Dlaczego tak sie stało??

Byliśmy razem 4lata.On ma teraz 21 a ja 19. Wszystko bylo pieknie , bylismy szczesliwi.Byl moja pierwsza miłoscia a ja jego:) Lecz nagle cos zaczelo sie psuc miedzy nami, rzadko sie widywalismy,i on nagle stwierdzil ze mnie ogranicza, ze nic nie osiagne przez niego,ze jestem wspaniala dziewczyne ze jemu tez bedzie ciezko gdy sie rozstaniemy itd ale tak bedzie lepiej i czas pokaze co sie stanie.Bo za pare lat bede mu wypominac ze sie nie wyszalalam.Zawalil sie moj swiat.Nie wiem co mam o tym myslec...

??

Wiesz co żenujący jestes....

Dziewczyny dajcie mi jakos rade:)

jestes. i zakompleksiony :o

Czy ktoras z Was miala podobna sytuacje?

zaczynaja sie w takim wieku rzadko kiedy przetrwaja bo wlasnie o to chodzi zeby sie wyszalec :o

SEDES TO SCIERWO, MIEJCIE NA NIEGO WYJEBANE

kazdy zwiazek przechodzi swoje kryzysy.Jedni moga juz po roku inni po kilku latach. Najgorsze jest to ze ciezko wymagac od kolesia w wieku 21 lat zeby o zwiazek walczyl kiedy wokol niego tyle wolych mlodych lasek i szczegolnie ze bylas ta jedna jedyna. Niedawno byl temat kiedy to laski zastanawialy sie jak to jest z kims innym teraz tylko sobie nalezy wyobrazic jak taka potrzeba musi byc spotegowana u kolesia i nic na to nie poradzimy.Wiec albo Ci pozostaje poczekac albo .....no coz takie zycie. A do pana sedesa masz 27 lat i gdzies tu sie chwalisz ze bzykasz mezatki i tak zachwalasz zalety bycia singlem....tylko tak sobie pomyslalam jestes juz stary zgred i za kilka lat jak bedziesz po 30 i Ci sie zachce normalnego zycia to niestety wszytskie fajne dupy beda zajete a zostana Ci nietsety te mezatki a noz juz wtedy rozwodki ktore dawaly d..y i tobie i wielu innym. Alez wspaniala przyszlosc cie czeka buhahahahahah

Ale on nigdy wlasnie nie latal za dziewczynami bo on jest raczej wstydliwy i tylko zgrywa twardziela.Moze widoczniej tak bedzie lepiej wyszalejemy sie a jesli to byla prawdziwa milosc to wrocimy:)

moze poznal inna albo stwierdzil ze nie pasujecie do siebie.... pewnie chcial ci to delikatnie powiedziec nnie zalamuj sie ;) lepiej teraz niz pozniej

Wiem,ale to bardzo boli ,chcialabym do niego napisac albo zadzwonic ale mi ciezko,chcialabym walczyc o te miłosc ale nie wiem czy warto,bo nie wiem czy on tego chce:(

Napiszcie mi co mam zrobic,moze Wy mialyscie podobna sytuacje.

Napisac do niego abys my sie spotkali i wyjasnili to sobie jak dorosli ludzie czy zostawic jak jest? Bo poklocilismy sie wtedy on wyszedl,ja mu napisalam smsa i zadzwonilam ale nic,i po 2 dniach oddpisal ze mnie przeprasza ze tak bedzie lepiej a z drugiej strony pisal jakby bral mnie na litosc ze ja szybciej zaczne imprezowac itd... ja tez mu odpisalam podobnie jak on,ale to troche smieszne aby rozstawac sie przez smsy po 3 latach bycia ze soba:( ciezko...

nie dzwoń, faceci nie wiedzą co to honor Gdyby mu zależało sam by zadzwonił

To mnie tak boli:( Najgorsze ze mieszkamy blisko siebie i gdy patrze na te wszystkie miejsca to serce mi sie kraja...

Prosze o rade...

daj psokoj, 99,999% zwiazkow zaczetych w gimnazuj sie kiedys konczy :o wiec po rpsotu przestal ci enjaprawdopodobniej "kochac"

Sama juz nie wiem...