Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszłastudentka

jak wyglądaja wykłady?

Polecane posty

Gość przyszłastudentka

Rozpoczynam studia od października, i chciałabym sie dowiedzieć jak wygladają wykłady i całe te studia? Jest rozpoczenie roku? Bo słyszałam, ze nie ma, i na wykładach jest tak jak w LO, np , biora mnie do odp, daja pcene czy jak, moze wydam sie dla Was głupia, ale nigdy z nikim nie rozmawiałam na ten temat bo mnie to zwyczajnie nie interesowało, dopiero teraz, zaczełam sir nad tym wszystkim zastanawiac. Będe studiowac zaocznie, da sie wytrzymac tyle godzin w szkole? Napiszcie o co w tym wszytskim chdozi, głupio mi pytac koleznki lub kogos z rodziny, bo pomysla , ze głupia jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłastudentka
proszę oodpowedzi, nie chce iść na studia taka zacofana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadinne
jest inauguracja roku akademickiego na 1 roku i to tyle, jesli chodzi o rozpoczecie roku. na pozniejszych latach nie ma czegos takiego. po prostu rozpoczynaja sie zajecia i na nie idziesz. wyklady zupelnie nie przypominaja lekcji - w 99% nie trzeba na nich robic nic, poza sluchaniem i notowaniem, jesli ci sie chce. w wiekszosci przypadkow wyklady nie sa obowiazkowe, czasami sprawdzaja na nich obecnosc, ale nie na kazdych wykladach i zwykle wyrywkowo. inna sprawa z cwiczeniami - tutaj trzeba byc obecnym, obecnosc jest sprawdzana zwykle za kazdym razem, nieobecnosci mozna usprawiedliwic jedynie zwolnieniem lekarskim. czasami cwiczeniowcy pozwalaja na 2 nieusprawiedliwione nieobecnosci w semestrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłastudentka
prosze Was , wytłumaczcie mi jak wygladaja te cholerne studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłastudentka
czyli co sie dzije na tej inaguracji tak jak w LO, trzeba eleganck oprzyjsc ubranym? a na cwiczeniach, biora do " wystapien publicznych" własnie tak jak w LO do odp, ze cała grupa soi i sie patrzy a ty masz tam cos robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadinne
tak, na inauguracje wypada przyjsc ubranym na galowo. odspiewuja tam "gaudeamus igitur", sa przemowy rektora, dziekana, jakies takie cuda na kiju, jest zaprzysiezenie, czyli grupowo wszyscy przysiegaja dbac o dobre imie uczelni i takie tam, czasami rozdaja indeksy. na koniec zwykle jest jakis wyklad i idzie sie do domu. cwiczenia wygladaja roznie - to zalezy jaki kierunek bedziesz studiowac - na scislych czesto kaza przychodzic do tablicy i rozwiazywac jakies zadanie, ale nie wstawia sie za to ocen, co najwyzej plusy i minusy (w najgorszym wypadku). na humanistycznych zwykle kaza sie przygotowac z jakiejs partii materialu, ktora bedzie omawiana na danych cwiczeniach i pozniej jest dyskusja na ten temat, albo zdarza sie, ze cwiczeniowiec prosi konkretna osobe o wypowiedz na dany temat. dlatego trzeba sie na nie przygotowywac (w odroznieniu od wykladow, gdzie tylko siedzisz i sluchasz i rzadko jest jakas interakcja pomiedzy wykladowca a studentami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc-Mozesz być zaskoczona faktem bo jak lekcja w szkole trwa45 min to taka jednostka zajęciowa1/5godziny.Jak się trafi nudny wykład do zonk.Nie wiem na jakich studiach będziesz to napiszę tak ogólnie.Są tkzw kolokwia czyli takie sprawdziany z mniejszej ilości materiału.Forma pisemna.Większe partie zalicza się egzaminami w sesji zimowej a potem letniej, kończącej cały rok akademmicki.Forma ustna lub pisemna -w zależnosci od wykładowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz ze bedziesz studoiwać zaocznie-zjazdy sa albo piątek sob niedziela albo tylko wekend-ja mialam 2 wersję.Zaczynaliśmy w sob jakos w południei do wieczora a potem od rana w niedzielę i do południa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłastudentka
jestem zapisana na 3 kierunki, filologia ang, europeistyka i dziennikarstwo, najprawdopodobnije pojde na dziennikarstwo, wiec mozemy cwiczyc np, jak w radiu pracowac, nad wymowa itp, a pytaja z czego na tych cwiczeniach z ostatnich wykładów? Daja jakies ksiązki, do nauki,czy samemu sie kupuje, ale czy sa?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłastudentka
zle tam sformułowałam pytanie, czy sa jakies ksiazki do nauki, ktore mamy sobie kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłastudentka
nie chodzi mi o same wykłady, tylko ogolnie o całokształt, całych studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadinne
