Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niiuuniiaa

Problem z chlopakiem

Polecane posty

Gość niiuuniiaa

Eh mam taki problem. Moze zaczne od poczatku: jakies 2 tygodnie temu po zerwaniu z chlopakiem pogodzilismy sie no i obiecalismy sobie wszystko naprawic, nie zachowywac sie zle i wogole. No i wszystko bylo dobrze az do dzisiaj.. mozna powiedziec ze do wczoraj. Bo kilka dni temu nawet przy drobnej klotni obracalismy wszystko w zart i smialismy sie z siebie. a wczoraj ja bylam chora no i on byl w pracy i nie mielismy jak sie spotkac. i wydawalo mi sie ze on cos pil.. a obiecal tego nie robic bo wczesniej glownie z tego powodu zerwalismy. wczoraj mu nie udowodnie czy wypil czy nie ale dzisiaj t sie powtorzylo. spotkalam sie z nim i wyczulam jakby troche pil. :( ale on mowi ze nie pil i wogole.. moze naprawde mial taki dziwny oddech ale cos nie chce mi sie wierzyc:( eh i jescze sie klocilismy a przez ostatnie dni bylo tak cudownie:( wszystko wskazuje na to ze on pil. a po zerwaniu tak mi obiecywal ze tego nie zrobi:(( ehh co ja mam z tym zrobic moze ktos mi cos doradzic? czy odpuscic to sobie czy isc dalej i cierpiec? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niiuuniiaa
Eh doradzi ktos cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz sie albo z tym pogodzic, albo podzikuj mu. Skoro tak mu zalezy,ze nie potrafi zrezygnowac z czegos czego Ty nie lubisz. Jesli uwazasz, ze to jest problem, ze pije to masz tylko te dwa wyjscia. Bo rozumiem, ze rozmowy na ten temat byly i bez zadnej poprawy jak widac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamil2828
jak pije to najgorsze co moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niiuuniiaa
Eh.. ja mu mowilam zeby poszedl na jakas kuracje czy cos. on niby powiedzial ze moze brac tabletki chociaz wiem ze i tak tego nie bedzie robil :( ja go tak bardzo kocham ale zarazem mecze sie w tym zwiazku :( on jest wspanialym czlowiekiem ale ma ta jedna okropna wade. ehh da sie cos z tym zrobic zeby on zerwal z pijanstwem albo ja wyluzowala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze nie wiesz na 100%, czy rzeczywiście pił. Po drugie co pił? Jeśli wódkę i to więcej niż jeden kieliszek, to źle. Ale jeśli jedno piwko, to chyba przesadzasz, nie sądzisz? No i ile Wy macie lat? Bo wynika, że nie macie 18 lat nawet... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niiuuniiaa
nie wiem.. ale on obiecal nawet lyka nie brac do ust. skoro tak mi powiedzial to powinien sie tego trzymac. mam 19 lat a on 24 ale to nie o to chodzi tylko o jego slowa ktorych nie potrafi dotrzymac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niiuuniiaa
ehh ktos jescze moze cos doradzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mówisz tak, jakbyś miała 100% pewność, że jednak pił. A sama napisałaś, że nie jesteś tego pewna jednak. Sama sobie robisz krzywdę - musisz mieć jednak dowód, który i Ty, i on, nie podważycie. A ja na Twoim miejscu bym mu jeszcze raz powiedział, ostrzegł go, że jeśli tylko weźmie alkohol do ust, to z Wami koniec - bezdyskusyjnie i na zawsze. I że nie dasz mu już wtedy żadnej szansy. I jak wypije, to... niestety ale nie możesz mu dać tej szansy już. Nie będziecie razem, ale być może to spowoduje, że on przestanie jednak pić. Jak mu po raz kolejny odpuścisz, to go zniszczysz - on będzie pił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niiuuniiaa
eh rozumiem... ja juz tyle szans mu dawalam co do tego. ale po ostatnim zerwaniu juz myslalam ze nie dam mu szansy ale jednak po naszych zasadach i jego obietnichach postanowilam ze sprobujemy jeszcze raz. no i sprobowalismy .. bylo wspaniale ale znowu mysle ze on pije :(( kurwa chyba naprawde bede musiala z nim zerwac jesli to zrobi.. a jesli on bedzie pil tak po trochu i naprawde bedzie mnie ciagle oklamywal ze nie pije? ja sie o tym nie dowiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niiuuniiaa
