Mam przez 6 dni pracowac przez 14 godz. to chyba szalenstwo!!

Zgodzil by sie ktos z Was ,na takie cos?

nie!!

to straszne ale ja przez 6 dni pracuje 48 h :D chyba się zabije z tego powodu albo wywale sobie pomnikos :P

zależy ile za godzinę i czy po tym dostałbym urlop nie wliczany w dni przysługujące z mocy prawa pracy ;)

wydaje mi sie ze w polsce jest takie prawo ze nie mozna pracowac wiecej niz 40 godzin w tygodniu...;)a tu wychodzi 84...

monique23 dokładniej 8h dziennie (40 tygodniowo) za więcej przepracowanych godzin danego dnia pracodawca musi zapłacić dodatkowe pieniądze

dokładnie!dziekuję!;)

monique ona ma w ciagu 6 dni przepracować tylko 14 h a nie codziennie po 14 - czytaj ze zrozumieniem

kiedys znalam kodeks pracy na pamiec...jak sie żarlam z moja byla kierowniczka...oczywiscie nie miala racji... za kazdą dodatkowa gdzine musi ci zaplacic albo oddac te godziny moze to zarobic pojedynczo np ze wychodzisz 2-3 gdozinu wczesniej z pracy,albo złozec z tego caly dzien czyli 8h. czyli 84-40=44 czyli powinnas miec 5 dni i 5 h wolnego potem... taki mi sie wydaje,ale klocic sie nie bede... podobno na umowe zlecenie jest tak ze za to placa,a na umowe o prace daja wolne.ale nie wiem czy to prawo pracy czy zalezy od pracodawcy.

no moj chlopak pracuje przez 8 dni po 13 h do tego jeszcze nie dostal wyplaty z czerwiec do tej pory

jak mi dobrze placa to moge pracowac 8 dni w tygodniu

moge o to ozkarzyc pracodawce ,ze kaze mi tyle pracowac? Wprawdzie to tylko tydzien, ale 14 godz. masakra

ale poczekaj??wszyscy tak pracuja?? czy ktos poszedl na chorobowe?ktos ma urlop?(chociaz to nie powinno wplynąc na twoje godziny pracy,ale zdarza sie)zapytaj pracodawce czy ci odda te godziny pozniej czy ci zaplaci?a zwykle po ile h pracujesz??i ile dni w tygodniu??

anormalna sytuacja pracodawca nie może ciebie zmusić do pracowania więcej niż 8h dziennie co najwyżej może poprosić aby pracować na nad godziny ale wtedy musi za każdą dodatkową godzinę zapłacić 150% normalnej stawiki godzinowej

http://f23-cool.mybrute.com

polacy to potrafia pracowac 14 godzin i miec czas wolny 20 godzin na dobe

kolezanka idzie na urlop , i nie ma kto pracowac za nia, dlatego ja mam odbebnic swoje i jeszcze za nia. I na odwrot. urlopu w roku mam tylko tydzien,a za ten tydz. po 14 godz, dostane , tyle co normalnie ,+ to co wzielaby kolezanka.Jestem w stresie, bo nie wyobrazam sobie pracowac po 14 godz. ale boje sie tez stracic prace, bo na razie ,jestem jedynym zywicielem rodziny..

w miesiac raczej , nie znajde innej uczciwej pracy :(

nie nie! chwileczke.jezeli kolezanka idzie na urlop to pracodawca moze zrobic tak zebys pracowala za nia i z tego co piszesz to zaplaci ci za to. 150% stawki placa tylko w świeta,niedziele i za nocki.

a jeszcze pytanie czy to jest sieciówka czy prywatny własciciel? w sieciowkach zwykle tak nie robia...zwykle ktos przychodzi na to miejsce z innego punktu sieci.(sklep,restauracja - nie wiem gdzie pracujesz)

No zaplaci, ale dlaczego ja mam pracowac po 14 godz. nie skroci godziny pracy, albo zatrudni na umowe zlecenie kogos z bezrobocia. Az mnie korci ,ze by zawiadomic PIP .. eh

no chyba ze to jest jedyny punkt w miescie...

prywatne Madusia 18, gdzie pracujesz?

prywatny pracodawca moze tak zrobic.kwestia dogadania sie.moze oczywiscie o tym pomyslec zeby zatrudnic jakas osobe na kilka dni...ale z PIPem nic nie wywalczysz.to co robi twoj pracodawca jest zgodne z prawem.gdyby ci za to nie zaplacil to tak!moglabys sie klocic,ale w tej sytuacji nie.