Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milkamleczna24

odchodze, dłużej tak nie wytrzymam, chce byc w końcu szczęśliwa

Polecane posty

Gość jakbym to juz gdzies widziala
do ojjj dziewczyny- ale ja jestem strasznie wrazliwa na takie ludzkie cierpienie i w ogole... nie wiem czy nie wole w tym tkwic... moze i doopa ze mnie ale mnie to boli strasznie jak musze kogos zranic... jak mam to rozwiazac? porozmawiac... ale jak? pomoz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Virginiaaaaa
ehh i napisalam mu smsa, bez zadnych pretensji tak pokazac mu, ze mi zalezy choc nie rozumiem jego postepowania i co i nic... jakbym to juz gdzies widziala - hmmm no jak sie ludzie rozstaja to zawsze kogos zrania, niestety nie ma na to rady... ale co wolisz sie meczyc... i zeby twoje szczescie uciekalo Ci przez palce.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjj dziewczyny
jakbym to już gdzieś widziala Ty jesteś wrażliwa a Twój facet?? nie widzi, że Ty cierpisz?? że Ci źle?? wiem, że faceci tego nie zauważają ale trzeba z nimi o tympogadać. chociaż czasem nawet rozmowa mało pomaga (wiem z własnego doświadczenia). Jeśli po rozmowie, którą musisz przeprowadzić bo inaczej pewnie facte nie zorientuje się nawet, że jest jakiś problem, nic się nie zmieni to go zostaw. Nie jest ciebie wart i tyle. Pewnie przez jakiś czas będziesz popłakiwać w poduszkę ale uwierz mi, tak będzie lepiej. W końcu po jakimś czasi minie i bedziesz się cieszyła, że już z nim nie jesteś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Virginiaaaaa
ojjj dziewczyny - no nie wygladalo to u Ciebie dobrze, ale chociaz pewnie czujesz sie szczesliwsza niz tkwisz w toksycznym zwiazku , no masz racje.... ehh szkoda tylko ze sie okazalo porazka, a mialo sie dobre intencje.. ehhh bywa i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś taka 24
a ja co mam powiedziec ?????? jestem w beznadziejnej sytuacji. mam meza od trzech lat i dziecko 1,5 roczku i najgorsze ze nic juz do meza nie czuje.... mam go dosc!!!!!!!!!! i tak cos mi sie wydaje ze ja dlugo juz z nim nie wytrzymam i tez sie nad roznymi rzeczami zastanawiam i tez nie wiem juz co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Virginiaaaaa
Hm chyba po prostu lepiej odejsc jak zadne sposoby niczego nie rozwiazuja..... Ehh chociaz tak trudno.... a tym bardziej to Twoj maz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjj dziewczyny
wyglądało tragicznie ale tylko ja to odczuwałam bo wszysycy myśleli, że my tacy cacy jesteśmy. A X. był taki niedimyślny, że nie zapytał cczy coś się stało ani razu chociaż poza cmoknięciami nie całowaliśmy się prawie m-c, jak tylko przy oglądaniu filmu chciał sie przytulić udawałam, że jestem zmęczona, przekręcałam się na bok i udawałam, że śpię, że przestałam siadać obok niego tylko zawsze gdzieś z boku. Jeśli zapytał to wystarczało mu odpowiedź, że jestem przed okresem, w trkacie lub po i dlatego mam takie humory. Przez 1,5 roku też miałam okres ale nigdy się tak nie zachowywałam. Ale on nigdy nie podjął rozmowy na ten temat :o więc to zakończyłam. I wtedy się opamiętał, że on dla mnie wszytsko tylko mam mu powiedzieć co ma zmienić, przecież nie musiałam zrywać tylko z nim porozmawiac. A niby co ja robiłam prez ostatnie 3 m-ce?? Prosiłam przytul, obejmij, kup czekoladę, itp ale on zawsze ale masz zachcianki :o miałam nadzieję, że spotkam kogoś milszego od niego i na szczęście udało mi się to :D i zyczę Wam dziewczyny tego samego, żeby i w Waszym żyicu pojawił się taki ktoś jak u mnie. Oczywiście jeśłi zdecydujecie się na rozstanie z obecnymi chlopakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjj dziewczyny
jakaś taka 24 szczerzę ci wspólczuję. Własnie takiej sytuacji obawiałam się u siebie :o że będę nieszczęśliwą żona faceta, który nawet nie wiem, ze np kobietę w drzwiach należy przepuścić, nie mówiąc o jakiejkolwiek czułości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym to juz gdzies widziala
dzieki:) chyba bede musiala to zrobic...oh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Virginiaaaaa
ojjj dziewczyny -masakra, ze w ogole udalo Ci sie tyle z tamtym wytrzymac.... brr... Az 3 miesiace sie prosic oj ja nie wiem czy bym tyle potrafila. No ale fajnie ze udalo Ci wreszcie, to super ciesze sie :)) ze mimo po toksycznym zwiazku zaswiecilo sie dla Ciebie sloneczko :) fajnie :) :) dziekuje, nadzieja umiera ostatnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Virginiaaaaa
