Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samonna

czy związałabys się z synem alkoholika?????

Polecane posty

Gość samonna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artwwss
porabało Cię:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczernij sie to ci powiem czy wiazac się czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilllaaa..
nie chce miec do czynienia z patologią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z motyka- tu nie chodzi gorzy/lepszy ale o to ze moga yc z tego powodu komplikacje.. a nie kazdy chce dodatkowy problem skoro moze go nie miec u boku kogos tzw.'normalnego'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie związałbym się z córką alkoholika :P Ps a co z synem alkoholiczki? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gardaaa
tacy męzczyźni powinni być sami do końca zycia nie zasługuja na miłość ze strony kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche - ale jakie komplikacje? dzieci alkoholików są z reguły dużo bardziej wrażliwe, wyrozumiałe, tyle, że potrzebują dużo miłości i zrozumienia - siedziałam kiedyś w temacie i ciężkie dzieciństwo działa często właśnie na plus w dorosłym życiu. jest nawet takie ładne zdanie 'trudne dzieciństwo nie usprawiedliwia, ale zobowiązuje'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samona podejrzewam ze nie masz zielonego pojęcia o życiu,tym dorosłym nie łóżkowym ,bo o tym to każdy ma ,na innym topiku dajesz świetne rady by chłopak poszedł do pracy ,zarobił na mieszkanie i już.Jeśli o ciebie samą chodzi nie wiesz co zrobić ? poczytaj o chorobie alkoholowej ,dorośnij a wtedy spojrzysz na wszystko i wszystkich inaczej.więcej pokory i szacunku dla innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synom alkoholików
mówię nie tak samo jak niepełnosprwanym chorym i kryminalistom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie o to chodzi,ale twoje dzieci maja wtedy dziadka alkoholika..kazde spotkanie rodzinne konczy sie tym,ze jeden luj sie zaleje i wszystkich zwyzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponieważ ja od dawna mam z tym człowiekiem na pieńku (inne powody niż alkohol) wiec tak czy inaczej nie mam zamiaru na kontakty z tym człowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak a z synem żołnierza? policjanta? lekarza? synem otyłego, łysego? synem palącego papierosy? jakie to ma znaczenie? owszem wiele zachowań wynosi się z domu, ale wynosi się też to, jak być nie powinno, nikt nie jest duplikatem swojego rodzica, zresztą syn alkoholika może być synem dzielnej kobiety i do niej być podobny dziecko alkoholika najlepiej wie, do czego alkoholizm prowadzi i wydaje mi się, że - o ile jest normalny, nie przebywa w zk etc.- wie, jakich błędów nie popełniać, ktoś tutaj słusznie napisał, że trudne dzieciństwo uwrażliwia był tutaj temat o dda z linkami do stron - poczytaj zanim napiszesz coś głupiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chce wiedziec, dlaczego syn alkoholika budzi emocje a alkoholiczki juz nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dziecko alkoholika najlepiej wie, do czego alkoholizm prowadzi" no i wlasnie w tym jest problem... dzici alkoholików czesto są niepijące - czyli totalne sztywniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" z motyka- tu nie chodzi gorzy/lepszy ale o to ze moga yc z tego powodu komplikacje.. a nie kazdy chce dodatkowy problem skoro moze go nie miec u boku kogos tzw.\'normalnego\"--------- nic równie głupiego dawno nie czytałam, kogoś normalnego , a któż to taki normalny ? czyżby nie syn/córka alkoholika hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, jestem z takim ponad rok. On i jego matka zerwali kontakt z ojcem. Moja teściowa to najfajniejsza babka pod słońcem. Z kompleksów leczy (jak nie chcialam jesc, bo stwierdzilam, że utylam i ograniczylam jedzenie to mnie wysmiala i przyniosla pyszną pomidorówkę :) ) A mój nikczemny jamochłon, to cudowny człowiek, chociaż - jak ktoś tu już napisał - potrzebuje dużo miłości i zrozumienia. Musi czuć się bardzo kochany, inaczej jest mu źle. Ale akurat ja jestem straszną przylepą i w ogóle, więc on wie, że jest mój najjedyńszy i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Musi czuć się bardzo kochany, inaczej jest mu źle." czyli taka ciotka po prostu :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne dlaczego źle? Czy to, że ktoś jest wrażliwszy i wszelkie objawy odtrącenia bierze do siebie, to znaczy, że "ciotkujemy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy to, że ktoś jest wrażliwszy i wszelkie objawy odtrącenia bierze do siebie" tak, bo są to cechy niemęskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×