o co mu chodzi? wolny zwiazk czy co///

spotykam sie z kolega od 6 miesiecy , a od 3 meisiecy juz tak konkretnie, prawie codziennie, przyjezdza do mnie na 1h nawet, a czasem spedzamy ze soba jak dzis 5h. no i o co mu chodzi? zadnych znakow mi nie daje, sygnalow nie wysyla ze chce cos wiecej,a jak powiedzialam ze mam zaproszenie do kolego, to powiedzial, my mamy zaproszenie? no ale nie jestesmy razem, a ne wiem o co mu chodzi..

ale co nie stanol mu czy jak?

Czy Ty chcesz deklaracji? Takie pytania: Czy chodzimy ze sobą? zadają sobie gimnazjaliści. Jak się tak często spotykacie to chyba jasne że jesteście razem?

deklaracje są potrzebnym wyrazem szacunku i liczenia się z drugą osobą cz ta dziewczyna to wróżka, że ma wiedzieć, od którego momentu mężczyzna traktuje ją poważnie ? Na takie pytania nie stać tylko zwykłych tchórzy i mężczyzn mających problemy z okazywaniem uczuć...Większość kobiet jednak potrzebuje zapewnień i konkretnych, stanowczych mężczyzn i nie ma ochoty zachodzić w głowę, co on tak naprawdę myśli, czego chce itd.. :)

jjjji8 spotykam sie z kolega od 6 miesiecy , a od 3 meisiecy juz tak konkretnie, prawie codziennie, przyjezdza do mnie na 1h nawet, a czasem spedzamy ze soba jak dzis 5h. no i o co mu chodzi? zadnych znakow mi nie daje, sygnalow nie wysyla ze chce cos wiecej,a jak powiedzialam ze mam zaproszenie do kolego, to powiedzial, my mamy zaproszenie? no ale nie jestesmy razem, a ne wiem o co mu chodzi.. na twoim miejscu poszłabym sama

u mnie było tak ze ja mu sie podobalam on mi i sie zaczelismy spotykac, doszlo do buziaka i do trzyania sie za reke... i tez sie mnie nie zapytal o chodzenie :|:|:| dopiero poxniej ja sie spytalam czy jestesmy ze soba czy nie... jak to rozumiec.. i odpowiedzial ze formalnie nie a nieformalnie tak ;] poprostu sie nie zapytal no i co z tego ;) jestem juz z nim rok ;]

moze mu sie nudzi i traktuje cie jako kumpele? lepiej spytaj o co mu chodzi bo mozesz sie rozczarowac