Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ms_xoxo

Odchudzanko!

Polecane posty

witam nodule ja o occie jabłkowym nic nie wiem tylko tyle co przeczytałam w naszym topiku dziewczynki ja tez miałam grzeszek :) dzis rano :) kolezanka w pracy miała imieniny i nałozyła mi na talez sernika , wiec głupio było mi odmówic i go zjadłam :( pozniej juz tylko grahamki pol z pomidorkiem i wieczorkiem zjem warzywka i napije sie piwka :( umowiłam sie z kolezanka a z nią jakos piwko bardzo mi smakuje :D wiec to bedzie taki dzien moich grzeszkow zaraz biore sie za sprzatanie i cwiczenia i koniecznie dzis zrobie peeling kawowy tylko sie zastanawiam czy przed tym piwkiem czy po;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz po cwiczeniach 150 brzuszkow 50 siusiajacych pieskow ;) 10 min steper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey:) jak zapraszają to jestem:) mój cel to jak pisałam- zrzucić jakieś 5kg do października, no ale jak wiadomo, chciałabym już we wrześniu fajnie wyglądać:) teraz mam jakieś hmhmm koło 60kg a co robię: - dieta garściowa - skakanka codziennie(ile mogę:) - czasem rower, wspinaczka, inne ćwiczenia, zależy do dnia, staram się być aktywna. kiedyś chodziłam codziennie na siłownię, trochę za często;) - nie jem niezdrowych rzeczy od zawsze - od lat nie słodzę, nie solę, zamiast zwykłej herbaty - zieloną, czerwoną, biała, ziołowe, owocowe. Kawy nie piję już od kilku dni:D odzwyczajam się właśnie, bo jak miałam sesję, to piłam litrami. normalnie powinnam schudnąć, jeśli tak jem, prawda?:) ale zdarza mi się jedzenie późno:/ i za dużo, a zdrowe za dużo staje się niezdrowe:/ no i słodycze oczywiście... ale raz na jakiś czas i tak sobie coś zjem malutko:) tą dietę garściową i tak chciałam później kontynuować, bo wiadomo- trzeba jeść regularnie i nie obżerać się. mam nadzieję, że jesteście wytrwałe:) trzymam za Was kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do octu, ja nie polecam, co prawda nie mam dowodów na to, że od niego miałam anemię, może za dużo piłam, ale naprawdę mi zrobił straszną masakrę w organizmie. co to są siusiające pieski:D:D:D???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to takie cwiczenia ; jestes na czworaka i podnosisz jedna noge zgieta tak jak piesek gdy opsikuje drzewko :) a dieta garsciowa na czym polega? mysle ze 5 kg to przy takiej aktywnosci fizycznej jak piszesz to do konca sierpnia zrzucisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiem, wiem, znam to ćwiczenie ale bez nazwy:) fajne jest. dieta garściowa- jesz 5posiłków dziennie, każdy mieści się w garści, najlepiej, żeby to były zdrowe posiłki:) małe a często:) tego mi brakowało, mam nadzieję, że wyrobię u siebie nawyk regularnych posiłków:) kiedyś zależało mi na czasie, teraz wiem, że opłaca się czekać:) na wszystko....:) ale wiadomo- chciałabym ważyć już tyle ile chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) dzis ja pierwsza:) tylko oby nie jedyna :( oj ja tez juz bym chciała wazyc 10 kg mniej ale czeka mnie jeszcze sporo pracy w tym kierunku i czuje ze moze byc chwilami ciezko dziewczyny gdzie wy jestescie wszystkie? jesli miałyscie jakies wpadki to nic nie szkodzi trza isc dalej do przodu HALLO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja nie pisałam, bo jakoś siły nie miałam :) Moja dieta oki, tzn. mój sposób odżywiania oki, bo przecież ja się nie odchudzam :D Właściwie doszłam do wniosku, że faktycznie z tego mojego dietowania zrobił się sposób na życie. Od dobrych paru lat regularnie uprawiam sport. Tzn. miewam jakieś tam przerwy, ale to tylko kilkudniowe. Staram się uważnie jeść, zastanawiać się nad tym co wkładam do ust. Co nie znaczy, że nie jem tego co lubię :) Jem pizzę (moja ukochana :P ), raz w tygodniu, czasem rzadziej. Jeśli mam ochotę na ciastka, kupuję lu go, bo są z pełnego ziarna, a przy tym