nie mowcie ze faceci tak juz mają i ze trzeba z tym zyc, bo to faceci...

dzisiaj rano zapytal sie o cos, odpowiedzialam , po czym zadał pytanie po chwili o to samo, znowu odpowiedzialam, po trzecim pytaniu o to samo, zapytalam czy mnie w ogole słucha jak do niego mówie, bo skoro zadaje mi pytanie i oczekuje ode mnie odpowiedzi to niech słucha a nie mysli o dupie maryni... teraz znowu okazalo sie ze nie dam rady wrocic wyjsc wczesniej z pracy i ze nie zrobie obiadu przed wyjsciem do lekarza( wieczoran wizyta) to on powiedzial ze nie ma sprawy, zamówi sobie W PRACY pizze, czy nie idzie strzelic se w łepetyne, albo jemu????

ale przepraszam, oczekiwałaś że on powie sam z siebie że on zrobi obiad?? :-> jeśłi tak to należało go o to poprosic. oznajmic mu to. w ogole w jakis sposób zakomunikowac ze Ty nie zrobisz, ale on powinien. mężczyźni się NIE DOMYSLAJĄ tego co chcesz im powiedziec, tylko to co im mówisz.

:D

"to on powiedzial ze nie ma sprawy, zamówi sobie W PRACY pizze" to chyba logiczne :O jak nie ma obiadu to trzeba sobie coś zorganiozować

autorko a ty biedna myslałas ze pojdzie na hot-doga ? :P:P:P:P

Logiczne, proste i jasne - obiadu nie będzie - to jedyny mozliwy wniosektrzeba zamówić co w tym dziwnego ?

co za idiota!! jak on tak mógł... ja bym zamówił sushi :P:P

!!!!