Ramadan w Tunezji - jak to wygląda i czego się spodziewać?

Witam, w tym roku pierwszy raz wybieram się do Afryki, a dokładniej do Tunezji. Przeczytałam, że w okresie, w którym się tam wybieram Tunezyjczycy będą obchodzić ramadan. Może wypowiedzą się osoby, które mialy okazję zapoznać się z tym świętem, powiedzą jak ono dokładnie wygląda itd?:> Interesuje mnie to czy turyści mogą ubierać dosyć odkryte stroje (jak bluzki na ramiączkach czy krótkie spodenki), czy miejscowi nie będą się tym bulwersować:P Chciałabym się również dowiedzieć jak wygląda zwiedzanie, czy w tym okresie można zwiedzać meczety, aha i jeszcze czy w ciągu dnia knajpy są normalnie otwarte?:> Jak wygląda transport, czy ciężko się wydostać z danego miasta? Mam nadzieję, że nie trafię na najgorszy dla turystów okres w roku:D:P

miesiąc w ciągu dnia zero jedzenia zero picia i zero seksu do czasu az czarną nitkę od białej nie odróżnisz Tunezyjczycy sa ospali i wkurwieni :) za to wieczorem hulają ile powietrza w płucach ;)

jedziesz do innej kultury to ją raczej szanuj. Unikniesz zaczepek jesli bedziesz sie ubierac skromnie :) Nie wychodz sama a restauracje to raczej tylko w hotelach znajdziesz otwarte ;)

Ubierać skromnie, tzn jak?:>:P A meczety można zwiedzać w tym okresie?:> Co do jedzenia to chyba turyści mogą jeść normalnie, jedynie może lepiej się z tym nie afiszować przy wygłodniałych Tunezyjczykach:P

Nie przesadzajcie. Wszystko wyglada normalnie. Do meczetu i tak nie wejdziesz w krótkiej spódniczce czy spodenkach.

Wiem, że do meczetu w krótkich spodenkach nie wejdę, ale chodzi mi o to czy w okresie ramadanu w ogóle jest możliwość zwiedzania czy na ten okres są one zamknięte dla turystów?:>

ja tam nie odczułam ramadanu. zero seksu? być może, ale to ich nie powstrzymuje od nachalnych zaczepek. w moim hotelu animatorzy chlali wieczorami, a w dzień i tak palili. hehhe. w miastach turystycznych praktycznie nie da się tego odczuć. ale w sklepach nie ma alkoholu.

w miejscach turystycznych, takich jak targ, ulica, sklep nie ma żadnych ograniczeń dot. ubioru, ja latałam w krótkich spodniach i bluzce na ramiączkach.

chodziło mi też oczywiście o muzea, zabytki itp.

A meczety w czasie ramadanu są otwarte dla turystów? Można zwiedzać?

up up

tez spedzalam wakacje w Tunezji podczas ramadanu. Wiekszych utrudnien nie bylo. z ubiorem roznie po hotelu na posilki nie wolno latac w stroju kapielowym wypada sie okryc. wszystko jest otarte sklepy knajpy z mala przerwa chyba od 18 do 19 nie pamietam wtedy modla sie i jedza radze nie przeszkadzac w tym momencie:P w ciagu dnia bywaja rozdraznieni ale wiadomoi jak czlowiek glodny nie moze zapalic sobie papieroska wypic piwka to kazdy by sie zdenerwowal.

