Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karmeloowa

Moja matka zneca sie nade mna psychicznie.

Polecane posty

Gość karmeloowa

mam 16 lat. moja matka zneca sie nade mna psychicznie-wyzywa mnie; obraza przy innych ludziach; krzyczy na mnie ciagle, bo twierdzi, ze caly czas sie obijam. najgorsze jest to, ze chce poprawy stosunkow, ale to jest niemozliwe, bo musza chciec dwie strony, a jak narazie to tylko ja wyrazam chec do wspolpracy. teraz ide do liceum i jestem od rodzicow uzalezniona. najchetniej ucieklabym i juz nigdy nie pokazala sie na oczy. to jest jedno z rozwiazan, drugim jest samobojstwo- przeciez ona i tak mnie nie kocha, przeciez dla niej i tak jestem zerem, wiec nie mam po co zyc- tylko ciagle nasuwa mi sie pytanie ' po co mnie urodzilas? '

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmeloowa
czy samobojstwo to najlepsza metoda na pozegnanie sie z tym pieklem? ja naprawde juz sobie nie radze... wstalam dzis o piatej, bo mialam z nia gdzies jechac i chcialam sobie umyc wlosy etc., ale mam twardy sen i sama sie latwo nie obudze, wiec nastawilam budzik. na co ona, przyleciala do mnie: -niech jeszcze raz ten budzik zadzwoni! chcialam sie wyspac, ale oczywiscie nie moglam -no to idz jeszcze spac, przeciez jest wczesnie. -zamknij ryja! to dialog z moja rodzicielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhsddasd
ja gdy byłam w podobnynm wieku co ty, to miałam podobne jazdy w domu, a nawet jeszcze gorsze. Ale teraz się wszystko zmeniło. Ja nie widziałam swoich wad, ale się zmieniłam i moje życie również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotowłossaaa
ja miałam tak samo... wychodź z domu, szukaj przyjaciół... nie siedź tam... macie gdzieś w pobliżu poradnie psychologiczną? idź tam koniecznie i się zapisz na spotkania, wygadaj sie komuś... pomoże zaufaj mi... ja też to przechodziłam:( skończyło się na tym że widziałam w sobie potwora i obleśna prostaczkę zamiast kobiety... to będzie ślad na całe życie...nie ma sensu się dawac... pierwsza rzecz to pomoc psychologa..ona jest bezpłatna jesli chodzisz do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogumiła
To współczuję,pociesz się tym ,że za kilka lat założysz swoję rodzinę,a póki co wytrzymaj i udaj się do psychologa będzie Ci łatwiej.Powodzenia w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×