jestem w ciazy nie z mezem,czy moze odebrac mi dzieci

zaszlam w ciaze w wyniku zdrady,mielismy zamiar sie rozejsc i tak ale jak narazie jestem mezatka i mamy dzieci z tego malzenstwa ,czy przy rozwodzie teraz ze wzg na ciaze maz moze mi odebrac dzieci,dodam,ze jestem normalna mama ktora dobrze opiekuje sie swoimi dziecmi

bez problemu udowodni Ci zdradę, dostanie rozwód z twojej winy, zabierze dzieci i majątek.. Trochę to potrwa, ale ma wygraną sprawę. Głupia byłaś, że teraz sobie dziecko z innym zrobiłaś:/

az mi sie slabo zrobilo od Twojej odpowiedzi ...jestesmy w separacji a on nie wie o ciazy a i tak straszy mnie tym,ze odbierze mi dzieci...na jakiej podstawie>tylko dlatego,ze mam kogos innego moga odebrac mi dzieci??mimo,ze jestem kochajaca mama?

w cale nie jest to takie latwe ze on ci o tak zabierze dzieci walcz i musisz byc silna powodzenia

wydaje mi się, że odebrać dzieci matce nie jest tak łatwo. Prawo jest po stronie kobiet. Musiałby udowodnić, że kompletnie na matkę się nie nadajesz, bo zaniedbujesz dzieci itd.

nie zaniedbuje dzieci ,to raczej on nigdy sie nimi nie interesowal ,chociaz teraz za wszelka cene chce pokazac jak dobrym jest tata..kupujac im rozne rzeczy itd....nie moze mi udowodnic ze jestem zla mama...chyba,ze bedzie zmyslal.Kocham to nienarodzone dziecko mimo,ze to b wczesna ciaza..ale nie wybaczylabym sobie,nie przezylabym tego gdybym stracila dzieci

,ze ktoś jej dzieci odbierze:o Nikt ci nie zabierze dzieci jeśli nie jesteś patologiczną matkę tzn nie pijesz,nie bijesz,nie zostawiasz dzieci bez opieki.Nawet wtedy sądy nie tak łatwo zabierają dzieci. Zdrada to zadna podstawa,tymbardziej,ze małzenstwo praktycznie juz nie istnieje.Wnieś sprawę o rozwód.Nie wiem czy macie formalną separacje czy nie,jeśli nie to jeszcze czeka cie sprawa o zaprzeczenie ojcostwa dziecka które nosisz,bo zgodnie z prawem za ojca uznany będzie maż.Ale to też przejdziesz.:)

a jezeli to on znecal sie psychicznie i czasami fizycznie nade mna?

a ile lat mają dzieci?

z moich doświadczeń (pracowałam w wydziale rodzinnym) zabierali dzieci matce. Może nie tyle zabierali, co dzieci zostawały z ojcem, a matka miała prawo do widzeń uzgodnionych z ojcem ale sądownie przyznanych. Prawa rodzicielskie nie były zabierane, ale jednak dzieci mieszkały z ojcem, a jak wiadomo, w takich sytuacjach ciężko dogadać się co do wizyt, zabierania dzieci na weekendy czy wakacje.. Naprawdę mogłaś z tą ciążą poczekać do rozwodu, bo to Ci skomplikuje życie.

wciaz nie mamy formalnej separacji...nie mieszkamy razem od kilku miesiecy

agata ja radzę tego raczej nie wygrzebywać,no chyba że walka pójdzie już na noże.Lepiej rozstać sie bez orzekania wtedy szybko i łatwo.Dostaniesz zasądzone alimenty i tyle.Jak zaczniecie prac brudy to rozwód nigdy sie nie skonczy i dzieci swoje przejdą:(Druga sprawa czy masz jakiekolwiek dowody ,ze znęcał sie fizycznie?wzywałas policje do domu?masz jakieś obdukcje?itp

dzieci maja 8 i 10 lat

agata, musisz mieć na wszystko, co powiesz, dowody. Więc jeśli masz papiery z obdukcji, świadków na to, że się znęcał, to spoko. Ale jeżeli to są tylko Twoje słowa, to ciężko będzie. Wiem, że to straszne, ale taki jest właśnie polski wymiar sprawiedliwości.

