Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brajanka123

ciąża a bezrobocie

Polecane posty

Gość brajanka123

Jakie przysługują zasiłki i ulgi dla przyszłej mamy na bezrobociu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciastkolina
ja jestem w ciąży i nic mi nie przysługuje jedynie mam ubezpieczenie nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brajanka123
a ile trzeba przepracować żeby przysługiwało cokolwiek? I czy na jakimś konkretnym wymiarze godzinowym/etatowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno a dlaczego masz
takie podejście?? Szwacja jest opiekuńczym krajem i tam mają świadczenia nawet kobiety, które nigdy tam nie pracowały i nie urodziły się tam, ale tu jest Polska. Dlaczego chcesz mieć jakieś przywileje nie pracując?? Ja pracowałam jak zaszłam w ciążę, później odeszłam w 8 miesiącu na L4 i tak mnie oskubywano jak się dało... Najlepiej, to mieć roszczeniowe podejście...Nic nie robię - coś mi dajcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciastkolina
żeby dostać jakikolwiek zasiłek musisz mieć przepracowany co najmniej rok (12mies) w 18 miesiącach. Chodzi o to byś w tych 18 mies była zatrudniona na umowę o pracę (nie może być zlecenie czy o dzieło bo to umowy podlegające kodeksowi cywilnemu)przez okres co najmniej roku, jeżeli Ci brakuje np miesiąca to nic nie dostaniesz. Zasiłki to też marne grosze, nie wiem konkretnie ile ale coś ok 400zł mies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno a dlaczego masz
A przepracować trzeba minimum 6 miesięcy, żeby przysługiwał płatny urlop macierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brajanka123
Dziewczyno a dlaczego masz Widzisz, dopiero co skonczyłam studia, staram się 1,5 roku o dziecko, po prostu pytam aby wiedzieć czy jak zajdę teraz w ciąże coś mi przysługuje, taka czysta ciekawość;) Bo pracy oczywiście szukam i najchętniej przepracowałabym z rok, dwa, ale przy moich dolegliwościach nie chcę odkładać zajścia w ciążę bo wiem że to w moim przypadku baaardzo trudne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciastkolina
ewentualnie zasiłek rodzinny z mopsu, ale dochody nie mogą przekraczać 504zł na osobę i to też są sprawy groszowe na dziecko to jakieś nie pamiętam dokładnie 48zł/mies plus 1000zł becikowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno a dlaczego masz
Brajanko, ja i tak nie rozumiem... Generalnie w umesłach kobiety jest albo nastawienie ciąża, albo praca... Ja zaraz po studiach wyszłam za mąż i myślałam o pracy i faktycznie 2 miesiące po ukończeniu studiów już pracowałam... W ciążę zaszłam szybciej niż podejrzewałam, ale już wówczas pracowałam 8 miesięcy. Ja rozumiem problemy itd., ale może spróbuj wszystko po kolei, a wówczas będzie łatwiej... Jeśli w ogóle nie zaczniesz pracować, a zajdziesz w ciążę i urodzisz malucha, to później znalezienie pracy, mając przerwę od studiów, nie mając doświadczenia i z małym dzieckiem jest bardzo trudno. Najpierw może skup się na pracy, bo później o niebo łatwiej jest gdzieś poprostu wrócić po macierzyńskim..., wiem z doświadczenia... Wiem też, że wiele mam nie pracuje przed ciążą, a później dziecko ma 3, 4... 6 lat i dalej te mamy siedzą w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shiseido
Dziewczyno a dlaczego masz - wiesz co ja ją trochę rozumiem, bo są takie schorzenia, że naprawdę odłożenie ciąży na rok czy dwa może sprawić, że już nigdy w ciąże nie zajdzie się - no i wtedy fakt, można pracować do woli. Czasem niestety jest - coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justin 25
witam wszystkich na forum, Ach.... dokonale dziewczyny WAS rozumiem.... sama mam trochę problem i nie wiem co dalej.... jestem po 1 poronieniu (powód - niedoczynność tarczycy), zaczełam chodzić do endokrynologa i leczyć się. Tuż po poronieniu, jak wróciłam do pracy (po L-4, które było konieczne) dostałam wypowiedzenie. Teraz kompletnie nie wiem co robić, w dobie kryzysu nie mogę znaleść pracy, a lekrz twierdzi że decyzji o dziecku nie mozemy odkładać i jak tylko ureguluje hormony mam znowu starać się o dziecko. I co jak teraz mam zrobić? We wrzesniu bedzie decyzja lekarza, czy mozemy już sie starac czy jeszcze nie...... Wiem, nie powinnam się marwić na zapas, ale jesli we wrzesniu nie bede miała pracy, a lekarz stwierdzi ze to najlepszy moment na dziecko, co wtedy robic?? jak byście postąpiłay w takiej sytuacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×