Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bassssiaaa...25

czy wy też macie złe doswiadczenia z facetami - Rybami?

Polecane posty

Gość bassssiaaa...25

Facet Ryba... Dla mnie to koszmar. Byłam z dwoma. Pierwszy obrażał się o byle pierdołę, znikał na kilka dni, potem pojawiał się jakby nigdy nic. Drugi to już w ogole atrakcja. Mieszkalismy razem, 3 razy się wyprowadzał, potem pisał czułe maile, smsy, dzwonił, sprowadzał się znów. Gdy było za dobrze mówił że dłuzej tak nie wytrzyma i znów się wyprowadzał. Robił cyrki, bywało że wieczorem coś go tknęło, pakował się przez całą noc i rano wyjeżdżał z całym dorobkiem swojego życia. W koncu po kolejnej jego ucieczce skapitulowałam i odpuscilam go sobie. Miał się za pępek świata, robił z siebie strasznie wrazliwego i empatycznego człowieka, a tak naprawdę był śmierdzącym leniem i egoistą. Teraz moja kolezanka jest z facetem - Rybą i ma podobne przeboje. Wciąż się kłóci i to bardzo teatralnie - np. rzucając rzeczami, nawet swoją komórką, pali za sobą mosty, usuwa ją ze wszelkich kontaktów, a potem znów do niej wraca. Zaczynam sądzić że Ryby są mocno niestabilne emocjonalnie. Łapią babki na swoją wrażliwość, potrafią na początku naprawdę kochać do szaleństwa, a potem odstawiają jakby byli chorzy psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na dokladnie jak
sa to prawiczki to juz wogole przypal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA też miałam chłopaka Rybe:) Byl po prostu idealem...jedyną jego wadą bylo niezdecydowanie....po 8 miesiacach znajomości dalej nie wiedział czy chce ze mna być ..zupełnie jakbyśmy się znali dwa dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rterter
byłam z panem Rybą i dla mnie to był najgorszy związek. Po prostu huśtawka, sam nie wiedział czego chce, raz kochał do bólu, innym razem chciał się rozstać. Wyćwiczył mnie psychicznie, wmawiał że wszystko to moja wina, a on jest biedniutki i wrażliwy. Potrafił płakać podczas kłótni, błagać NA KOLANACH żebym nie odchodziła, a 2 dni później powiedzieć "spierdalaj, nigdy cię nie kochałem". Wyszłam z tego związku mocno pokiereszowana emocjonalnie. Teraz jestem z panem Strzelcem i jest mi super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ryby nie wiedzą czego chcą i mają huśtawki emocjonalne....przerabiałam to:o pisalam nawet na tamtym topiku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsg
tak jest strzelce są super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyuuuulaaaala
Ja jestem Rybą:| Czy jestem wrażliwy? Jestem, owszem. Nawet często. Czy jestem niestabilny emocjonalnie? Nie, mam żonę. I w sytuacji, kiedy jeszcze nie byliśmy małżeństwem, nie było chwili bym miał, pakować manaty:| Czy inne podobne historyje, tutaj opisywane:| Mój Kolega też jest Ryba:| Też płacze, ale kocha i nie jest niestabilnie emocjonalnie:| kocha jedną kobietę. I nie robi Bóg wie jakich cyrków.. Co do egoizmu kto nim nie jest drogie panie.? Może same nimi jesteście, i dlatego tak postrzegacie ryby:|?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez10
jestem z ryba , tez roztaalismy sie setki razy , ja skorpion w dodatku :D lubia flirtowac , ale skonczylo sie to po mojej interwencji ja albo zegnaj , :D to sa mali chlopcy czasami to pier**+ jego mnie wku** , bardzo uczuciowy ,choc niezdecydowany , maja uczucia ale boja sie je okazac , wiec nigdy nie wiadomo na czym sie stoi te gorsze ryby sa przewaznie z lutego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetpanna
