Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monika7777777

co myslicie o pracy dzieci w polu

Polecane posty

Gość monika7777777

bedąc na wsi często widzę pracujące w polu w upał dzieci,nawet kilkuletnie,pracują przy sianie,żniwach nawet wiele godzin zmuszane do tego przez rodziców.Nie uważacie ze to straszne?często chce mi sie płakac jak widze takie biedne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdnckds
Jak dzieci moga pracowac w polu,to te dzieci ktore pojechały na kolonie zafundowana przez podatnikow z powodu powodzi,to powinni nigdzie nie jechac tylko rodzicom pomagac.A jak rodzice chcieli gdzies ich wysłac,to mogli do rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej popieram. Powinno się wysłać na takie roboty szczególnie gimnazjalistów. Jak by trochę się spocili przy ciężkiej pracy, to nie zadawaliby głupich pytań w stylu, dlaczego musimy się uczyć tego i tego. :D A poważnie, mieszkam na wsi 27 lat i w życiu nie widziałam, żeby kilkuletnie dzieci pracowały po kilkanaście godzin w upał na polu. W ogóle nie widział, żeby dzieci pracowały przy pracach polowych. Rzadko też widzi się dorosłych, bo rolnictwo jest bardzo zmechanizowane. Ale przyznaję, że pochodzę z dość bogatego regionu Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfaf
Nie no, aż tak zabiedzona to nasza polska wieś raczej nie jest, żeby wszystko robić ręcznie, jak byłam mała to jeszcze, ale teraz? Mam babcię na wsi i od ładnych paru lat wszystko co się da robi się maszynowo. Za to zgadzam sie z Małgorzatą, wszystkie te niewdzięczne bachory przychodzące jedy nie po kieszonkowe (teraz to chyba raczej małe pensje), marudzące że nic się za nich nie chce samo zrobić i narzekające, że cokolwiek muszą, powinni przymusowo do takiej pracy wysyłać za 3 złote za godzinę. A później niech za zarobione tak pieniądze kupią sobie posiłek i o świcie znów do roboty. Może doceniliby pracę ich rodziców i nie marudzili, że nie dostają na nowe (3 w miesiącu) spodnie czy imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna ze wsi
haha a to dobre :) widac miastówa sie odezwala ktora nigdy nie miala grabi w rekach. Sama od 5 roku zycia pracowałam w polu, i nigdy jakos nie narzekalam. Co tu do przezywania.. ? Ale powiem Ci jedno wieś uczy, uczy jak pracowac i nie narzekac na swoj los.. cieszyc sie dniem dzisiejszym :) Swoje dziecinstwo i uwazam za najpiekniejsze chwile w zyciu a te chwile gdy rano trzeba bylo wstac i isc na wykopki, na pokosy ten zapach swiezo skoszonej trawki, ta rosa.... nawet nie masz pojecia jak ja tesknie za tymi chwilami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdnckds - twoja wypowiedź jest
niespójna logicznie A odnośnie tematu - mam rodzinę na wsi, w tak zwanej "Polsce B" i owszem, dzieci tam pracują, ale na pewno nie kilkuletnie. A to że starsze pomagają jest normalne - dzieci w miescie (te normalnie wychowywane) tez pomagają rdzicom w domowych obowiązkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napewno juz nikt nie zmusza
dzieci do prac, nawet jesli te dzieci kreca sie kolo rodzicow na polu, to czesto z nudow, wola isc na pole niz siedziec w domu, ale bez przesady nikt im nie kaze tego robic, zwlaszcza ze jak tu juz ktos pisal rolnictwo jest zmechanizowane, jesli ktos robi cos recznie to najczesciej sa to osoby zbierajace truskawki czy inne na jakiejs plantacji a jesli nawet sa z nimi dzieci to z wlasnego wyboru, bo tez chca sobie dorobic zeby na lody czy jakis ciuch miec na wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna ze wsi
powiem Ci ze gdy musialam sie wyprowadzic do miasta bylo mi bardzo ciezko opuscic rodzicow i przyzwyczaic sie do tak naprawde obcego mi swiata , zycia. Ta akceptacja w nowe środowisko dlugo trwała, tesknie caly czas ze nie moge zobaczyc tej pieknej trawki ze nie moge poczuc tego naprawde swiezego powietrze. Tesknie za chwilami ktore tutaj uciekają tak szybko, tesknie za ludzmi ktory na wsi zawsze byli pomocni do pracy.. a tutaj w miescie kazdy goni tylko za pieniedzmi i kazdy dba o siebie, wiesz na wsi tego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jako dziecko spracowana
A ja jako dziecko byłąm zmuszana do pracy w polu przez rdziców. To nie było dobre, bo zniechęciło mnie do pracy w polu w dorosłości. Kocham wieś ale nie znoszę takiej pracy i zawsze wpajano mi, że muszę się uczyć by nie mieć "takiego ciężkiego życia". :( Smutne, dlatego polecam innym rodzicom do zachęcania dzieci do pracy, a nie ich zmuszania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mialam kilka lat musialam pracowac w polu w upale zmuszana glownie przez ojczyma alkoholika tyrana .teraz mam obrzydzenie do pracy w polu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze żeby z tej pracy były efekty w postaci sporych przyszłych zysków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×