byłam dzis na 25 leciu kaplaństwa

i mam takie spostrzeżenia że tak wiało obluda troche podziekowania za wtraże za jakies dary podkreslania jakie to skarby ci nasi księza dziękuje pół mszy jeden drugiemu

pozapraszani ci księza bardziej liczacy sie oczywisice sumiechy usciski ksiadz jubilat jak było przekazcie sobie znak pokoju podeszdł do wsyztskich kapąłnów aj choc stalam akurat obok nich mnie nei pdoał ręki i nie o to chodiz ale zywklłe ludzkie gesty ech

oczywisice byłam tylko na mszy bo nie byłam gościem zaproszonym

a to jakas twoja rodzina ?? z jakiej okazji byłas na 25 leciu kapłaństwa

tak taka daleka rodzina nie mam pretensji ze mnie nei zaprosił choc na wyswieceniach byłam ale to nie wazne tylko to takie ogólen moje spostrzeżenia

wilu ksiezy koło 50 jest pulchnych i ma dobre samochody(taki stereotypowy obraz), rozpiera ich duma i mam wrazenie ze nie dostrzegaja problemów przecietnych parafian

no baaa, przecież to pic na wode , ich życie to suuuper zabawa,ludzi mają przeklete że olewaja niby kościół, a to chodzi o biznes ,kase fortunę

money makin money makin wzbudzanie u ludzi winy posługujac sie religia i tyle Chrystusa spotkasz z oczach babci która zrobi ci herbate z sokiem malinowym Chrystusa spotkasz u kolegi który bezinteresownie pozyczy ci swoją uzywane BMW b nie masz swojego :) Chrystusa spotkasz w postawie matki która usupia płaczące cała noc dziecko Chrystusa spotkasz u nauczyciela który bezinteresownie poświeci ci czas zeby wytłumaczyć jakieś zagadnienie po lekcji Chrystusa nie spotkasz w przepychu i swiatyniach typu Licheń dziekuje za uwage