faceci, jak kochaja, jaka jest ich natura?

Czy facet na prawde potrafi kochac sie z innymi kobietami, potem zapomniec, bo to tylko numerek....i tak na prawde kocha i szanuje swoja stala partnerke pomimo skokow w bok? Co myslec o mezczyznie ktory caly czas otacza sie kolezankami,.. dba o kolezanki, jest przez nie lubiany... Jaki typ potrafi pamietac o prawdziwej milosci i jest w stanie ja rozpoznac?..wiem duzo tego :)

Hallo panowie otworzcie sie!!!:)

Do góry :) Ja też chętnie posłucham.

Hallo mowcie Panowie do mnie :)!!!

jestem facetem i..... niechce mi się z wami gadać;/

faceci to dupki, kretyni, jak bzykaja na boku tzn ze nie kochaja nikogo tylko siebie to skończone kretynskie łby!!!

ostatnio moja koleżanka wytłumaczyła mi to tak: kobieta kiedy np całuje się z facetem czuje przyjemność, później gdy to wspomina jest w stanie odtworzyć w swojej wyobraźni ten moment i znów poczuć przyjemność mimo że nie całuje się w tej chwili z facetem ale jako że kobiety mają znacznie bardziej wyczulone zmysły to są w stanie wciąż przypominać sobie tą przyjemność jaką odczuwają w trakcie pieszczot seksu itd. natomiast mężczyźni są wzrokowcami, pamiętają ten moment kiedy się całowali, jak kobieta wyglądała przed i po stosunku itd ale nie są w stanie odtworzyć w wyobraźni tej przyjemności, tzn nie potrafią jej poczuć tak po prostu wspominając, odczuwają przyjemność dopiero podczas wykonywania danej czynności, ale potem już nie pamiętają dlaczego to było takie przyjemne heh nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć w każdym razie to ma związek z fizjonomią i takie tam srakie:P :D

5yy4ry

Ale Panowie jest tak, czy NIE???!!!

cos w tym jest :D

niespodzianka:D vampire określił się mianem faceta ! :D

.czyli potraficie powiedziec sobie, czy nastawic sie psychicznie.. czy nic sobie nie robic i po prostu Numerek,a potem nic.. lub kolezenstwo.. lub zupelnie bez planu???.. ja mysle ze kobiety tez tak maja, ale jesli sobie powiedza\"a sprobuje sobie Tego\".. to potem jest baaaaj,... ale nieraz jest taki ktos kiedy od razu sie wie ze to nie |Jednorazowka?? co?!!! powiedzcie sami..

fakt że jeśli coś się poczuje do którejś cos więcej bo lepsza od poprzedniej to może być dylemat.

ech jesli laska wskakuje mu na pierwszym spotkaniu do lozka to napewno nie ebdzie o niej myslal powaznie...potraktuje ja jak darmowy numerek..

darmowy numerek --wpierw pomyślałbym o chorobach a potem co mi tam.

widze ze strasznie fizycznie do tego podchodzicie, ach Panowie!!! nu nu :) Wiecie dobry seks to jedno, ale ta chemia, ten moment mozna wyczuc.. wtedy nawet mozna nie chciec tego seksu, bo sie jest takim oczarowanym i jakby w zawieszce;), nie jest tak? Albo ok, fajny seks.. powielamy spotkania, a potem.. nie ugrzezniecie w koncu

wiesz co to co opisujesz to faktycznie kiedyś było - to coś . ale się skończyło ,niema i chyba nigdy nie było ,bo może tego niema . po co szukać jak jest to się samo znajdzie , albo i nie.

