Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no i bede siedziala w domu

chlopak zaproponowal zebym po slubie siedziala w domu

Polecane posty

Gość no i bede siedziala w domu

u niego w rodzinie wszystkie kobiety pracuja a on stwierdzil, ze wolalby zebym zostala w domu i zajela sie domem. on ma swietna prace wiec finansowo na pewno nawet przy dziecku damy sobie swietnie rade, ale nie chce byc od niego zalezna. gdy mu mowie, ze to nie jest najlepszy pomysl on tak sednio przyjmuje to do wiadomosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym chciał żeby moja kobita siedziała w domu :) Na razie siedzimy oboje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uzalezniaj sie od faceta to najgorsze co moze być! potem wam nie wyjdzie i co zrobisz? zosatniesz sama bez pracy zajecia i bedziesz tylko rozpaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arramandda
Jeżeli sytuacja finansowa wam pozwala, to żeby zadowolić i siebie, i partnera zawsze możesz podjąć pracę na pół etatu i to taką, która Ci odpowiada, a nie taka, że zarobić jak najwięcej :) No, albo teraz popracujesz, a jak pojawi się dzieciątko to zrezygnujesz z pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bede siedziala w domu
wlasnie zastanawialam sie nad praca na pol etatu. moglabym taka znalezc choc jeszcze studiuje. nie chce sie uzalezniac finansowo bo teraz jest wszystko cudownie ale wiadomo zycie to pasmo niespodziewajek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja osobiscie zycze wam wszystkiego dobrego po slubie,ale z pracy nie rezygnuj,to dobrze ze twoj przyszly maz ma bardzo dobrze platna prace,Jest jedno ale!!co bedzie jak ja straci, a dzis jak to sie mowi, nie znasz dnia ni godziny!Wiem po sobie ze my kobiety lepiej sie czujemy gdy zarabiamy swoje pieniadze,jestesmy w srod ludzi,a w domu bedziesz tylko sprzatac, gotowac i prac no i nie wiem czy maz to doceni.Szczegolnie Polacy wyssysaja to z mlekiem matki ze my to tylko do garow.Radzila bym ,zastanowic sie nad podieciem pochopnej decyzji.A wlasciwie to dlaczego chce zebys zrezygnowala z pracy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, żebyś właśnie chociaz pracowała na pół etatu. Z powodu, że nie bedziesz sie ciagle nudzic i nie bedziesz zmierzla, a dwa Twoj przyszly maz moglby Ci kiedys wyrzuci, że jestes pasozytem... co czesto sie niestety zdarza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bede siedziala w domu
nie o to chodzi zebym z rezygnowala z pracy bo poki co studiuje i dorabiam na studia korepetycjami i sezonowo praca w butiku. ale na studiach to tak naprawde on mnie utrzymuje, ja to co zarobie wydaje na takie swoje kobiece potrzeby i na kserowki:) a on mysle, ze chce mnie w jakis sposob rozpiescic, ciagle mi powtarza, ze chce dac mi to czego nie mialam w dziecinstwie i stad ten jego pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bede siedziala w domu
ja mam 23 lata on 30 jestesmy ze soba od 6 lat ale ja jestem dzieckiem z domu dziecka a on dzieckiem szczesliwych kochajacych sie rodzicow z cudownymi wspomnieniami z dziecinstwa i dlatego mysle, ze on teraz chce mi jakos wynagrodzic to, ze on mial cos o czym ja tylko marzylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
moj tez nieźle zarabia i ja również mogłabym siedzieć w domu po ślubie - jednak zdecydowałam sie pomagać mężowi w jego firmie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so pot
Nie ludz sie, ze za iles tam lat nie uslyszysz, ze cale zycie nic nie robilas, a on cie utrzymywal. Chcesz byc cale zycie od kogosa zalezna? Co zrobisz jak za 10/20 lat maz odejdzie(tak wiem, teraz ci sie wydaje, ze wasza milosc jest wieczna)? Pojdziesz sprzatac?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No siedź i wychowuj dziecko. A jak podrośnie lepiej idź do pracy, przynajmniej na pół etatu. Będziesz w pewnym stopniu zabezpieczona finansowo, na wypadek jakiś nieszczęść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"25 no i bede siedziala w domu u niego w rodzinie wszystkie kobiety pracuja a on stwierdzil, ze wolalby zebym zostala w domu i zajela sie domem. on ma swietna prace wiec finansowo na pewno nawet przy dziecku damy sobie swietnie rade, ale nie chce byc od niego zalezna. gdy mu mowie, ze to nie jest najlepszy pomysl on tak sednio przyjmuje to do wiadomosci " A później żegnaj emeryturo:P.I skąd weźmiesz kasę w razie czego:P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bede siedziala w domu
ale przeciez ja nie napisalam, ze tego chce. to moj chclopak tego chce. no i nie jestem w ciazy i przez najblizsze 4 lata nawet nie planuje bo wciaz studiuje a, ze studiuje medycyne to tu raczej na przerwe pozwolic sobie nie moge wiec dziecko odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bede siedziala w domu
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunaaaaaaa
siedz sobie w domu a raz na rok wyjedz do pracy sezonowej za granice ....jest zajebiscie.... ja przez 2 miesiace zarabiam tam tyle co w polsce mialam przez rok-a nawet wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×