w przekonaniu, że dobrze zrobił i dzisiaj nie proóbowałby się ze mną skońtaktować...:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorowe:D🖐️ twierdził, że nie jest prawiczkiem, ale czyny temu przeczyły niestety:o eh...troche z nim przeszłam, ale zależało mi na nim bardzo i wiedziałam, że pewne rzeczy trzeba dograć miedzy ludźmi... no ale on powiedział baj...więc baj hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorowe..no dokładnie lubią jak kobieta się dla nich płaszczy... my na szczęście rozstaliśmy się w zgodzie i porozumieniu życząc sobie powodzenia... szkoda, że to porozumienie złamał dzisiaj:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgfhgnhgn
spoko moj jeden ex po roku zajechal pod moj dom i zaczal trabic ( mial nowa laske 1 dzien po zerwaniu ze mna) zeszlam i kazalam mu spierdalac bo poszczuje go mym wilczurem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgfhgnhgn
do tej pory nie wiem po co przyjechal,ma panne wiec niech sie nia zajmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcześniej już rozkminiałam jak można za kimś latać, robić maślane oczy, zdobywać, przytulać, całować itd itp a nagle stwierdzić, że to nie to... cholera..jak ja czuję, że to nie to, to kumam to od początku jak kogoś poznaję i nie robię mu nadziei na coś więcej... nie raz tak było.. jak można czuć do kogoś miętę a za chwilę stwierdzić że to nie to:o faceci chyba inaczej coś mają:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sądzę, że on sam nie wiedział, po co:D:D ot tak coś mu pierdolnęło w mózgu:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×