Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wstydzioch

Od 2 tygodni nie wychodziłem z domu.

Polecane posty

Gość Wstydzioch

Nie mam dziewczyny, a w rodzinnym mieście nie mam już znajomych. Wakacje zawsze mnie dołują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksi laseczka 19
jak pasztet z ciebie to sie nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
A jeśli nie jestem pasztetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię przytulę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszczę Ci, w takie upały też bym wolała siedzieć w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jedna taka...
ja nie wychodzę od czerwca kiedy rozdali świadectwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
No po prostu nie mam gdzie wyjść. A jakieś samotne spacery nic mi nie dadzą, bo wolałbym towarzystwo. Samotne wychodzenie nie oddaliłoby mnie od samotności... A im dłużej tak się siedzi, izoluje, tym bardziej się dziczeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
Bo to jest małe miasto, gdzie jedny wyjeżdżają stąd, drudzy zostają i pracują zarabiając grosze w jakichś fabrykach. Po prostu kontakty się pourywały, ludzie się pozmieniali. Raczej częsta sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
* jedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activv
sporobuj napisac do kogokolwiek . Na pewno masz jakis dalszych znajomych .. Co ci szkodzi ? najwyzej powiedza ze nie maja czasu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
A nie ma jakiejś organizacji ze znajomymi ze studiów. Ja mam raczej takich bardziej powierzchownych znajomych. Chciałbym mieć takich bliższych, od serca i w ogóle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpierdziel się w jakąś grupkę znajomych:P, no coż, ale żeby ani jednego znajomego nie było, mieszkasz na wsi?, oczywiście nic nie mam do wsi, pytam z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
Wolałbym mieszkać na wsi, lubię wsie ;) Małomiasteczkowi ludzie są gorsi, bo robią z siebie wielkich miastowych. Przez lata szkolne byli znajomi. Zmieniali się co kilka lat, wraz z przechodzeniem do kolejnych szkół. A teraz ich potraciłem. Każdy przechodził w inne środowiska, w inne grupy znajomych. Nie umiem się wkręcać w grupy, zazdroszczę ludziom, którzy to potrafią, chciałbym być yak otwarty. Ja jestem osobowością skrytą i unikającą. Ale jeśli mam już znajomych to jestem przebojowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, też tak mam, trudno docenić i zauważyć osobę skromną, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activv
napisz do tych znajomych "powierzchownych" sprobuj poznac sie blizej .. na pewno masz kilka osob w starej klasie ktore darza cie sympatia. Osobiscie mam bardzo duzo znajomych ale czasem kazdemu zdarzy sie dzien ze siedzi w domu i sie nudzi. Wiec jesli oleje dalszego znajomego kiedy pisal wczesniej zawsze oddzwaniam w takiej sytuacji. To nie jest tak ze twoi znajomi sa stale zajeci i zabiegani bo sa super przebojowi. Kiedys tez tak myslalam. Ale gwarantuje ci ze to glupie myslenie. Pisz zaraz do kogos :) i napisz tu co odpowiedzielo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
Hmmm, tylko proszę nie robić ze mnie ofiary :P Nie jestem jakiś cichy i małomówny. Bywa wręcz przeciwnie, czasami jestem zbyt przebojowy, żeby po prostu nikt nie pomyślał, że jestem niepewny siebie ;P No ale nie potrafię tak po prostu wchrzanić się do jakiegoś grona, nie wyobrażam sobie tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activv
nie masz wyjscia .. no coz najpierw zni mi a potem oni cie poznaja z innymi i zarraz bedziesz mial paczke :). Jesli sie nie przelamiesz cale wakacje spedzisz w domu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
No właśnie, ja mam wrażenie, że każdy inny w moim wieku ma cały czas zajęty czas, cały czas gdzieś bywają, widują się, bawią. Ale tak chyba nie jest ;) Może przesadziłem z tą powiechnością znajomych... Ale po prostu nie jesteśmy ze sobą tak zżyci, jest jakiś dystans. Teraz mam kontakt tylko z 3 z nich, ale wiem, że jak spotkam się z resztą za te 2 miesiące to będzie po staremu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz lat powiesz mi
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
Wakacje są już raczej stracone. I tak nie zależy mi na tym mieście. Przecież przez większośc roku bywam w miejscu studiów. Po prostu szkoda, że marnuję czas na siedzeniu w domu. Muszę poćwiczyć to wtapianie się w nowe grona znajomych. Mam niby swoją grupę, ale jest za słabo związana ze sobą. Musze znaleźć też innych znajomych... Potrzebuję ludzi, żeby się otworzyć bardziej. Chcę wiedzieć, że jestem lubiany i akceptowany. Wtedy będe pewniejszy siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie i tez wariuje. NIENAWIDZE siedziec w domu, ale po dwoch tygodniach to bym chyba dostala w glowe. masz jakies kino/teatr/ galerie/ plac zabaw obok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do znajomych.. warto by bylo sie wkrecic, ale nic na sile...nie ma sensu trzymac sie z ludzmi ktorzy ci nie odpowiadaja i zle sie czujesz w ich towarzystwie. ale zawsze trzeba dac szanse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
W tym roku 21 będzie. Nie, takich atrakcji u mnie nie ma. Jest kino, do którego nikt prawie nie chodzi i premiery są z opóźnieniem kilku miesięcznym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
No pewnie, ja nie trzymam się z ludźmi, którzy mi nie pasują. Jestem ciężkim typem, za dużo wymagam. Powinienem więcej od siebie wymagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activv
serio sprobuj . Na pewno ktos z twoich znajomych wlasnie siedzi w domu i sie nudzi. Nie warto sprobowac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstydzioch
Ci dawni znajomi mają od dawna innych znajomych. Chyba nie warto babrać się w tym co już minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×