Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Evelynka0000

Jestem z nim bo nie mam się gdzie podziać......

Polecane posty

Gość Evelynka0000

poznalismy sie 2 lata temu i bylam w nim zakochana po uszy - taka troche pierwsza prawdziwa milosc. wyprowadzilam sie z domu (w ktorym bylo nieciekawie, ojciec dreczyl mnie fizycznie i psychicznie)... po tych 2 latach nasz zwiazek to jedna wielka klotnia z przerwami na pogodzenie sie i kilka czulych chwil... caly czas mysle o zakonczeniu tego zwiazku, ale nawet nie mam sie gdzie podziac - pracuje na 3/4 etatu, zarabiam 1000 zł :/ myslalam nad pokojem, ale czy da sie tak zyc na dluzsza mete? nie wiem co ze soba zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelynka0000
byl ktos taki w moim zyciu ale czulam sie zle z tym ze interesuje sie nim dla kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj, im prędzej tym lepiej za parę lat będziesz to wspominać i cieszyć się, że tak zrobiłaś nie trwaj w tym, bo masz tylko jedno życie i szkoda go marnować pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×