facet panna to jest dopiero koszmar...zero uczuc,potrafi owinac wokol palca,wykorzystac na kazdym kroku szcegolnie finansowym i zostawic jak nie zdola juz wydoic wiecej.....koszmmmmaaarrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkie
faceci ryby to często rozwodnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szu2
no to sie dowiedzialem ciekawych rzeczy o sobie i pewnie jakas pani jak to przeczyta to przyzna wam racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a te baby sa jednak
pierdolniete na glowe. Alez oczywiscie wy jestes cud miod i powidlo bez wad :D🖐️ zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż jest zodiakalną Rybą i jesteśmy razem 11 lat w tym 5 po ślubie. Układa nam się doskonale więc jednak da się żyć z rybką;) Jedak zgadzam się, że ryby są strasznie obrażalskie. Mój też taki był co często mu wypominałam a on pracował nad tym;) Obecnie nie mamy z tym problemu i jest OK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rterter
Do tego często miewał doły, takie mini-depresje, chandry. Miał skłonność do uzależnień (papierosy, alkohol). Fakt, był rozwodnikiem. Nie umiał długo wytrzymać przy jednej kobiecie, a najlepsze jest to że uwazał że wszystkie baby to szmaty, które go nie rozumieją, a on taki biedny żuczek. Strasznie rozrzutny, żył dniem dzisiejszym, nie myślał o przyszłości. Kochał naprawdę mocno (a przynajmniej wręcz widowiskowo to okazywał), a przy rozstaniu zamieniał się w potwora. Wydawało mi się że mnie świetnie rozumie, naprawdę wiedział czego pragnie kobieta. Na początku związku myslalam że trafiłam na skarb. Potem żałowałam dnia w którym go poznalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tragedia doprawdy
a Ty bylas czysta jak lza :D biedactwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutka
wyłącznie zle doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON RYBA
Ja jestem spod tego znaku i zgadzam się z waszymi opiniami, skoro mi już tyle czasu nic nie wychodzi w związkach i przyjażniach z kobietami, to doszedłem do wniosku że to z mojego powodu, z tym że nie znam dokładnej przyczyny i przez to ciężko mi się spróbować chociażby poprawić, bo nie wiem JAK i w CZYM. Zawszę mi się jednak wydawało że się staram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z rybą. masakra jak czytam co mnie czeka:( ale może są jakieś wyjątki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez10
ale wiecie co nie mozna uogolniac wg znaku ,fakt co tu przeczytalam o rybie ,jest prawda ,ale ludzie ,kazdy ma swoj charakter, jaki jest taki jest , ja jestem skorpionka i tez wg horoskopu czy czego tam :P sie zgadza , ále czy inne zodiaki sa lepsze? czy pan strzelec np nie zdradzi ? moze zdradzic kazdy , kazdy moze byc najwiekszym hooojem badz qrwa :O i tu znak zodiaku nie gra zadnej roli , jacy jestesmy to zalezy od naszego charakteru , jestem z rybka , wiem jaki potrafi byc , jak juz pisalam wczesniej ,pare postow wyzej , dalam mu ultimatum i sie zmienil na jak dlugo???????? nie wiem , stara sie , wiem to :) wie ze jak podpadnie tym razem, widzi mnie ostatni raz ...kazdy czlowiek jest jaki jest co do ryby jeszcze . musze sie przyznac ze sie tzw.zemscilam i poszlam na kawe z kolega to odradzam bo potrafi zabic i jeszcze co ryba nie zapomina , ale czlowiek to tylko czlowiek czy waga czy ryba czy lew ..... ja mojego uwielbiam ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez10
prosze ten link z topiku ktos tu wkleil ja zalozylam ale jaja :D:D musialam byc na niego zla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze w znaki zodiaku ale