eh rozumiem... ja juz tyle szans mu dawalam co do tego. ale po ostatnim zerwaniu juz myslalam ze nie dam mu szansy ale jednak po naszych zasadach i jego obietnichach postanowilam ze sprobujemy jeszcze raz. no i sprobowalismy .. bylo wspaniale ale znowu mysle ze on pije k**wa chyba naprawde bede musiala z nim zerwac jesli to zrobi.. a jesli on bedzie pil tak po trochu i naprawde bedzie mnie ciagle oklamywal ze nie pije? ja sie o tym nie dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od siebie dodam, że bardzo dziwię się tym dziewczynom/kobietom, które się związały z pijakiem. Chodzi mi o ich wybaczanie tego picia - to bez sensu. One się poniżają tak ciągle dając facetowi szansę. One się nie szanują przecież, a nawet on - ten pijak - je przecież też nie szanuje. :( Ostre cięcie (rozstanie) - i to definitywne - jest JEDYNYM skutecznym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A on jest alkoholikiem czy tylko tak od czasu do czasu pije? Bo teraz jest lato. Wiadomo że młode chłopaki spotykają się ze sobą przy alkoholu. źle jakby to robił zbyt często ale raz na jakiś czas może pójść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niiuuniiaa
ale on mi obiecal ze nie bedzie! sama nie wiem jak to ocenic czy to jest alkoholizm czy jeszcze nie.. on ma tak ze jak wypije jedno , dwa piwa to musi pic do upadlego.. nie potrafi przestac :((( tzn czasem wypije z jedno piwko ale zazwyczaj jak pije to do konca ehh :(( mnie najbardziej boli jak on mowi ze nie pil a widac ze pil.. on mi zawsze mowil jak pil ale mysle ze teraz nie chcial powiedziec zeby nie zepsuc tego co bylo miedzy nami.. i teraz jak? mam czekac az sie porzadnie napije i go rzucic czy zrobic to od razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie nie ma tej podstawowej informacji, czy to uzaleznienie czy po prostu taka \"z nikad\" zasada. Mysle, ze alkoholikiem nie jest, bo wtedy nie wypilby tyle, zeby mozna bylo sie zastanawiac. W czym wiec problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim jeszcze raz. I bądź konsekwentna w tym co od niego wymagasz. Poczekaj do pierwszej lepszej okazji kiedy wypije. Jeśli musi pić zawsze do upadłego, poprawic sobie po imprezie, lub zdarzają mu się ciągi i to często to raczej jest to alkoholizm. Bo już myślałam, że męczysz chłopaka o jakieś głupie parę piw z kolegami raz na tydzień:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze, problem jest w tym, ze 19 i 24 lata to jednak zupelnie inny okres w zyciu czlowieka. Nie wiem jak On cie traktuje, jaka wage przywiazuje do waszego zwiazku. Rozumiem, ze nie mieszkacie ze soba? On jest juz chyba samodzielnym i niezaleznym czlowiekiem, a Ty? Wydaje mi sie, jednak ze taka roznica wieku to problem - to tak obok tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niiuuniiaa
Przepraszam ze mnie wczoraj nie bylo bo cos mi sie z netem stalo i nie chcial dzialac ;/ Ja powiem tyle: moj chlopak nie chodzi na zadne imprezy i domowki ( no chyba ze ze mna) wtedy ma prawo sie napic. ale chodzi o to ze jak on jest w pracy to ja nie wiem tego czy on pije czy nie. A wczoraj poczulam jakis dziwny zapach i myslalam ze cos pil.. No ale on mowil ze nie ze nie. I ja nie wiem bo on mi obiecal nic nie brac do ust az do moich urodzin. (Urodziny mam jutro i mielismy sie wspolnie napic.) No i boli mnie to ze on mogl mnie oszukac ze nie pil a naprawde pil i ja sie z tym okropnie czuje.. :( Bo znowu mam podstawy by przestac mu ufac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niiuuniiaa
Do -marcin- : Hmm mysle ze to nie roznica wieku przeszkadza bo od poczatku dogadujemy sie wspaniale i jest nam ze soba naprawde dobrze. Wiem ze on kocha i ja go tez. Ale tak chcialabym zeby bylo jak wczesniej gdy on mnie nie oszukiwal i nie pil. On do zwiazku przywiazuje naprawde ogromna wage. Wszystko robi zeby mi bylo dobrze, zebym nie przejmowala sie niczym i wogole.. Ale co do picia to nie jest w stanie nic zrobic.. Bo z dnia na dzien przezywam czy on przyjdzie do mnie pijany czy nie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niiuuniiaa
napisze ktos cos :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×