Czikita, dziękuję bardzo za odpowiedź:) Czyli uważasz, że nie będzie tak źle, nie jadę a najgorszym możliwym okresie w roku?:P A meczety w czasie ramadanu są otwarte dla turystów? Można zwiedzać?

aaa i jeszcze jeno ich ulubiony tekst w tym okresie to "it's ramadan, no sex only massage ;)

nie bedzie zle napewno a meczety mozna zwiedzac ale nie w tych wieczornych godzinach kiedy maja modlitwe i oczywiscie w stroju takim zeby ci za duzo nie odkrywalo

Aha, dzięki bardzo:D Osobiście nie znam nikogo, kto byl w tym kraju, więc nie mam kogo wypytać co i jak. Jedynie różne fora sobie podczytuje i stąd czerpię informacje:P A to prawda, że mężczyźni tam bywają bardzo nachalni wobec turystek?:> Bo gdzieś czytałam, że ciągle zaczepiają i jest to męczące.. Najważniejsze, że meczety będzie można zwiedzać, bo obawiałam się, że ominie mnie taka atrakcja:D A jak Tobie się podobało w Tunezji? Tak ogólnie..:>

up up

up up

Nikt więcej się nie wypowie??

Dlaczego nikt się nie udziela?:D Wpisujcie się!:)

Do meczetu w Sousse (tego przy medinie) chyba i tak nie ma wejscia. Meczet w Kairouan bedzie zamkniety rowniez, mozna tylko wejsc na dziedziniec. W krótkich spodniczkach i topach spokojnie mozesz chodzic.

Ooo, w końcu ktoś się odezwał:D Szczerze mówiąc jeszcze nie wiem gdzie dokładnie pojadę, do jakiej miejscowości, wszystkim zajmuje się chłopak, ja na nim polegam:P On chce wybrać last minute i już obmyśla co i jak będziemy zwiedzać. Mi ogólnie wszystko jedno do jakiej miejscowości, bo jeszcze w Tunezji nie byłam, więc zapewne wszędzie będzie mi się podobać:) Trochę mnie zmartwiłas z tym meczetem, chciałabym pozwiedzać, nie chcę tylko na plaży leżeć... Myślisz, że nie jadę w najgorszym możliwym okresie? Na pewno wybieramy się we wrześniu. A Tobie jak się Tunezja podobała??:)

Ja w Tunezji bylam dwa razy - pierwszy i ostatni. Wystarczy. I to w czasie ramadanu. Podawalam w poprzednim wątku o radach linka do mojego opisu pobytu w Sousse i na Saharze. Poszukaj.

up up, jak to wygląda teraz w ostatnich latach? Znajomi byli i mówili, że w ramadan jest tam bardzo fajnie, bo z jednej strony w miejscach turystycznych nie odczuwa się tego, a tam gdzie żyją sobie ludzi wieczorami urządzają uczty, jest przyjemna atmosfera. Podobno można kupić też jakieś dobre ciastka, koleżanka zachwalała. Jakie macie z tym doświadczenia?

Owszem, czuć to że jest ramadan, bo życie jest trochę spowolnione poza centrami turystycznymi w ciągu dnia, ciężko kupić poza turystycznymi miejscami alkohol. Ale za to wieczorami robi się bardzo przyjemnie, kiedy wszyscy siadają do posiłku. W częściach turystycznych miast, w tych dużych nadmorskich ośrodkach to nawet tego nie zauważysz.

Mi na alkoholu za bardzo nie zależy, za to na doświadczeniach kulturowych bardzo, ale też żeby nie było tak, że wszystko jest zamknięte na cztery spusty. Skoro nie jest, a jest jeszcze wartość dodana w postaci jakichś uczt wieczornych to dla mnie super.

Byłam dwukrotnie w Tunezji w czasie ramadanu i nie odczułam tego w ogóle. Alkohol był dostępny w miejscach turystycznych, gdzie indziej nie pytałam. Parę knajpek i sklepów w głębi miasta zamkniętych. To wszystko, tak to normalne gwarne miasto. Byłam w Monastirze, nie wiem jak to wygląda w innych regionach Tunezji.

Przypominam, że zamordowanie niewiernej białej z Europy w czasie ramadanu gwarantuje muzułmaninowi wstęp do raju! Poza tym najwięcej zamachowców w ostatnim czasie pochodziło z Tunezji! Tak tylko piszę, CHYBA nie będzie tam w tym tygodniu zamachu :P :D

kluczowe jest słowo CHYBA... ;-)