pyszna (zwłaszcza czekoladowe :P ). Ostatnio zamiast jeść śniadania, kupuję sobie lody przed pracą :D Wiem, że to mało dietetyczne, ale podobno można nimi zastępować posiłki, zwłaszcza latem i to nie jakimiś tam callippo, tylko prawdziwymi lodami :D Staram się jeść więcej białka niż cukru i tylko tyle. Działa, mogę wsuwać smażone, byle bez chleba, częściej piekę mięcho niż smażę, ale jem też dość często jajecznicę, bo lubię. Generalnie dla mnie najlepsze diety to te ograniczające cukier do minimum. Muszę się zbierać do pracy. Co prawda mam już urlop, ale muszę jeszcze załatwić parę spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja nie lubię takiej pogody:((((( mogłaby być już jesień:/ u mnie też do przodu:) podoba mi się takie jedzenie, bo przynajmniej nie mam wielkiego brzucha po posiłku:) w ogóle moim największym problemem są 1.uda, łydki w sumie też. 2. boczki. tak sobie zawsze marzę, że założę super rurki, kalosze:P i płaszczyk :P i będzie mi widać właśnie te szczupłe nogi:) do tego mam masę włosów na głowie, fajnie by to wyglądało:) i nie jestem żadne emo, jeśli o to chodzi:) 20lat mam, nie wiem, czy pisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, że nie jesteś emo :D Ja już za stara jestem na takie subkultury :) Chyba będzie lać, więc dziś założę nowe adasie :), poza tym mam dość butów na obcasie. Ja akurat nie mam problemu z nogami (nawet całkiem, całkiem te moje nóżki :) ), za to denerwują mnie brzuch i piersi (te ostatnie postanowiłam powiększyć i to w przeciągu roku, ale mam plan :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moje piersi też nie są za duże, też mam z tego powodu kompleks:) teraz się cieszę, bo przed okresem trochę większe;) a co do brzucha od zawsze(nie wiem czemu) nawet jak przestawałam ćwiczyć z jakiegoś powodu brzuszki robiłam ciągle:) i jest okey;) ojjj, ja też mam dość obcasow:/ po sesji jak chodziłam w tych butach to teraz leczę stopy :/ no i jakoś wydaje mi się, że są nie dla mnie...niestety. coś mnie w placach bolało. już wolę koturny:) a najbardziej mega płaskie- takie najbardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do ubierania... :) kocham stare wiekowe rzeczy, dziwne ubrania, ale bardziej tak z epoki naszych babć;) duże okrągłe pierścionki, uwielbiam nietypowe rzeczy z lumpków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się ubieram różnie. Ostatnio zwykle, w krótkie spodenki i jakąś mini koszulkę (jest po prostu za gorąco na inny strój), ale generalnie jestem bardzo elastyczna w tych sprawach :) Ubieram się w to na co mam ochotę w danym momencie. Mam kupę 'szmat'. Mogę się oficjalnie przyznać do zakupoholizmu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, ja też:) mam wiele rzeczy, w których nawet jeszcze nie chodziłam:) no ja też właśnie teraz chodzę jedynie w koszulkach na ramiączkach i krótkich spodenkach ;) najwygodniej i najchłodniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja mnóstwo takich rzeczy ba co niektore to jeszcze nawet z metkami sa w szafie ale ciuchy jak ciuchy ja to mam chopla na punkcie butow ,wczesniej tego nie zauwazałam ale skapnełam sie dopiero po tym jakzamowiłam sobie białe adidaski ( bo przeciez nie miałam) a gdzy chciałam je schowac do szafy to zobaczyłam ze tak naprawde to mam jeszcze dwie pary białych :/ moj maz strasznie sie denerwuje ze tyle kasy wydaje na buty wiec czesto kupuje po kryjomu i chowam do szafy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chowasz i zapominasz że masz ? :) Fajnie, ja też uwielbiam buty- wszystkie... kupuje a potem nie chodzę :) hehe, i mój facet też się denerwuje .... Jeju, jestem obecnie poza domem, i jakoś cięzko mi trzymać dietę. Np wczoraj : Śniadanie: płatki z mlekiem II Ś: kawa i śliwka jedna świeża Obiad: jogurt naturalny z wiśniami kandyzowanymi (z 5 ich było):) Kolacja... ser mozaralla, pomidor i