Doradźcie mi czy powinnam się do niego odezwać?

Cześć. Jest taka sytuacja, że mój przyjaciel z Argentyny, którego kiedyś poznałam na omegle (swoją drogą zajebisty czat :D ), jest teraz dostępny na msn i ma taki opis: I have lost the will to live, simply nothing more to give, there is nothing more for me..need the end to set me free! Wiem, że to fragment piosenki, ale chyba ma jakiś powód, że wybrał akurat ten. Mówił mi, że kiedyś chciał popełnić samobójstwo, ale mu się nie udało. Zapewniał mnie, że teraz już o tym nie myśli, że nie jest tchórzem i stawia życiu czoła. Rozmawialiśmy dwa dni temu i zachowywał sie normalnie. Teraz nie wiem czy powinna się do niego odezwać czy może dać mu spokój. Może nie mieć ochoty ze mną rozmawiać, ale z drugiej strony trochę się martwię, że coś jest nie tak. Jak myślicie, odezwać się do niego?

up

naprawde byla jego przyjaciolka to wiedzialabys co robic, oraz ze tacy internetowi przyjaciele wcale go nie pociesza, ale warto sprobowac

Z tym, że on mi mówił, że nie nie ma tak bliskich przyjaciół, którym bysię zwierzał ze swoich problemów a mi mówi wszystko. O próbie samobójczej też wiem tylko ja (a przynajmnie tak mi mówi). A z tym, że wiedziałabym co robić hmm.. to już jest inny problem dotyczący mojej psychiki. Jestem strasznie nie pewna siebie i zawsze się boję, że mogę tylko komuś przeszkodzić, że ktoś może nie ma ochoty ze mną rozmawiać, że tylko kogoś zirytuje.

No pewnie, ze sie mozesz odezwac, jak mu sie nie bedzie chcialo z toba gadac to ci powie. Z drugiej strony jakby mu sie nie chcialo o tym mowic to by nie dawal takiego opisu.

Kurcze racja. Od razu powinnam była tak na to spojzeć. Dzięki :)

Raannny. Stwierdził, że po prostu bardzo lubi tą piosenke i wszystko u niego w porządku i rozmawiamy normalnie. Nastraszył mnie nieźle :O