Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cindrella

narzeczony i in.

Polecane posty

Problem raczej wagi lekkiej. W ostatnim czasie często powtarza mi się taki scenariusz. Stoję w oczekiwaniu na: pociąg / tramwaj / swoją kolejkę w sklepie i podchodzi do mnie chłopak nieznajomy mi z imienia i nazwiska, aczkolwiek znajomy mi w ogóle, z okolicy i zaprasza na piwo/kawę/spacer/ostatnio nawet kino :) Ja jestem zaręczona więc nie uśmiecha mi się łażenie gdzieś z pół-znajomymi facetami. Jednak do pół-znajomego faceta mam wypalić (po szeregu: niee, dzięki, nie mam czasu, ochoty, śpieszę się, miło było pogadać ale...) - zajęta jestem i nigdzie nie pójdę? Przecież od razu na jakiegoś bufona wyjdę. E, nie wiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolator
powiedz : ja już się bzykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×