jesli o ksiazki chodzi, to na kazdy przedmiot obowiazuje osobna literatura - zwykle okolo 5-6 ksiazek obowiazkowych i drugie tyle literatury dodatkowej. kupic tego nie dasz rady, chyba, ze masz mnostwo kasy i jeszcze wiecej cierpliwosci (czasem sa to ksiazki,ktorych naklad juz dawno sie wyczerpal i nie byl wznowiony od dluzszego czasu, wiec trzeba ryc po antykwariatach i allegro). na cwiczenia przygotowujesz sie z tego, co zadal prowadzacy na poprzednich cwiczeniach. zwykle sa to fragmenty ksiazek, czasami cale ksiazki. czasami ogolnie trzeba przyswoic sobie jakies zagadnienie, obojetnie z jakich zrodel. mozna sie spodziewac tzw. "wejsciowek" na poczatku zajec - sa to krotkie kartkowki, na ocene lub punkty, niezapowiedziane (choc to zalezy od prowadzacego ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłastudentka
to z czego mm sie uczyc jak nie dostane nigdzie tych ksiązek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadinne
musisz poszukac... w bibliotece, czytelniach... kserowac od kogos, kto juz ma materialy... czasami wykladowcy ida na reke i zostawiaja kserokopie danej partii materialu gdzies w umowionym miejscu, albo daja studenta, zeby we wlasnym zakresie sobie pokopiowali, ale to mi sie zdarzylo moze w przypadku 2-3 wykladowcow na 5 lat studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadinne
studentom* mialo byc ;) literowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala22lb
Niektórzy wykładowcy sprawdzają obecność jak jest się zawsze(2 razy można nie być) to ocena wyżej, ale w większości przypadków nie musisz iść na wykład, ale warto.Lepiej posłuchać i uczyć się ze swoich zapiskó na sesję.Natomist na ćwiczeniach to mogą odpytywać, ja tak miałam ze każdym razem na biomedyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem zainteresowana tematem ogólnie jakbyście mieli porownac: wiecej nauki mieliscie w szkole średniej czy na studiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadinne
w LO jest o tyle niedobrze, ze trzeba sie ze wszystkiego przygotowac na biezaco, jest duzo nauki w ciagu calego roku i przez caly rok sa sprawdziany, klasowki, kartkowki i odpowiedzi. na studiach jest sesja co pol roku i mozna smialo stwierdzic, ze material, jaki trzeba przyswoic w tym czasie jest porownywalny z taka mala matura. plus jest taki, ze w ciagu calego semestru mozna tak kombinowac, zeby nie uczyc sie zbyt wiele. wiadomo, systematyczna praca w ciagu calego semestru poplaca dobrymi efektami w czasie sesji, ale nie zawsze sie chce, kiedy wiadomo, ze niekoniecznie trzeba. tyle, ze pozniej sesja to masakra. zdecydowanie bardziej wole studia od LO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłastudentka
dzieki za info, pomogłyscie mi bardzo, mam nadzieje, ze dam rade na studiach i sie nie załamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prof dr.hab
najgorsze jest to na dziennych wykład, ćwiczenia itp trwa 1,5h a na zaocznych 2,5h ale tu jest jeszcze przerwa ok 30 min pewna część ciała ciężko to znosi:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko19
Ja też jestem zaineteresowana tematem :) Chciałam się jeszcze zapytać o ubiór... Na wykłady/ćwiczenia trzeba chodizć ubranym elegancko czy może być np. którka spódniczka i duzy dekolt ;d ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wykłady można się ubierać jak się chce, nikt Ci nic nie nakazuje. Jak ludzie na to będą patrzeć to już inna sprawa. Generalnie jeżeli nie chcesz wzbudzać pogardy ludzi to ubieraj się normalnie. Studia to nie liceum, więc ubieraj się tak jak ubrałabyś się pracując w biurze albo w sklepie czyli bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogą być nawet glany w upał
i niebieskie włosy. studia to ostatni czas w życiu, kiedy można zaszaleć z wizerunkiem, bo później w dużym stopniu praca decyduje o naszym wyglądzie. pamiętaj jednak, że zawsze łatwiej poprosić do odpowiedzi "panią z niebieskimi włosami" niż szarą mysz, która wygląda jak sto innych.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogą być nawet glany w upał
ktoś jeszcze pytał o to ile jest nauki. wszystko zależy od kierunku i prestiżu uczelni. u mnie to był taki ogrom wiedzy, że niemożliwym było wszystko przeczytać a co dopiero zapamiętać, ale koleżanka na prywatnej uczelni miała na egzaminy np. opanować informacje z wykładów, z których notatki zmieściły się w 16-kartkowym zeszycie, napisać pracę (czyt. przepisać rozdział z książki), przeczytać 1 książkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×