Czy zatrudniają do pracy ciężarne?

jestem w 6tyg,od wrzesnia chcialabym pojsc do jakiejs pracy bo nie damy rady inaczej,maż pracuje.Czy orientujecie sie jak wyglada wogle zatrudnianie ciezarnych kobiet np do pracy w żłobku jako salowa itp...

marne szanse.We wrześniu to już bedzie wyraźna ciaża.Teraz może bys jeszcze coś znalazła,oczywiscie nie przyznając się:/ A dlaczego od wrześniea?:o

ehhh bo ja jeszcze sie ucze wszkole policealnej,niemamy swojego mieszkania(jestesmy malzenstwem):( narazie mieszkamy ujego babci,byla umowa ze mozemy przynajmniej zrok pomieszkac az tu nagle sie okazalo ze jego kuzynka z Angli po 8latach wraca na stale do Polski ichce to mieszkanie wykupic azaraz potym zamieszkac iw miedzyzcasie sie budowac.Poprostu pospieszylismy sie zdzieckiem bo mielismy miec pewny dach nad głowa az nagle dowiedzielismy sie ze kuzynka chce nam odebrac to mieszkanie(jest tu zameldowana amy nie)ona ma duzo kasy istac by ja bylo na lepsze i wieksze mieszkanie,ale tu chodzi o to by zrobic na zlośc,idlatego ide od wrzesnia chce podjac sie pracy by moc chociaz cos wynajac z mezem albo zeby placili mi na macierzynskim,ehhh ale czarno to widze.Wtej chwili zajmuje sie dzieckiem i tak dorabiam.

Nie chcę cię martwić,ale nie zatrudniają ciężarnych. Mnie zwolnili po 2 latach pracy w 2 miesiącu ciąży,własnie przez ciążę,a że byłam bez umowy,to guzik mogłam. Szukałam pracy bezskutecznie, na początku się nie przyznawałam,później juz mówiłam o ciąży,to tym bardziej \"Nie,dziękujemy.\" Z drugiej strony nie ma co się dziwić...Boją się,że nie daj Boże coś się stanie,kobieta poroni albo będzie się coś działo. Nikt nie chce ryzykować,a poza tym na co im ktoś,kto i tak za parę miesięcy będzie musiał iść na zwolnienie??

wiem ze to mały, a nawet chyba bardzo mały procent, ale u mnie zatrudnili:) babka do 4 mieisącach pracy poszła na macierzyński:) ale to jest państwówka... i zeby nie było, od razu napiszę ze nie przyjęli jej po znajomosci:p

Jak pracodawca zatrudni kobiete w ciazy to ma murowana kontrole :D

bardzo marne szanse :/

zatrudniła się fikcyjnie u znajomych w firmie jak tylko dowiedziała się, że jest w ciąży, sama opłacała składki a później miała macierzyński i wychowawczy, ubezpieczyła się zbiorowo i wzięła kaskę z tego tytułu.

grunt to miec fantazje :D

Ja bym nie zatrudniła, bo większość ciężarnych znika na 9 miesięcy L-4. Niestety, takie nierzetelne osoby pracują na wizerunek pozostałych