nie wiem co zrobic............... .

myslalam ze jak sie zaczyna zwiazek z kims to nie pyta sie o zadne plany na przyszlosc ty;pu MY bo jeszcze jest za wczesnie ale po jakims czasie zaczelam rozmawiac ze swoim facetem po 2 latach dokladnie i mowil ze chcialby slub ze mna wziasc, mimo ze dzieci nie chce ale jak BARDZO bede chciala to sie on juz zgodzi, teraz widze ze to byly tylko slowa, zachowuje sie jak dziecko, caly czas gra, jest syf w domu nie pomaga sprzatac, a jak cos w zartach wspomne o pierscionku to zdziwiony ze o czym ja mowie ze zglupialam, zdarzylo mi sie zapytac o przyszlosc jak on to obi dalej planuje a on na to ze teraz zaczal drugi kierunek studiow i 4lata na pewno beda a potem z rok na znalezienie dobrej pracy no i potem kupienie mieszkania albo slub cos kolo tego w tym czasie bedzie i co wy na to?