wasza ulubiona piosenka Majekla Dżeksona.

Moja to I want to take you back. Miejsce pierwsze. I smooth criminal - miejsce drugie. KONIEC.

Wlasnie slucham Liberian Girl, boska...

Nie sorry - I want you back jak miał 11 lat. A smooth criminal bo ma fajny teledysk. I choreografia jest fajna. Reszta? O matko. No może jeszcze BLACK AND WHITE - miejsce III.

Liberian girl jest straszne. Jedna pycha już tam jego była - where is Majkel - to to , nie? OHYDA :(

1 msc Say Say Say ;D 2 msc Man In The Mirror;) 3 msc Dirty Diana ;)

Czy ta piosenka nie jest śliczna? On w ogóle powinien być w tej telewizji od 5 roku życia i skończyć szybciej. Później na tym ekranie powinien sie był POSŁUCHAĆ, a on widział tylko pięknego Majkela. I zająć czymś innym. Może w tym samym czasie powinien kończyć szkoły. W końcu zarabiał. I ogólnie zająć się czymś innym. Może on już w ogóle miał sie uczyć, w koncu był na końcu prawie. Ach życie jest jakie jest i tyle... I want you back: http://www.youtube.com/watch?v=sVSYJXpD2_E PS. Man in the mirror to aż się boję posłuchać. Nie wiem czemu :( :(

śliczna piosenka :)

W say say say mi się jakoś strasznie nie podoba. On jest najlepszy w jackson5 - później zrobił sie inny jako solo, ale to już nie ten styl, nie to co było naturalne dla niego, tak myślę. Jakaś konferansjerka, takie rzeczy. Ale reszta? Tańczył od małego jednak i to też go ratowało. To rozwijał... no na pewno miał sobie teraz darować 50 koncertów. To pewne :(

może gdyby nie te dzieci z probowki to szatan go by nie wciagnął tak szybko, a tak, eh

ja jednak wole jak sam śpiewa a nie z rodzinką ;)

:D

w sumie w tej telewizji tez byli głupi. Widzieli, że im zawadza, jedynie śpiewa. Mogli go dać do jakiejś Sezamkowej czy gdzieś. A tak śpiewał z tymi braćmi, których nienawidził. No ktoś mu wmawiał jaki jest piękny... na pewno nie ojciec. Sam sobie wmówił? PODOBNO wszyscy sie nim zachwycali. I tyle madrego zrobili. A on też , że sie przejął zachwytami a nie sznurem od żelazka od ojca. Zrobił z siebie idiotę na koniec a w końcu jak oni zaczynali... :(

Ten ojciec ma rację w sumie wiecie - wszyscy na ludzi wyszli CZARNYH, ale Majkel... no może i by wiecej coś zarobili, ale... a poza tym wszyscy wiedzieli, że go bije sznurem żalazka i ale mu pomogli. Naprawdę jak był starszy to już głosu nie miał i może miał być jakimś konferansjerem a nie jakimś artystą pożal się Boże - bo jego image sceniczny to tez jedna obłuda. Złość, agrsja, anoreksja nervosa na koniec. Czy to był mały Majkelek? Jedynie, że zarobił. ale jak przepuścił to sie wkurzył i tyle. :(

no i nie widomo czy on był biały czy czarny. A może nawet mulat. Gdyby nie to to pożyby z rok albo dwa ale nie dłużej bo był muzułmaninem... a tak się stoczył.:-(

Jak by był taki EKSTRA to by dostał pracę w teleiwzji - ja tak myślę. Ale nie dostał. Ciekawe czemu? Bo nie miał szkoły. tyle. I tak sie zaczęło. A czemu nie miał szkoły. Czy on sie mediami interesował? No to netu nie docenił. A może po prostu miał zostać naukowcem? Czy jego to w ogóle wszystko obchodziło? Wątpię. No ale...

mam pytanie.. co ty bierzesz? :o

Pewnie to co zauważył w teleiwzji mały Majkel to to, że byli tam sami biali. I tyle zauważył. A że nie ma szkoły to nie za bardzo. No i co inaczej dziś...

PROPOFOL :o

I jeszcze pare innych rzeczy - XANAX itp. DEPRIVAN...

:)).......... wwwwwwwwww czy TY aby nie masz obsesji na temat tego Majkela?

wwwwwwwwwww Ty masz coś z głowa ,nie?

No i co na to Twój lekarz? Może pora na zmiany?

przedawkowala rutinoscorbin i pierdoli od rzeczy

Michael miał tyle wspanialych piosenek, ze szok na przykład w J5 ale nie chodzi mi o te najbardziej znane, inne tez sa przeswietne ostatnio słuchałam na przyklad calej płyty abc na youtube i taki kawałek don't know why i love you albo i'm the one you need boskie lala means i love you 24568 super dzieciak a to był dopiero poczatek.. kiedy byłam dzieckiem lubiłam leave me alone za teledysk piosenke i wokal, swietny refren liberial girl za wokal bad za teledysk, był piekny man in the mirror za wokal, gospel i przeslanie dirty diana, smooth criminal another part of me plyta bad była genialna w sumie przez krytyke niedoceniona mysle, ze to dlatego, iz poprzednia była doceniona i mu potem zazdroscili gdyby Michael po thrillerze wydal od razu plyty- tak jak mariah carey, niemal vco rok wydawała płyte- to był by jeszcze wiekszym rekordzista i mialaby juz na koncie ze 30 piosenek nr jeden.... ale on wolał sie nie narzucac inny wokalista nie mógłby sobie pozwolic na taka przerwe, zniknałby albo teraz Michael nie nagrał plyty- juz miał 50 lat ale kiedy ogłosi koncerty- to 3 mln ludzi sie rzuciło... to jest wlasnie miara jego wielkosci...

każdemy mogło sie zdarzyć

popieram P.Y.T

Gdyby miał materiał to by nagrał płytę i ...gydby był uczciwszy. tak myślę. Był strasznym pyszałkiem - tak musiało być bo by mu wydali płytę. Ale miał materiał? Zobaczcie ile to jego było na płycie THRILLER. Może wystarczyło z kasą się podzielić zamiast NEVERLAND kupować. Wtedy miałby więcej pły i mniej kasy. Może taka jest prawda? W sumie ile to miał tych płyt. A i tak nie przebił ani Beatlesów ani Presleya - no chyba, że teraz. Po śmierci męczeńskiej dosłownie.

Moja ukochana piosenka to: "Whatever happend " z piękną solówka gitarową Santany...

Jesli chcieli być normalni to mieli skończyć na Jackson 5 i zabrać się za szkoły. W końcu mieli dom z basenem. Może trochę zwiedzić, a oni tylko sie rozsiedli i myśleli o kasie. Jak to... uhmmm... i to nic nie napiszę. Dobranoc.