ile za wystrój kościoła...?

Jak w temacie. Ile płacicie za przystrojenie ołatarza, ławek itp. Skadacie się z innymi parami w tym dniu czy same macie swój wystrój? Pytam bo wyceniono mi wystrój na 750 zł.

nam w małym kościółku na 600. dekoratorka sama namawiała żeby się zgadac z innymi parami i podzielić koszty. pary sie zgodziły na szczęscie.

u mnie w tym dniu łącznie z moim są 4 śluby. Ja jako pierwsza pozwoliłam sobie reszcie zaproponować swoją wizję. Zgodziły się para 2 i 3. 4 strasznie dziwna się oburzyła ze żadam pieniędzy. Ja zaproponowałam, oni się nie zgodzili. Trochę głupio bo ślub jest godzina po godzinie i chyba po 3 ślubie nikt im nie zdąży udekorować. kwaty pod ołtarzem im nasze zostaną

no cóż. zawsze sie tacy znajdą co chca na pasożyta pojechac :/

u nas 600zł i dziennie są 3-4 sluby wiec ksiądz powiedzial ze zrobi nam spotkanie zebysmy sie dogadali bo to taniej wyjdzie

Od razu na pasożyta. Może ich nie stać albo nie podoba im się wizja, już były tutaj tematy takie ze ktoś nie chciał się zgodzić na dekoracje którą ktos inny wymyślił, bo albo nie mieli kasy albo po prostu im nie pasowało. Tak na serio to ja jakby mi ktoś zaproponował to też bym sie nie zgodziła, bo dla mnie osobiście dekorowanie kościoła to był zbędny wydatek, dałam siostrom na kwiatki przy ołtarzu i wystarczyło, więc nie oburzajcie się tak na ludzi którzy się nie chcą z wami składać. Pozatym słyszałam że firmy dekoratorskie się składają w 10 minut i mogą jednak złożyć ta dekorację jak będą mieć umowę z wami a nie będą mieć z tą parą, chyba że gdzieś po środku są

Byliśmy ostatnio u siostry mojego męża na ślubie i u nich była dekoracja za jakieś 1600 zł i na trzy pary podzielona i ona później przyznała że chcieli same kwiaty ale głupio było im odmawiać bo pozostałe dwie pary sie zgodziły, a to wychodzi ponad 500 od pary więc nie każdemu taka kasa zbywa.

no za 1600 to przegięcie okrutne w drugą stronę...

a moj kosciol jest caly w zloscie i mysle ze nie bede dekorowac go niczym bo sam w sobie jest piekny :)nawet chyba z kwiatow na oltarzu zrezygnuje

A u nas ksiądz nie pozwala zabierac dekoracji bo sluby są godzina po godzinie, dlatego robi spotkanie wszystkich par zeby sie zgadaly i omowily to dekoracje jesli ktorejs parze nei pasuje to trudno dekoracji nie wolno zabierac dopiero ok godz 20 i ksiądz nam to mowil i dekoratorka my mamy slub jako 2 albo 3 zalezy czy na 15 ktos jeszvcze bedzie chcial, więc jesli nei bedzie mi pasowala wizja tamtej pary to poprostu sie nei dorzuce albo tylko polowe, ale jesli wszystko bedzie ok i pray bedą w porządku to czemu nei zrzucimy sie po 200zl i bedzie git :)

że jeszcze ktoś normalny tu siedzi. Dla mnie też dekorowanie ławek itp. to zbędny wydatek i w dodatku zalatuje wiochą. My też daliśmy siostrze pieniądze na kwiatki i ona zrobiła piękną dekorację przy ołtarzu i jeszcze przy naszych miejscach. Na szczęście byliśmy jedyną parą, która w tym dnu brała ślub w tym kościele, więc nie było problemu z dogadywaniem się z innymi parami i sprzątania po nich wstążeczek i tiulów.

my mielismy jednym slowem fuksa-slub byl w swieta wiec wiadomo bylo z gory ze kosciol bedzie napewno ubrany super...mimo to (jako jedyna para bioraca slub) chcielismy dolozyc sie do kwiatow.ptyalismy proboszcza to odeslal nas do koscielnego,koscielny odeslal do siostry a siostra do proboszcza.zrobilo sie bledne koleczko a my nie mielsiym czasu za tym biegac i w sumie nie dalismy nic...z jednej strony glupio a z 2 strony no coz-chcielismy przeciez... a mielismy tak: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ee3132906b7dc35.html co do samego strojenia lawek to tez mi sie nie podobaja osobiscie... ale ta ost para to faktycznie nie fair-mogla sie zrzucic cokolwiek...

Też uważam że 1600 zł to przesada a juz płacić za coś czego po prostu nie chcę, albo co jest ci obojetne tak na prawdę. Tam były takie stojaki z kwiatami i cena zależała od tego ile tych stojaków było i ona mówiła że oni chcieli tylko wzdłuż ławek zeby stały i by było jakieś 4 stówy taniej, ale pozostałe dwie pary ich przegłosowały i stały jeszcze po bokach. A jeszcze na środku była brama która jej tak na prawdę zbywała, bo nie miała nikogo kto by ją do ołtarza poprowadził. Jeszcze rozumiem jak kościół jest pusty, biały i taki troszkę bardziej ubogi ale jak jest na przykład stary ładny kościół albo mały ładny kościółek. Byłam w zeszłym roku na ślubie kuzynki to było tuz po świętach, kościółek nie dość że mały, taki chyba w barokowym stylu przyozdobiony był, dekoracja świąteczna to jeszcze dekoracja którą oni zamówili, a i tak nic nie ukryło obskurnej sciany z tyłu która się na wszystkich zdjęciach i na kamerze od razu rzuca w oczy, z przodu było światełek, pierdółek nastawiane podwójnie, brama na środku, a ta ściana i tak na pierwszym palnie. Moim zdaniem tam by mogli coś postawić te kwiatki co na przodzie były żeby to przykryć Ja miałam tego dnia dwa sluby ale znałam ta druga dziewczynę i ona była tego samego zdania co ja na szczęście, że kościół jest ładny i nie trzeba go przystrajać. Daliśmy na kwiaty przy ołtarzu i wystarczyło, przynajmniej nikt się o szarfy nie potykał :D Na jedno to i dobrze że ksiądz nie pozwala zdejmować dekoracji w czasie między ślubami bo przynajmniej zamieszania nie ma, ale właśnie jak się trafi para która tego nie chce to trochę głupio nie dołożyć się a skorzystać z tego.