letnia miłość

Witam Od czterech lat jestem w związku ze wspaniałym facetem, układa nam się naprawdę super jednak mamy trochę inne podejście do życia, ja bym chciałam zwiedzać świat on woli siedzieć na miejscu, zawsze to ja proponuje co będziemy robić staram się ciekawie zaplanować czas przyzwyczaiłam się już do tego, że gdy proponuje jakiś zagraniczny wyjazd on zawsze mówi nie ;/ Jeszcze gdy chodziłam do gimnazjum spotykałam się z pewnym chłopakiem nawet byliśmy parą jednak nasze drogi się rozeszły Ponad 4 lata temu przeżyliśmy wspaniałe chwile on wtedy miał dziewczynę ja byłam samotna Wyznał mi miłość po czym wyjechał do stanów na studia, milczeliśmy rok potem napisałam spotkaliśmy się i wszystko wyglądało pięknie jednak ja już byłam w związku, żadne z nas nie potrafiło wtedy zrezygnować abyśmy mogli być razem Od tych czterech lat wygląda to tak, że pojawia się w moim mieście w wakacje uczucia odżywają po czym znika na kolejny rok Zawsze przed spotkaniem z nim mam miękkie nogi a serce wali jak młot W tym roku dużo o nas rozmawialiśmy jednak on jest sama a ja w związku Czy to nie jest tak, że ciągnie nas do siebie bo w przeszłości nam nie wyszło a teraz jest ta niepewność?? Przecież nie można kochać dwóch facetów jednocześnie ;/ Dostaje kwiaty do pracy czułe smsy i co najgorsze ciągle o nim myślę ;/

może był ktoś w podobnej sytuacji??? Bo ja juz nie wiem co mam robić ;/

????

wszyscy konsultanci sa obecnie zajeci, prosze czekac na swoja kolej lub podbic pozniej bimbom

?????????/

za długie... za nudne... zbyt powtarzalne... chyba nikomu się nie chce w takiej samej sprawie zabierać głosu po raz enty :)