Hmm..... wyczuwam tu braku szacunku strasznie juz..... jak juz tak do Ciebie mowi. Meczycie sie ze soba strasznie widze, moze czasem jednak ze stron powinna odpuscic troszke. Moze przypomnijcie sobie dobre chwile ktore was zlaczyly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś taka 24
I TAK WłASNIE FACET MUSI WIEDZIEC JAK TRAKTOWAC KOBIETE A NIE TYLKO CZASEM SOBIE O TYM PRZYPOMNIEC EH.... JA TERAZ TYLKO O TYM MARZE ZEBY BYC DALEKO OD NEGO... NAJGORSZE Są NOCE BO JUZ TA GłOWA "BOLI" MNIE TROCHE ZA DłUGO, OKRES TEZ ZA CZESTO BYC NIE MOZE JAK I ZMęCZENIE.............. GRRRRRRRRRRRRRRR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjj dziewczyny
mam juz dosc tego skurwiela dokładnie tak samo miał mój były. A nawet gorzej bo dla niego nie było różnicy czy spodnie zmięte czy wyprasowane, czy miniówa czy spódnica po kolana, czy ładny topik czy jakaś sprana koszulka :o Virginiaaaaa ja też się dziwię, że z nim tyle wytrzymałam. :o nidgy więcej takich facetów :o tzn mam nadzieję, że już więcej nie będzie oprócz mojego obecnego chłopaka miłej nocki zyczę wszystkim. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Virginiaaaaa
Hm... masz racje, tylko czemu im to tak latwo przychodzi nam nie, bo pewnie jestesmy bardziej uczuciowe. Wiesz, wydaje mi sie, ze on tak jezdzi do kolegow to nie znaczy ze Cie nie Kocha tylko ucieka zeby nie myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Virginiaaaaa
ojjj dziewczyny - dobranoc Ty tez spij dobrze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clamerka
wy to chociaż macie jakąś pewność, facet wam mówi, że was kocha a ja mam "znajomego", który ma 34 lata, i powiedzmy, że coś do niego czuje, ale on nie ma tradycyjnych poglądów na związek, jego pragnieniem jest posiadanie niewolnic, a nie partnerki życiowej, i jestem od niego niejako uzależniona psychicznie, a chciałabym właśnie móc to zakończyć i skupić się na facecie, któremu faktycznie na mnie zależy i ma poważne podejście do życia...jestem jak chora osoba, i obawiam się, że tylko jakieś drastyczne posunięcia jak ślub czy dziecko z innym mężczyznom niż on pozwolą mi się od niego na zawsze uwolnić. Więc naprawdę jak widzicie inni mają gorzej...:) pozdrawiam karinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomek ;D
Wiem co to znaczy, kiedy masz dylemat "może warto poczekać,może coś się zmieni" może i się zmieni ale nikt nie powiedział że musi się zmienic na lepsze, po 1. jeżeli masz taki poważny dylemat to coś naprawdę sie psuje. Po 2 zastanów sie czy masz naprawdę ochote całe życie spędzić na narzekaniu na swojego faceta, bo on ie ma dla ciebie czasu, nie ma czasu się spotkać,nie ma czasu zadzwonić ani napisać. Czy właśnie tego oczekjujesz od swojej miłości? Jestes szczęśliwa z nim? bo kurcze ty się boisz że go zranisz tym odejściem a on jakos nie mysli o tym że cię cały czas rani. Wiem,że go kochasz i trudno ci go zostawić... ale może,może spójrz na to wszytsko realnie "jesli cos kochasz - pusc to wolno. jesli wroci - jest twoje. jesli nie, nigdy twoje nie bylo. '-uwielbiam ten cytat.. zastanów się nad nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snyrcio
ze mna dziewczyna zerwala 2 dni temu po 1,5 roku chodzenia tak nagle...najpierw prosila o czas 1 tydzien..dalem go a po tyg uslyszalem koniec...wiecie co dziewczyny jestem od ej pory zerem..pracowalem u jej brata w firmie..wszystko leglo w gruzach w 1 dzien..jestem sam i nie mam pracy..od tej pory pije ..nie zasne..jak do niej napisze chociaz to juz upokorzenie ..odpisze mi ale takim textem jakby nie miala litosci dla mnie jakby byla obca osoba..nie chce sie mscic mam 20 lat i odchodze z kultura ale przez ten czas ona zrobila ze mnie czlowieka skonczyly sie znajomosci z kumplami ,kolezanek to nie mam nic.i praca.wszystko poszlo sie j..ac.czemu tak postapila moze kogos ma jednak bo zrywajac mowila ze sie niedogadujemy jak dawniej nawert nie dala mi szansy..dziiewczyny czemu takie jestescie kazdy chlopak zgrywa h..ja ..ale kocha i nawet jak mu szansy nie dacie nie bedsiecie widziec czy jest w stqanie sie zmienic..ja nie dostalem nawet ostrzezenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×