Dopiero teraz mnie zechciał...

Byliśmy sobie razem, była sielanka, aż nagle jakbym mu się znudziła...Było beznadziejnie, chciałam nawet się rozstać z nim, ale nie umiałam, powiedziałam że to koniec on nie uwierzył... Parę dni później "wyładniałam" dla niego, znów zaczął mówić że ładnie wyglądam, pachnę itp. że musiał mnie olać bym zaczęła dbać o siebie...nienawidzę go szczerze... nagle zaczęli się mną interesować też inni faceci , znani lubiani ,bogaci, moi byli , różni... on nagle poczuł , że ma coś wartościowego. na nowo zaczął mnie adorować...a ja już nie wiem czy chcę tego. dla mnie on był Kimś...nieważne czy wszystkie laski na niego leciały czy tylko ja...a ja? Ja jestem dla niego dopiero teraz atrakcyjna gdy może mnie stracić :(

Przecież widać że on jest do bani:P.A to dlatego ze zainteresował się dopiero jak inni się zaczęli interesować:P.

i wlasnie teraz powinnas go kopnac w dupe :D

ale na początku mu zależało zabiegał o mnie...potem to znudzenie...ja już sama nie wiem. teraz mam propozycje od obcokrajowca...albo mogę żyć sama, teraz mogę się uwolnić...a on się zrobił na powrót słodkim misiem :) nie umiem go odtrącić, jak to zrobić ?

tak żeby wrócił na Marsa. :P a tak na przyszlosc: jak znajdziesz faceta to nie wlaczaj sie na tryb pt. mam go wiec nie musze o siebie dbać :P kobieta ma o siebie dbać ZAWSZE:P

"ale na początku mu zależało zabiegał o mnie" A zabiegał i zależało to nie to samo:P.

ale ja cały czas dbałam o siebie, chyba że sam mnie prosił żebym się nie malowała, że naturalniejsza jestem ładniejsza...a teraz nic nie zrobiłam szczególnego, jak zwykle się nie uczesałam, głupio ubrałam...w dodatku wypachniłam męskimi perfumami a on powiedział że to damskie!! może on ma zadatki na geja?

nie rozumiem twojej wypowiedzi.