Odmowilam mu seksu, a teraz sie nie odzywa...

pewnie gdybym poszla na calosc tez by sie nie odzywal :o i jak tu zrozumiec facetow? niby twierdzi ze nie chce mnie tylko zaliczyc, ze mu zalezy, uzaleznia sie ode mnie... ale to bylo nasze 4 spotkanie a ja nie chce zaczynac kolejnej znajomosci od seksu bo to rzadko kiedy wychodzi na dobre. Mialam na niego ochote itp ale cos mnie powstrzymywalo. Twierdzil wtedy ze jest ok, ze mnie rozumie, za chwile ze wiecej sie nie spotkamy i znowu sie łasił :o wiem ze go to bardzo zabolalo, no ale kurde powinien chyba to uszanowac, a nie teraz sie obrazac:( wczesniej czesto dzwonil, pisal, teraz tylko suche smsy:(

Widać chciał Ciebie jak najszybciej zaliczyć

nie zaluj bo widac, ze myslisz juz, zeby jednak poswiecic mu sie w calosci byle by tylko dzwonil czesciej i interesowal sie Toba ;)

też sie obraź i po problemie pfff nie przejmuj sie palantem :)

Brawo dla ciebie , dobrze zrobilas ze dałaś mu kosza teraz wiesz że na dupie mu tylko zależało.

no troche mi go brakuje, nie ukrywam wczesniej jak mu mowilam ze przewiduje ze po za szybkim pojsciu do lozka nei pociagniemy dlugo znajomosci, to mnie wysmial, obrazil sie, oczywiscie on taki nie jest....

sraty pierdziaty, anioł pierniczony ha ha ha. Nie odzywaj się do łosia a jak ten sie nie odezwie to znaczy ze nie było warto

kobieto tylko z litości nie idz z nim do łóżka

a jakby Cię zaliczył,tez by sie nie odzywał :) faceci tak maja i trudno ich zrozumiec :)

ogolnie to juz mi sie znudzily takie znajomosci.. Ogolnie jest naprawde w porzadku koles, ale w tej kwestii mnie dobil i namawial mnie dluuuugo, co mnie jeszcze bardziej irytowalo. Niby wczoraj gadalismy chwile przez tel, bylam na imprezie, ale stwierdzil ze nie podoba mu sie to ze "jego kobieta" wychodzi bez niego :o kopara mi opadla. Strasznie obrazalski jest