potwierdzam.... Bylam z panem ryba kilka miesiecy. Myslalam,ze juz poznalam SKARB-facet ideal. Kolezanki mi zazdroscily a on staral sie bardzo! Po kilku miesiacach stwierdzil ze musi zastanowic sie nad swoim zyciem i chyba nic nie poczul.A podkreslam ze bardzo chcial mnie poznac az dopial celu. Moja kolezanka tak samo mialo z facetem ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez10
chociaz nie przecze strach mnie ogranal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scrub
ryby mają płaskostopie i chrapią w pociagu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Closure
tak. rzeczywiscie masakra. moj tez byl bardzo specyficnzym pryzpadkiem. zaburzenia emocjonalne, popadanie w skrajnosci - po prostu pełen pakiet ! potrafil bvyc mily i slodki, zeby nastepnego dnia ni stad ni zowad zrobic awanture o nie wiadomo co. szantazowal mnie, innym razem obsypywal kwiatami. istna meka ! plakalam czesto nocami przez te jego NIEZROWNOWAZENIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Closure
ogolnbie wyszla z tego z urazami psychicnzymi, i obecnie dopoki nei mam haka na chlopaka, nie potrafie zaufac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam kolege w pracy Rybe..boze, to potwor, a nie czlowiek... przez kilka miesiecy staral sie o moje wzgledy, czule slowka, jak bylam na urlopie wypisywal mi, iz nie moze sie doczekac kiedy wroce. Normalnie wydawalo sie,ze facet sie zabujal!!! Z mojej strony pojawily sie uczucia, ale czar prysl, gdyz dowiedzialam sie, naturalnie nie od niego, ze jest w zwiazku na odleglosc a w tygoniu ma jeszcze kochanke....od tej pory nie moge na niego patrzec, chce mi sie normalnie rz...gac jak go widze. Ale niestety szanowny pan probuje dalej, pomimo tego, ze go traktuje jak powietrze...nie wiem do czego zmierza, na pewno nie bede jego kolejnym \"lozkowym doswiadczeniem\"\"\" Troche sie koles pomylil!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja wielka milosc to ryba, uwazam go za dobrego faceta, empatycznego, ale to prawda obraza sie z abyle gonow. dochodze do wniosku,z e prawie kazdy facet, nie tylo ryby, to wielcy obrazalscy. ogolnie chyba nie chcialabym poznac faceta ryby. innego ktorego poznalam, to przeciwenstwo, ciagle szukal nowych dziewczyn, niby we mnie zakochal sie na stale, ale nie ufalam mu, ucieklam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ex Ryba ma 35 lat
bylam z facetem 4 lata i nigdy nie mogl sie zdecydowac czy chce byc ze mna czy nie, zalezalo od tego co ktos mu tam powiedzial,ale to chyba nie chodzi o znak zodiaku tylko byl maminsynkiem i nie mial wogole wlasnej osobowosci i charakteru jak bylismy umowieni gdzies to ja ubrana czekam na niego a jego nie ma...na drugi dzien okazalo sie ze on po drodze do mnie spotkal znajomych i z nimi poszedl a nie zadzwonil bo przez 4 lata nie pamietal mojego nr tel:) wychodzil ze mna jak koledzy wychodzili ze swoimi kobietami jak sie z niego smieli znowu ze dlaczego sam to mial do mnie pretensje..idiota jak jego kolega byl sam to moj chlopak stwierdzil ze on chyba tez chce potem jak ten kolega poznal kobiete z dzieckiem to moj byly stwierdzil ze jego tez dzieci lubia i startowal do kolezanki z pracy:) ale stary tez taki byl, poza tym bylam kolejna dziewczyna i o kazdej poprzedniej mpowil ze byla zla, zostawilam go, teraz ma kolejna i znowu plecie bzdury te same co mnie ze chce miec 4 dzieci i takie tam...boze co w nim widzialam:) az zal..nigdy nie byl punktualny i nigdy nie dotrzymywal slowa do tego nadal mieszka z mama od ktorej bierze na benzyne bo wydaje 2 razy tyle ile zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×