wymawiają mi wiek

okej nie jestem najmłodsza mamą ale do jasnej ciasnej co to kogo obchodzi ze np mam sie spoieszyc z drugim dzieckiem itp

a potem dzieciak ma matke-babcie i wstydzi się jej w szkole bo inne dzieci mu dokuczaja :O

ales ty gupi kafeyeriuszu :d

Taa...takie jest polskie spoleczenstwo...mega MEGA zacofane i wrecz uwielbiajace wciskac swoje kinole w sprawy innych...:o Nie martw sie i sprobuj olac te kretynskie komentarze. To twoje zycie i ty masz byc szczesliwa i przezyc je jak sama chcesz, a nie tak jak chca wszyscy swieci dookola. Dziwne, ze u nas w Polsce wszyscy wszystkim sie interesuja i zawsze uwazaja, ze wiedza lepiej od osoby, ktora to naprawde dotyczy. Jak mnie to wkurza...:o Trzymaj sie i staraj sie po prostu nie zwracac uwagi na te "zyczliwe" osoby.

pewnego dnia zauważy że jesteś starsza niż inne mamy to teżmy powinnaś powiedzieć, ze jest mega zacofany, że wsadza nos w nie swoje sprawy a jego sygestia jest kretyńska i nie ma prawa nic mówić kiedy został urodzony. Bekarta powinnaś do tego wywalić bo jak będzie śmiał co cokolwiek mówić

bo faktycznie do młodych nie nalezysz :O dzieci powinno się miec duzo wczesniej, kiedy ma sie dobre zdrowie , siłe , wiecej cierpliowsci, Ty w swoim wieku powinnas sie juz szykowac do roli babci , a nie zastanawiac sieczy moge miec juz dziecko :O:O:O:O

* czy mozesz miec .....

bo tak je wychowały ich "młodziutkie mamusie"...w pogardzie do innych!!!!!!!!!

zrozumienia bo tu same 20-letnie staraczki!:D:D:D:D

tu są nawet 18 lat, i te matki uważają, że należy dawać a nie uczyć się, to jest ich domena , ha...ha....

kpisz prawda? widocznie ty po 30-tce szykujesz sie juz do trumny boś taka styrana przez życie? :D

wedle niektorych na tym forum najlepszy wiek na zachodzenie w ciążę to czas liceum.:P

ona powinna szykowac sie do roli babci w tym wieku? a gdzie ty dziewuszko mieszkasz? bo nawet na polskiej wsi takie poglady juz wymierają wiec zakladam, że piszesz do nas z ktoregos z krajów 3-go swiata.

Boze no tak, jak ludzie moga sie wtracac kiedy 30-paro-letnie kobiety staraja sie o dziecko, przeciez to niczyja sprawa. Ale dogadywanie tym 20-letnim jest ok i to juz nie jest wchodzenie w czyjesz zycie z butami... Co za idioci tu sa? Kogo obchodzi czyjes zycie? No ludzie zostawcie decyzje o swoim zyciu mlodym i starszym matkom co Was to obchodzi? zyjcie sobie tak jak chcecie, macie chyba swoich bliskich zeby im doradzac, a od tych kobiet wara, przeciez to sa dla was obce baby, kto wam dal prawo zeby je oceniac?!

wlasne kompleksy i frustracje i podogadywac innym... Zazwyczaj tak robią osoby, ktore z wlasnego zycia są niezadowolone, wiec skoro one mają źle to inne też niech tak mają. Krew je zalewa widząc, że inni układaja sobie zycie według wlasnego scenariusza a nie ich.

czyli jak twoje dziecko pewnego dnia zauważy że jesteś starsza niż inne mamy to teżmy powinnaś powiedzieć, ze jest mega zacofany, że wsadza nos w nie swoje sprawy a jego sygestia jest kretyńska i nie ma prawa nic mówić kiedy został urodzony. Bekarta powinnaś do tego wywalić bo jak będzie śmiał co cokolwiek mówić Wiesz co, dziwna jeste i do tego wszystko dla ciebie jest czarno-biale. Typowe. Jesli o mnie chodzi to po pierwsze mam 30 lat, po drugie od 8 lat mieszkam za granica, gdzie sprawa calkowicie normalna jest rodzenie dzieci po 30-stce, a nawet blizej 40-stki. Nikt sie temu nie dziwi, nikt nie wysmiewa, bo to NORMALNE! I dziekuje Bogu kazdego dnia, ze mieszkam w cywilizowanym kraju, gdzie nikt nie miesza sie w nieswoje sprawy, gdzie ludzie szanuja decyzje i prywatnosc innych, sa tolerancyjni i gdzie mentalnosc jest inna niz w PL.

