Bylibyście skłonni zabić człowieka?

Jak w temacie. Pytam powaznie. Czy nieraz napada was taka zlosc ze bylibyscie w stanie zabic kogos?

umyj myszke bo śmierdzi śledziem

Tak,Tak i Tak

nie nigdy ....nie mam w sobie tyle agresji

czasami myślę, zę tak. ale to w dużej złości. nie jest to jednak złośc na tyle wielka, aby faktycznie zabić, bo rozsądek przecież jakis mam. nawet jak się wkurzę mocno na męża, to go nie dziabnę nożem, prawda? a niektóry dziabną... normalni ludzie, wydawałoby się... więc ...

Sądzę, że nie.

bo nie bylam nigdy w takiej sytuacji, zebym np musiala stanac w obronie moich bliskich... Ale mysle, ze wtedy to tak.

w obronie bliskich, gdyby nei było innego wyjscia... tAK

no to zabij pojdziesz siedzie do wiezienia na 25 lat lub dożywocie ..

w jakiej złości%

jasne żaden problem

uhnmyu --> jestes głupia,normalni tez zabijaja!!! mysl ty głupawko

ech... nauczcie się czytać.... chyba logiczne się wydaje, że nie myślę o tych osobach (zabijających w afekcie) - nienormalni. chodzi mi o to, ze nikt z ich otoczenia nie spodziewałby się po pewnych osobach takich zachowań... a ty Marianno, sama chyba nie jesteś za mądra, skoro tak łatwo ci przychodzi rzucać epitetami. do tego brak kultury osobistej.

Nigdy nie zabiłabym człowieka. Chyba, że w obronie własnej czy bliskich, ale to już jest inna sprawa. I to też nie jestem taka pewna, czy byłabym do tego zdolna, bo coś mi się w to wątpi ;)

w jakiej złości? mam jedną taka osobę, którą zabiłabym własnymi rękami bez mrugnięcia okiem, mówiąc jej uprzednio za co... odczekując dluższą chwilkę, żeby mogła się tak pobac i zestresować, jak ja swego czasu przez nią

no jak to, w jakiej złości... takiej, ze człowieka aż skręca i korci... ja tam wole rzucić wazonem o ścianę - na razie na tym poprzestanę. :D

tak potrafilabym...

ale potrafilabym tylko czlowieka bo psa to juz nie

Zależy od sytuacji :O :O :O :O

Na wiejskiej jest pełno takich:P.Anioł i diabeł w 1 a pisałeś że nie należy nikogo zabijać oszuście:P.