Po kolei: „Czy facet na prawdę potrafi kochać się z innymi kobietami, potem zapomnieć, bo to tylko numerek....i tak na prawdę kocha i szanuje swoja stała partnerkę pomimo skoków w bok?” Zależy co masz na myśli mówiąc zapomnieć. A jest wielka różnica między wyrażeniem „kochać się” i „uprawiać seks”. Jeśli to tylko pożądanie to dajesz się ponieść chwili i zwykle nie myślisz wtedy o konsekwencjach. Jednak niezależnie od tego czy jesteś lordem, baronem czy chamem z pola; prędzej czy później dopada cię refleksja na ten temat. Coś tak intymnego jak seks, nawet traktowane jako element szeroko pojętej pop-kultury; zawsze zostawia na nas swój ślad. Jeżeli ktoś kocha to nie zdradzi, bo nie będzie miał ku temu powodu. Zdrada jest niczym innym jak poszukiwaniem brakującego elementu w układance zwanej życiem. Ludzie często wiążą się ze sobą nie dlatego że się kochają, lecz z bardziej przyziemnych powodów. Na samej górze tej listy jest zapewne strach przed samotnością, poniżej kilka innych czynników motywujących do związku. Poczynając od udanego seksu i wspólnych pasji; kończąc na portretach królów Polski i markach samochodów. Brakuje tam jednak „tego czegoś”, co pozwala bezgranicznie zaufać drugiemu człowiekowi. A to jest uczucie którego smak znają nieliczni... „Co myśleć o mężczyźnie który cały czas otacza się koleżankami,.. dba o koleżanki, jest przez nie lubiany?” Widocznie mówi to co chcą usłyszeć. Zresztą trudno ocenić człowieka na podstawie tak pobieżnego opisu. Jest kilka, lub jak kto woli kilkaset możliwości. Być może lubi damskie towarzystwo i czuje się w nim dobrze. Może musi się dowartościowywać, odreagowując w ten sposób inne niemiłe przeżycia; zarówno fizyczne jak i emocjonalne. A może po prostu ma naturę playboya który błyszczy jedynie w świetle spojrzeń innych. Tak naprawdę nie jest ważne co my o nim myślimy. Ważne jest to co ty myślisz bo gdyby nie zależało ci, choć trochę nie pytałabyś przecież. Słuchaj serca, ono nie kłamie... „Jaki typ potrafi pamiętać o prawdziwej miłości i jest w stanie ja rozpoznać?” Każdy jest w stanie rozpoznać prawdziwą miłość, bo każdy z nas zna siebie i wie co czuje. Człowiek, niezależnie od tego kim jest pamięta już na zawsze chwilę w której ją odnalazł. Pozostaje tylko pytanie na czym będzie upływać ci życie. Na pogoni za doskonałością która nie istnieje? Wspomnieniach straconych szans i ulotnych chwil? Czy może zaufasz wreszcie sobie, by móc zatrzymać TĘ chwile już na zawsze..? „Miłość to nie dwoje ludzi zapatrzonych w siebie, lecz spoglądających w te samą stronę” Chroń tych których kochasz, bo oni są wszystkim co masz...

eh zalezy... od czlowieka, temperamentu, zdolnosci do dbania o druga osobe, wyzbycia egoizmu.. ludzie sa bardzo wygodni w dzisiajeszych czasach, a doloz do tego jeszcze meskie rzadze i brak pohamowania... nie generalizuje ale coz...taka prawda. jednakze wierze ze kazdy czlowiek potrzebuje poczucia ze jest kochany jakoze czlowiek jest jednostka spoleczna. no i wbrew temu co niektorzy mowia nie jestesmy zwierzetami i mamy dusze ktora takze potrzebuje porozumienia z inna dusza ze sie tak wyraze metaforycznie. tak wiec konkluzja jest taka : niektorzy kochaja bardzo mocno, niektorzy wcale, ale ogolnie mezczyzni nie okazuja swoich uczuc tak latwo.

Tak patrzylismy w jedna strone... ale chlopak albo zboczyl, albo sie poddal. Miekki byl :) Problem w tym ze kiedys wiedzialam i ufalam w 100%, a potem zobaczylam na jednej imprze jego fascynacje kolezanka, zupelnie nowa... i nie moglam mu wybaczyc. Nawet wiedzac potem ze mnie wybral i tak zostaly mi podejrzenia... ciezko mi bylo z tym i dalej jest. Dzieki wielkie za wypowiedzi... jak to milosc, to nie moze sie skonczyc:)