no tak, a pozniej dziecko ma 20 lat i zostaje same bo rodzice ciezko zachorowali i niestety nie mozna bylo nic juz zrobic... pisze z doswiadczenia

to jak inni wpierdalają się w cudze życie i mówią jak mamy żyć, sorki za wulgaryzmy ale nie mogę już tego słuchać a co kogo obchodzi wiek czyjejś mamy jak dziecko będzie pytać o takie głupoty to znaczy że jest żle wychowane, każdy zostaje rodzicem wtedy kiedy chce lub jak los da, nie mówcie mi że matki 18 letnie świadomie nimi zostały, luuudzie opanujcie się i zajmijcie swoim życiem, bo przecież takiego idealnego nie macie żeby krytykować innych za to lub tamto, szlak mnie trafia :(

zachorować śmiertelnie lub zginąć można w każdym wieku, chyba żyjesz na tym świecie i wiesz że malutkie dzieci zostają osierocone z różnych powodów a dziecko 20 lat to już dorosły człowiek, podobno najlepiej jest mieć dziecko już w tym wieku :(

tez uwazam, ze nastoletnie matki nie zostaly nimi swiadomie....raczej obarczyly wychowaniem i utrzymaniem swojego dziecka swoich rodzicow.......

do jestem w 37 tc ale Ci zazdroszcze , ze mieszkasz wsród ludzi , którzy zyja walsnym zyciem a cudzym.. :( na a co do polskich realiów: tutja norma jest posiadanie dzieci w " młodym" wieku tj najczesciej w czasach liceum lu zaraz po , a po 30 to faktycznie tylko na smierc czekac :D

jestem w 37 tc - a gdzie mieszkasz, w jakim kraju?

Kara - w Holandii.

masz racje,ja sama kiedys bylam nastoletnia mama,bardzo potrzebowalam kogoos miec i kochac,jako jedynaczka bylo mi tego bardzo brak i tak sobie swiadomie zaszlam w ciaze,lecz zupelnie nieswiadoma kosztow utrzymania dziecka.Moi rodzice,nie mogli miec wiecej dzieci wiec potraktowali to jako swoisty dar niebios...wlasnie dla nich samych,ja tylko bylam zdrowym workiem do noszenia oczekiwanego przez nich dziecka(myslalam takze wtedy ze tez mojego,ale nie....pozniej mi go odebrali jak zabawke )Dzis moj syn wie kto jest jego mama,ale mieszka i kocha dziadkow jak rodzicow,a mnie pozostaly jedynie koszmarnie zniszczone cialo po ciazy i rozmowa z nim przez telefon jak z kumplem...teraz bardziej dojrzala po 30 jestem mama brzdaca i oczekuje kolejnego,wiem ze wlasnie dopiero teraz nadszedl czas na odpowiedzialne wychowywanie moich dzieci,ze choc nastolatka kocha i wydaje sie jej ze wie co robi,tak naprawde jest kompletnie nie dojrzala,ale swiata sie nie da zmienic,kazdy od momentu dojrzalosci plciowej sam decyduje co gdzie i kiedy

ja mieszkam w niemczech i tutaj normalne jest dziecko po 30....najpier jest czas na szkole, studia, prace, podroze i oszczedzanie....a potem na dziecko...wiadomo, ze z dzieckiem trudniej jest np. wyjechac na wczasy do egiptu, albo na splyw kajakowy...sama mam dziecko i wiem, ze trudno jest sie gdzies urwac..a dodatkow dziecko kosztuje....

uważam, że na bycie dobrym rodzicem nie ma wpływu wiek w jakim nim zostajesz, a argumenty w stylu, że inne dzieci będą się śmiały z wieku czyjejś mamy mnie rozwalają :( Paradoksalnie czasem mama koło 50 tki na wywiadówce wygląda lepiej od nie jednej 30 stki taka prawda. Mam wrażenie że pobyt na wywiadówkach dla nie których to wybory miss, a chyba nie o to chodzi w byciu rodzicem

rowniez mieszkam za granica gdzie wiek kobiety zachodzacej w ciaze nie jest przedmiotem niczyich rozwazan - moze z wyjatkiem lekarzy. Poniewaz kobiety po 36-37 roku zycia so otoczone nieco inna opieka. Moze z czysto biologicznego punktu widzenia najlepszym wiekiem do rodzenia dzieci jest wiek okolo 23 lat ALE ALE - z biologicznego punktu widzenia w dzisiejszych czasach zyjemy sporo dluzej niz kiedys, wiec cala ekonomia i na tym bazuje ze dluzej zyjemy, dluzej pracujemy itd. wiec jednoznaczne jest to ze dluzej sie ksztalcimy, pozniej decydujemy na zakladanie rodzin. Ja urodzilam corke pare tygodni temu, mam 31 lat i nie wyobrazam sobie miec dzieci w moim przypadku np 6-7 lat temu. Wtedyto ja konczylam szkole, podrozowalam, zarabialam pierwsze pieniadze.

na osiedlu gdzie mieszkaja moj rodzice jest rodzina...2 corki...kazda z nim urodzila dziecko jako nastolatka...pierwsza jak miala 15, 16 i 17 lat ( ma 3 dzieci)....i jej mamusia stala sie prawnym opiekunem...mimo, ze tata tych dzieci mieszka z nimi...co to jest za rodzina....mloda mama i co z tego?....nic nie moze tym dzieciom dac...ani przekazac...

Ha ha, tak myslam - ja tez w Holandii. Od razu sobie pomyslalam ze ty pewnie tez w Holandii...

Kara - :D a widzisz, wiec wiesz o czym mowie :)