Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agawa1977

jutro muszę pożegnać mojego psa

Polecane posty

Gość przykro mi bardzo ........
Wiesz co już po prostu chciałam mu na koniec oszczędzić tego stresu tej jazdy. Przynajmniej zasnął w swoim koszyku gdzie się lubił zawsze wylegiwać. Dziwnie się podejmuje taką decyzję. Nie wiesz czy nie będziesz potem tego przeżywać i żałować. Ja nie przeżywam tego uśpienia i nie żałuję samego faktu że go uśpiłam, tylko tak jak mówię żałuję że wcześniej tego nie zrobiłam. W tej ostatniej chwili jak zasypiła w końcu się uspokoił, i zaczął oddychać normalnie przestały niem takie dreszcze targać. A ten weterynarz okropny, w ogóle wyobrażasz sobie takie coś, jak można sprzedać komuś wcisnąć kroplówkę, przecież to chyba oczywiste że większośc ludzi nie umie podać kroplówki człowiekowi a co dopiero kotu który będzie się wyrywał i szalał jak będziesz mu chciała coś wbić. Ale tak robią, żeby tylko zarobić. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi bardzo ........
eter usypia, ale jak ktoś jest długo pod działaniem eteru i to jeszcze jak jest chory to w końcu rytm serca ustaje i umiera. U niego serce przestało bić po chyba 30 minutach spokojnego eterowego snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciółka swego przyjaciela
wiem ze ten wontek dawno "wymarl" ze tak powiem i nikt juz na nim nie pisze ale i tak napisze. jutro musze uspic mojego najukochanczego Puszka, najwierniejszego przyjaciela z ktorym sie wychowywalam. mam 19 lat a piesek ma 13 wiec latwo obliczyc. dostalam do na "pocieszenie" kiedy umarl mi tata. od zawsze byl ze mna jak bylo mi zle, zawsze szczerze mnie wital kiedy wracalam do domu a przede wszystkim byl moim przyjacielem. nie wiem jak to zniose. jak ja go kocham...... serce mi zaraz peknie.... ja juz nie mam czym plakac a co dopiero mowiac jutro jak bede patrzec jak usypia na zawsze...a najgorsze ze nie wiem jak spedzic z nim te ostatnie chwile, chcialabym jak najlepiej ale jedyne co teraz potrafie to nad nim plakac i go glaskac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciółka swego przyjaciela
mialo byc "wątek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 41441412
współczucia.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolw
okropnie sie rozryczlaam na tym watku... juz dawno sie tak nie zalalam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×