wczoraj byłam w sklepie i...

myślałam, że se kupiłam mleko słuchajcie, a kupiłam se jakąś maślankę. No chyba mnie szlag trafi za chwilę. Już czytać nie umiem :(

to może pora wybrać się do okulisty? ;)

bardzo lubie maślankę a mleka nie maślanka striaciatella albo jabłko pycha

sobie "masło" które koło masła nawet nie leżało. Na opakowaniu jest napisane "tłuszcz mleczny do smarowania, zaw. tł. 72%" :( Nie wiem jak to się stało, bo zawsze kupuję zupełnie inne, prawdziwe niby, masło, a tu w domu patrzę zupełnie co innego...

Kup mi to kup mi tamto... a za co? A za co niby? Ło - a zaraz idę do apteki po maści to już widzę jak mi starczy na piwo. MOONWALK - może coś dla dzieci powinni tak nazwać, nie? Jakieś konfitury albo zdrowy jogurt? Na cześć Majkela, który był taki dobry dla dzieci. I dla każdego. Ale Paula Mccartneya nie przeżył. A przecież Mccartney dał na pewno więcej koncertów niz on. Tak myślę...

Jak pujdziesz do apteki po maści ,to uwazaj zebys pudru niekupila!

Nie kupię pudru. NIE BOJSJA. :( PS. Cukru pudru też nie kupię.

Napisalam bo niebylam pewna ,ale jest Ok. Kupisz masc.