Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość comamzrobic

co ja mam zrobic???

Polecane posty

Gość comamzrobic

zaczne od poczatku. mam 20 lat studiuję, jestem na 3 roku. mam chlopaka od ponad roku. bardzo go kocham...ale no własnie ale nie jestesmy normalną para tak jak wszystkie poniewaz u mnie w domu nikt o niczym nie wie, spotykamy sie tylko podczas roku akademickiego (dodam jeszcze ze mieszkamy dosc daleko od siebie). moja matka chyba by mnie zamordowała gdyby wiedziala ze z nim mieszkam gdyby wiedziala ze wogole jest.... dla niej liczy sie najpierw szkola a dopiero potem inne rzeczy... przez rok moj chlopak tolerował to ze gdy dzwnila czy gdy jechalam do domu nigdy o nim nie wspomnialam godzil sie na te wsztskie tajemnice... no ale przyszły wakacje zaczeło sie tesknienie a rozmowy na gg juz nie wystarcza...no dobrze w koncu powiem w domu ze mam chlopka, przyjedzie pozna rodzicow... a ja juz dzis wiem ze potem bedzie przej...bane tym bardziej ze on chce zeby powiedziala matce ze jade z nim na wakacje nie z kolezankami. nie chce słuchac moich prosb, błagan nic go nie interesuje wrecz rząda ode mnie powiedzienia prawdy, nie przekonuja go moje argumenty . a ja sie boje ja sie tak strasznie boje ze pojade a potem nie bede miala po co wracac do domu. ze matka zacznie wymyslac mi od dziwek i aj szkoda gadac... z resztą juz nie raz mialam probki skierowane w strone moich kolezanek. niech mi ktos powie co ja mam zrobic zeby wszystkich zadowolic!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comamzrobic
help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś git pierdoli zasady
Skacz🖐️))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadka
masz 20 lat i boisz sie matce powiedziec ze masz chlopaka?? rozumiem szkola ale dajze spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comamzrobic
ale moja matka jest z kosmosu i nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz 20 lat
a pytasz sie jak bys miala 15 bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaaaKa
No najlepiej by bylo gdbys im wszytsko powoli wyjasnila. Potrzeba rozmowy miedzy wami. Musisz im wytlumaczyc ze nic zlego nie robisz ze to jest normalne i ze go kochasz. Moze na paczatku beda zli ale jezeli codziennie bedziesz z nimi rozmaiwac to napewno wkkoncu to zrozumeija, Zycze powodzenia i napisz potem jak sie to skonczyl, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comamzrobic
tylko ze moja matka to mam wrazenie ze chyba nie wiecco to znaczy : kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaaaKa
napewno wie . Kocha Ciebie to to wszystko zaakceptuje. Zrozumie napewno po prostu musisz z nai porozmwiac po za tym masz 20 lat Ty decydujesz o swoim zyciu. Musisz ja uspokoic. Powiedziec ze ja kochas zi szanujesz jej zdanie. ale tez chcesz miec swoje zycie chcesz o nim decydowac i pragniesz by ona to zroumiala i cieszyla sie Twoim szczesciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam tego chłopaka... :D. Jego cierpliwość i opanowanie prawie mi imponuje. dobra rada- im szybciej powiesz o nim rodzicom ,tym, mniej będziesz się "motać". Tylko stopniuj. Nie zacznij od wakacji. Najpierw powiedz, że kogoś masz i daj im trochę czasu na "oswojenie się" z ta informacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comamzrobic
moj dom strasznie mnie ogranicza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro rodzicie Cie tak traktuja to poczesci maja racje bo nie chca abys powielila ich bledy z dziecinstwa i badz i m za to wdzieczna lub sama zawiodlas juz ich zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comamzrobic
zaufania to raczej nie zawiodlam bo zawsze mialam same piatki na swiadectwach a na studiach tez sobie radze, na imprezy tez raczej nie chodze. ja sie poprostu boje matce o wszytkim powiedziec bo nie znose gdy zacznie mnie obrazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"mam 20 lat studiuję, jestem na 3 roku\" - poszłaś na studia jak miałaś 17 lat? To gratuluję geniuszu... :D Niepoważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skad wiesz ze bedzie to robic skoro nawet jej jeszcze nie powiedzialas nawet najgorsza ale prawda to sie liczy nie klam i nie kombinuj bo to jest najgorsze a jak sobie pogada to trudno pewnie pozniej sie uspokoi i bedzie zalowac ze Cie tak obrazila 🌻 pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comamzrobic
po prostu poszłam rok predzej do szkoly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecinko, jeśli nawet na kafeterii ukazujesz swój poziom intelektualny twierdząc, że w wieku 20-tu lat jesteś na 3-cim roku studiów, na miejscu Twojej matki cofnęłabym Cię do podstawówki albo wysłała na leczenie z urojeń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok prędzej do szkoły? Wnioskując iż jesteś rocznikiem 1989, byłabyś w takim wypadku MAKSYMALNIE na drugim roku. Żenujące, dziewczynko. Żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comamzrobic
tydzien temu skonczylam 20 lat i naprawde od pazdziernika zaczyman 3 rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comamzrobic
czyli tak jak napisałam jestem na 3 roku!!!!!!!!!! to chyba logiczne ze sie drugi skonczyl nie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa... Uhmmm, tak, oczywiście. Gratuluję dojrzałości. Naucz się kłamać, panna, bo Ci coś nie wyszło :D Zostaw swojego faceta, jesteś dla niego za puściutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comamzrobic
no widocznie to zbyt wysoka matematyka dla ciebie no ale coz...a co do mojej "pustosci" hmmm to jakos sie taka nie czuje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko,rodzie mają rację.Najpierw nauka,potem ślub.A co Wy tak bez ślubu chcecie?Za moich czasów tego nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko,rodzie mają rację.Najpierw nauka,potem ślub.A co Wy tak bez ślubu chcecie?Za moich czasów tego nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalananana
autorko comamzrobic - ty naprawde tepa jestes... mowia ci, ze dopiero moglabys byc co najwyzej na drugim roku, czyli ze po pierwszym, a ty nam probujesz tutaj sciemniac, ze juz po drugim... naucz sie czytac... a jak widac, matma nie dla ciebie - chyba ze studiujesz cos o paznokciach i dyskotekach... idz do zerowki, dziewczynko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×