chyba sobie kpicie - ten rozwód na bank będzie trudny i raczej nie da rady bez orzekania o winie skoro on już teraz grozi, że dzieci jej odbierze.

bylam zawsze tak zapatrzona w meza ,ze nie zbieralam dowodow,mimo,ze moglam pojsc do lekarza czy wezwac policje..mam tylko jeden papier na to,ze zachowywal sie agresywnie...bardzo chcialabym uniknac prania brudow ale TAK BARDZO SIE BOJE O DZIECI

uhjbsddn----ale powiedz ,skoro tam pracowałaś,ile procent jest takich wypadków???????wydaje mi sie,ze to margines i nie wiem który sedzia zabierze dzieci "normalnej" matce,dbajacej o nie.Nie wydaje mi się

nie zabiora Ci dzieci tylko dlatego,ze jestes w ciazy z innym

swiadkow tez mam

ale ja nie doczytałam,ze on grozi

jesli oni nie mieszkają ze sobą od jakiegoś czasu to ewidentny rozkład pożycia przecież.Co ma do tego teraz nowy zwiazek i dziecko?

on jeszcze nie wie o ciazy a grozi mi bo podejrzewa mnie o zdrade,grozi,ze dziecmi zaopiekuje sie jego matka...dodam,ze nie mieszkamy w Polsce ..a co jesli on zdecyduje sie na powrot do Polski :((

uhjbkflc-------- w ktorym sadzie? haha pierwsze slysze ,to ja pracuje chyba w innym kraju bo w naszym rejonowym sadzie rzadko kiedy sie zdarza zeby odebrano dzieci matce ,chyba,ze nalezy do patologii,nad nia i jej rodzina sprawuja opieke panie z mopsu czy kurator i maja zle zdanie z wywiadow o niej, dzieci sa zaniedbane i sa na to dowody ze szkoly

nie mieszkamy razem..mam to zgloszone tam gdzie trzeba ale formalnej separacji nie mamy

o na pewno.Sąd zabierze tobie dzieci i da jego matce:o gosc chyba mocno fantazjuje. Macie wniesiona sprawe o rozwód?oboje jestescie polakami?

napewno nikt nie moze mi zarzucic,ze jestem zla matka..raczej nadopiekuncza..kocham dzieci i dlatego mimo namowy bliskich znajomych nie usune ciazy ale plakac mi sie chce nad tym wszystkim :(

zolza---no dokładnie:) wystarczy sie przyjżeć ile patologii nadal swoje dzieci wychowuje:o nie tak łatwo matce dzieci odebrać. tylko,że tutaj chyba nie o polskę chodzi

Agatko nie martw się! Nie odbirze Ci dzieci, bo nie ma takiej możliwości. Skontaktuj się z jakąś organizacją prokobiecą ( poszukaj w internecie jakiejś w swojej miejscowości) i załatw sobie jakieś konkretne porady prawne. Jesteś dorosła, sypiasz z kim chcesz, nie mogą Ci z tego powodu zabrać dzieci, to idiotyzm. A Twój mąż może sobie prawić jak to zabierze Ci dzieci. Niedoczekanie. Żyjemy w Kraju Matki Polki :))) Głowa do góry ( załatw sobie koniecznie jakiegoś prawnika, który udzieli Ci rad) pozdrawiam

tak obydwoje jestesmy polakami i jak narazie tylko mieszkamy oddzielnie ,on nie pomaga mi finansowo a sprawy o rozwod nie mamy jeszcze wniesionej

zrób tak ja dharma radzi poszukaj pomocy prawnej ,zawsze lepiej byc pokierowanym.Są rózne mozliwosci ,prawnik najlepiej doradzi