kawałek swieżej bagietki:P ahhh... skusułam się na to, bo stał obok mnie boski francuz i rozmawiał przez telfon, kupował właśnie mozarelle i bagietki:P hehe A w poniedziałek ważenie... oby było mniej :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie boje w poniedziałek na wage wejsc, wczoraj tan sernik a dzis przychodza znajomi na kolacje do nas wiec nie dosc ze musze cos dobrego przyszykowac to co pozniej mam tego nie zjasc? zjam malutenika porcje ;) niedziela tez zapowiada sie grzeszkami bo bede miała w plenerze sesje zdjeciowa robiona i juz moj maz powiedział ze kupimy sobie jakies zimne piwka :D tak na rozluznienie własnie u mnie najgorszy problem jest z tymi browarami - uwielbiam piwo a jeszcze jak jest upał to o niczym innym nie mysle tylko zeby usiasc w cieniu i napic sie zimnego piwa - a brzuszysko rosnie wczoraj tez miałam z kolezanka napic sie jednego i koniec ale tak nam sie fajnie gadało ze skusiłam sie na jeszcze ,zaraz jak tylko skoncze sprzatac to postaram sie to wypocic ;) chociaz juz pewnie czesc wypociłam bo upał jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały raabarbarek
Tomaśka startujemy z podobnej wagi:) Napewno w poniedziałek będzie z kg (conajmniej) mniej:) A potem już do przodu:) .... Kurcze 24 lu go czekoladowe uwielbiam:) Właśnie dzisiaj zjadłam na śniadanie serek danio waniliowy i małą paczuszkę tych ciasteczek:) Mniam.... Na obiad pewnie jakieś owoce, a wieczorem kto wie...:) Jeju, w sumie to nie mogę doczekać się poniedziałku.... Kobietki, a czy sądzicie że jak schudnę10 kg to piersi zmaleją?? Proszę, mówicie z doświadczenia, z czego wy tracicie najbardziej i jak się zachowują piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi zawsze pierwsze co to leci z biustu :( nie dosc ze mały to jeszcze maleje ehh a takto to raczej szczupleje rownomiernie ja juz po cwiczeniach 150 brzucholow 10 min steper wiecej cwiczen nie dałam rady bo upał zjadłam dzis łyzke twarozku z rzodkiewkami piers kurczaka duszona w cebuli i pomidorach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sharoon
Hej. Bardzo mi zalezy zeby schudnąc w miesiac. Do roku szkolnego Zrobie wszystko zeby schudnac przynajmniej 20 kilo . MAm 176 cm i 93 kg ;/ JAką diete byscie mi proponowały. (oczywiscie do tego cwiczenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa dni za mną, ale jakoś mi się nie widzi jutro jechać na rodzinną imprezę:((((((( co ja tam pocznę:/ masakraaa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ale mam kaca :( dzis nie cwicze ale dietke trzymam bo jutro wazenie nudole do garnka wrzycam pokrojona cebule i zalewam odrobinka wodu jak sie zrobi mieka to wrzucam pokrojonego pomidorka albo dwa i na koncu pokrojona w kawałki piers i tak gotuje az sie miesko ugotuje , przyprawy i gotowe - ja bardzo to lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zmęczona. Jestem w cholerę zmęczona. Zawsze jak wyjeżdźam z Wrocka i jadę do domu, to przez większą część czasu leżę do góry brzuchem, całkiem zdechła, albo śpię przez cały dzień. Skąd ja biorę siły na te moje \'zabawy\' jak jestem we Wro?! Od wczoraj czuję się jakbym miała się ze zmęczenia przekręcić, a przecież nic nadprogramowego nie robiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam chyba raz we Wrocławiu i kurczę, za duże miasto to dla mnie jest, za dużo szumu i ulic:) serio ,wolę małe mieściny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie wrocław bardzo podoba , tez byłam tylko raz na szkoleniu ale zaliczylismy kilka knajp na rynku :) bardzo mili ludzie mieszkaja we wrocławiu jakas inna mentalnosc jest niz u mnie w łodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Łódź to dopiero:D tam bardziej można zginąć na zielonym świetle niż na czerwonym:D serio mówię... no i ludzie...hmhmhm strasznie zestresowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×