Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ojciec Sergiusz

Polskie służby namierzyły siatkę handlarzy kobiet do domów publicznych

Polecane posty

Gość Ojciec Sergiusz

Polskie służby namierzyły siatkę handlarzy niewolników, porywaczy kobiet do domów publicznych. Wiedzieli, że jedna z kobiet została przewieziona na Tajwan, mieli adres, ale nie mogli jej wyciągnąć, bo Tajwan jest państwem całkowicie suwerennym, nie ma umów z żadną organizacją międzynarodową; MTG, ITPF, ani CEPOL, ani nic. W końcu oficer poszedł do Kurii Krakowskiej prosić o pomoc, ale powiedzieli, że nie wolno wtrącać im się do takich spraw, ten nie ustępował argumentując, że kobieta zostanie zamordowana, jak nie będzie już potrzebna. Ksiądz sprawdził, że maja tam jedną Misję, zapisał wszystkie dane, wziął zdjęcie i powiedział, że będą modlić się w tej intencji. Po ośmiu dniach kobieta zgłosiła się na policję w Krakowie, by podziękować za uwolnienie, a policja poinformowała służby. Oficer służb wybrał się do niej, by dowiedzieć się, jak to się stało. Okazało się, że do domu publicznego zadzwonił mężczyzna mówiąc, ze chce zamówić prostytutkę, opisał ją. Spotkali się, elegancki pan wręczył jej paszport, bilet samolotowy z możliwością zmiany terminu i pieniądze, na pytanie odpowiedział, że jest z polskiej policji. Wyglądał na Chińczyka. Oficer poszedł do Kurii podziękować, a tam powiedzieli, że nic nie wiedzą.;-) [mówi się po cichu, że to Opus Dei]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×