Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kakalinka p

nie lubie matko mojego faceta

Polecane posty

Gość kakalinka p

jestem z nim 3 lata, niestety nie mieszkamy jeszcze raz, ale planujemy w najlbiższym czasie to zmienić. Ja mam 21 lat, a on 23. Nie lubie jego matki. Na pozór bardzo miła kobieta, lubi gadać i młoda bo 43 lata. Szybko zaszła w ciąze. Mój facet ma siostre 24 lata, która mieszka w domu i ani mysli sie z niego wyprowadzić. Studiuje dziennie i jest na utrzymamiu mamy. (ich ojciec zmarł jak byli mali, a tesciowa wyszla za maz ponownie 5 lat temu). Ciągnie od niej kase ile sie da, a ona w nią zapatrzona. Sponsowuje jej wycieczki za granice, ubiera, żywi, daje na wszyskie zachcianki typu koncert Nelly Furtado w Berlinie. Natomiast moj facet pracuje i daje jej kase co miesiąc a ona ciągle ma don niego pretencje chuj wie o co. I to mnie wkurza ze tak nie rowno traktuje swojej dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
miało być nie lubie matki mojego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój facet powinien dorosnąć i dać nogę z chaty a cwana matka niech se znajdzie innego wyrobnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
naprawde bardzo mie to irytuje. Ta siostra jest w ogole jakas dziwna, ma faceta, ale szczerze nie lubie jej od początku. Taka zapatrzona w siebie, ze wszystkim leci do mamusi. Dodam tez ze tesciowa ma 3 letnią córeczke z drugiego małżenstwa i jak na przyklad inna na wesele czy gdzies to mój chłopak się nią opiekuje bo siostra nigdy nie am czasu. jak cos potrzebuje to synek dobry a jak nie to wiecznie problem. Jak tam jestem to nawet przy mnie mu robi awantury. Mi jest potem strasznie gupio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
ania1311 między innymi dlatego chcemy się wyprowadzić, bedzie nam cięzko coś wynając ale chcemy wkońcu troche prywatności. Ja sama mam brata,a le nigdy moja mam nikogo nie faforyzowała. Nie wiem jak tak można. Mój facet czuje, ze jest gorzej traktowany, mowi mi to otwarcie i żali mi sie. Jak przychodzi do mnie i widzi, że mama jest dla mnie miła, dla mojego brata. Jak są swieta to zawsze zapachy, wspolne gotowanie to az mu sie do domu wracac nie chce. Tesciowa za bardzo gotowac nie potrafi, nawet sosu do ziemniaków nie umie zrobic ;p juz nie wspomne o "swietach" wszystko kupne ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
czy wy tez tak macie? powinnam jakoś zareagowac na to? moze jakis głupi tekst puścić przy tesciowej zeby do niej dotarło co nie co? czy lepiej z nią nie zadzierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
hmmmm czyżby nikt nie miał problemu z teściową ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba nie na miejscu zeby jakas gówniara mowiła na co ma dawac kase a na co nie i jak ma traktowac dzieci. Moim zdaniem nie powinnas sie wtracac bo bedzie jeszcze gorzej. Jakby Ciebie źle traktowała to wtedy masz prawo zareagować a chłopak sam powinien z matką rozwiązać problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o kolejne pytanie to ja mam świetną tesciową:)(przyszła jeszcze) Naprawde super z Niej babka, traktuje mnie jak własna córkę i o kazdego ze swoich synów traktuje jednakowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie umiem gotować a mimo to nie uważam się za gorszego człowieka :) A co do różnicowania uczuć do dzieci to niektóre wynaturzone kobiety tak mają i nic na to nie poradzisz... Ja czym prędzej bym się usamodzielniła i taką mamuskę miała na dystans :) Szanowałabym, odwiedzała jesliby chciała - bo to w końcu matka, ale pełen dystansik... może kiedyś ta matka zrozumie swój błąd... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
