odezwał się były...a uprzedziły mnie o tym moje SNY ! NIEWIARYGODNE!!!!!!!!!!!!!

rozstalismy sie bez konkretnego powodu, rok temu. Bardzo cierpialam po nim, po 3 miesiacach suwiadomilam sobie jak go kochalam, a nie potrafilam tego pokazać. Nie utrzymywalismy ze soba kontaktu w ogole. Byly tygodnie kiedy noc w noc o nim sniłam, ze sie pogodzilismy, ale to bylo tak jak w niemym kinie, nic do siebie nie mowilismy. takich snow mialam ok.6. pozniej znowu mi sie przysnil taki sam sen, stwierdzilam ze zaprosze go na nk, zaprosilam-przyjal. za jakies 2 tygodnie znowu mialam sen identyczny, napisalam co slychac u niego, odpisał, ja mu pozniej nie odpisałam...za tydzien sen-ze sie pogodzilismy,bylismy szczesliwi i rozmawialismy ze soba. 5 dni pozniej jechalismy tym samym busem przez ok.10 min pozniej ze m na poszedl do supermarketu potem odprowadzil mnie i poszedl. powiedzial ze nie mial dziewczyny po mnie, powiedzialismy sobie troche o plotkach jakie chodzily na nasz temat.od tamtego momentu naiwna czekalam az sie odezzwie-nie odezwal... przedwczoraj snil mi sie znowu-szczeslili,rozmawialismy ze sobą-wchodze dzis na nk napisał mi wiadomosc, fakt glupia ale o takiej tresci "co tam zepsułaś, że droge u was naprawiają w XXX i trzeba stac godzine w korku?:D" mysle sobie, no glupio spytal bo logiczne ze jak naprawiaja to naprawiaja, moze chcial zagadac? odpisalam mu cos tam i tyle. moze odpisze moze nie. rozplakalam sie jak ozbacyzlam wiadomosc, ze szczescia, troche z naiwnosci, z tesknoty.. co o tym myslicie? uwazacie ze chce do mnie wrocic? czy jednak nie...czy po prostu tak napisal?

czy ktos odpowie?

za jaja

powiem tak, jak ja kiedys chcialam zagadnac mojego bylego to rowniez do niego pisalam takie glupie smsy bezsensu, np jak porzypadkiem spotkalam go gdy jechal samochodem, to napisalam czy juz jest taki stary ze tak glosno muzyki slucha podczas jazdy, albo kiedys kolo niego przejezdzalam i akurat sprzatal samochod to tez napisalam jakas glupote. Zawsze z wypiekami na twarzy:)

najlepiej spytać jakiegoś faceta jaki ma pogląd na tą sprawę

jesli sadzisz, ze te sny cos znaacza. Tobie chodzi o to by znaczyly szczesliwy powrot. prawda jest taka, ze jesli zaczepiasz go piszac do niego sama, on jest na tyle litosciwy, ze Ci odpisuje. jesli by chcial byc z Toba, to obojetnie jakie bys miala sny bylby z Toba. to jednak pozostaje w sferze marzen, i to Twoich marzen, nie jego. jesli jednak dojdzie do spotkania na Twoje zyczenie obawiam sie, ze MOCNO SIE ROZCZARUJESZ. amen.

Ja myślę że Twoje sny są tworem Twojej podświadomości, one Ci pokazują to czego Ty byś chciała i nie ma to nic wspólnego z tym czego chce on :)

pierwsza do niego nie napisalam. on sie odezwal, odpisalam mu i jak narazie tyle.cholernie chcialabym zeby do mnie wrocil,ale pewnie sie tak nie stanie,chociaz slyszeliscie o prawie przyciagania? moze faktycznie trzeba zaczac myslec'bede z nim' , 'chce z nim znowu byc'....kocham go :( ale jedno jest pewne : jesli on sie nie odezwie, ja tez zamilkne, nie zaproponuje mu spotkania-mam swoj honor.

sny nic w ogole nie znacza;)

Czasem się wstydzę za moją płeć.