Miłość mojego życia!!!

zauroczyc moze sie kazdy, ale trzeba odroznic zauroczenie od milosci bo mozna naprawde wiele stracic

i niewazne z kim jestem, w kim jestem zauroczona , on zawsze bedzie w moim sercu , to zawsze do niego chce gdy jest mi zle, i jego bicia serca czuc, tesknie za nim, czasem tylko tak troszeczke , a czasem tak jak dzis, ze az płakałam bo chcialam by byl mi przy mnie....ale on tuli kogos innego niestety;(

ja jestem ponad miesiac po zerwaniu i nie mam zamiaru sie poddawac... bo ten ideal spotyka sie jeden, jedyny raz :)

tylko MISIA reszta to atrapy tego co czułam. Nie będę już tak kochac jak M.

moja byla tez mnie rzucila dla pewnego typa, akurat przechodzilismy ciezki okres ale zawsze ja kochalem - czekalem na nia cale zycie i bylo pieknie. no ale coz krecil sie taki tyo obok niej przez kilka lat i w koncu trafil na zly okres i swoje wychodzil... oj bylo ze mna ciezko. po kilku miesiacach (3 moze 4) ona sie odzywa ze ciagle o mnie mysli, ze z nim to nie to samo, jakies glupie teksty, podchody, badanie gruntu. ze on nie jest taki czuly, ze on nie jest taki meski itd. no ale niestety suko, mimo iz chyba nadal cie kocham i po 2 kuzwa latach nie moge sie pozbierac i ulozyc sobie zycia, to do ciebie wiecej sie nigdy nie odezwe koniec kropka. udawaj szczesliwa ze swoim pieskiem :) a ja coz, nawet jesli mialbym zostac sam na zawsze to wole to niz patrzec na ciebie i twoja zdradliwa facjate ;)