Britnej masz racje nie powinnam się wstrącać poniosło mnie ;P ale sama rozumiesz jak mnie to wkurza. Pzrez to ja się czuje w ich domu obca i mam wrazenie skoro ona tak traktuje swojego syna to mnie tez pewnie nie lubi, ale w sumie to mam w dupie. Ja jestem młodsza od jej córuni i studiuje zaocznie, pracuje. A ona wiecznie mi sie pyta kiedy mam zamiar przestc sie uczyc bo chce zeby synek sie wyprowadził. NAJLEPSZE W TYM WSZYSKIM ZE CORECZCE KAZRE 2 kierunek zaczac a mi sie pyta kiedy skoncze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
to, że ktoś nie umie gotowac to nie problem, ale ona sie nie star i nie chce jej sie. Woli kupic pyzy z paczki, albo ugotowac ryz i polac jogurtem ;/ no sorry..... dla chcącego nic trudnego, nie wyjdzie arz to trudno za drugim razem bedzie lepiej. JAK kiedyś tam przynioslam całą blachę placka to jak się zachwycała, ze pyszne jak to zrobilam itp itd dałam jej pzrepis ale ani arz nie zrobila ;p tylko kupuje "cudowne" miksery i garki za 3.000 ktore niby same gotują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
nie chce na nią najeżzdać bo ogolnie to nie jest taka zła. Zawsze ze mną pogada, miła, zlego słowa mi nie poeidziaął. Do mojej mamy na akwe wpada i jest cacy. Ale poprostu faworyzuje za bardzo corunie. Moze dlatego że sama była w domu dziecka (matka ją porzuciła na rok, a potem wrociłą jak gdyby nigdy nic po nią, swoją drogą dziwne ze jej ją oddali). MoZE dlatego nie potrafi kocha równo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... Ty chyba jesteś osobą taką że jak ktoś robi inaczej niż Ty to jest beee :D Zrozum i przyjmij do wiadomości - KTOŚ MA PEŁNE PRAWO NIE ZNOSIĆ GOTOWAĆ I NIE MUSIEĆ TEGO ROBIĆ :D Żeś się jej braków kulinarnych upieprzyła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
no dobra rozgadałam się o tym gotowaniu, a w sumie to nie w tym rzecz ;P jak chce to potrafi, robi pyszne kluseczki na przykład (wiem bo jadłam) heheeh ale nie chciałbym mieszkać z teściową, nawet jak by była super idealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) Ty się nie nakręcaj bo sprawy rodzinne i układy rodzinne Twojego faceta to nie Twoja sprawa - masz go wysłuchać, wesprzeć w decyzjach ale Tobie wtrącać sie nie wolno 2) Twój facet musi się jakimiś jajami wykazać i sam skończyć tą tyradę jaką rzekomo w domu ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze to Twoj chłopak powinien porozmawiac z matka na temat tego ze faworyzuje córke. I równiez o tym ze Ty jestes swiadkiem tych dyskusji które powinny dotyczyc tylko Jego rodziny. A z drugiej strony jesli przez kilka lat matce uwagi nie zwrócił to Ona myśli ze jest ok i łatwo z tego nie zrezygnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
no nie aż taka tyrada ;d on potrafi sie jej postawić i powiedziec swoje zdanie. Dziwne to troche bo ja go wtedy uspokajam choć wiem ze ma 100% racje. To mowie mu żeby sie nie kłócił, zeby odpuscił bo to wkoncu jego matka.....a w glebi duszy mysle że nalezało sie jej wiecej słow. Tylko, ze nie chce zeby sie kłócili, bo wtedy siostra ma satysfakcje jak cholera i zawsze sie wtrąca, choć na przykład nie ejst w temacie i nie o nią chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakalinka p
zdażały się sytuacje, ze jak tesciowa miała znowu swoje wonty, doszło do wymiany zdań i mój facet przestał sie do nie odzywać. To po 2 dniach przyszła skruszona do niego, zaczeła zagadywać, była milutka i kochana. A jesli on odpuszcza to ona wtedy jeszcze bardziej hehehe ostra kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×